Ewcia, właśnie Iza mnie zmartwiła, że jaskry nie zimują. Ale ich wykopywać chyba nie będę, trudno. No, chyba że jakoś cudownie przybędzie mi czasu tej jesieni
Róża
Jule, jesienią czerwone liściory są super. Jakoś tak dodają energii na takich zdjęciach, choć żółte również niczego sobie. Posadź sobie jakiegoś berberyska, będzie weselej. Teraz moje
Green carpety są całkiem rdzawo pomarańczowe! U mnie dla odmiany irgi w koralikach, a ogniki łyse na razie...
Dorotko, dziękuję. A niedawno Twoje zdjecia porównawcze widziałam, robią wrażenie!
Kasiu, fajnie, że dotarłaś do mnie!
Izo, już powyżej pisałam, ze mnie zmartwiło to, co napisałaś. Rzeczywiście roślinki fiksują, wcześniej jarząb wypuszczał pączki liści, teraz tawlina robi podobnie. Czy one tak mają, czy im się coś pokróliczkowało?

no nie wiem, czy będzie mi się chciało wykopywać te jaskry...
Jolu, moje pierisy też pod znakiem zapytania. Wszystkie tegoroczne, nie wiem, jak im się spodoba zima? Ale rosną w zacisznym miejscu, zobaczymy...