Na zachód od Wisły

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
maryla-56_56
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3381
Od: 16 kwie 2009, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na zachód od Wisły

Post »

Tak moje berberysy mają swoje latka. :D
Ładny ten zimozielony, chyba nie urośnie więcej skoro ma już 7 lat.
Różowe chryzantemki śliczne, zimują? Podglądam bo interesują mnie zimujące.
Olu a ten pączek żółty przed maciejką to kto?
Pienne agresty? Ciekawe. Pokaż je, jak one owocują?
Miałam kiedyś ale był egzemplarz nieudany.
Miłego wieczoru. :wit
Awatar użytkownika
zwkwiat
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3081
Od: 12 lut 2011, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pow. legnicki

Re: Na zachód od Wisły

Post »

Jeszcze maciejki jesienią u nikogo nie spotkałam. Olu piękne jesienne kolory.
Ogród zwkwiat,cz.aktualnaSzydełko
"Nie starzeje się ten, kto nie ma ma to czasu." Benjamin Franklin
Awatar użytkownika
Lusia 57
1000p
1000p
Posty: 1429
Od: 8 sty 2011, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kociewie

Re: Na zachód od Wisły

Post »

Olu ile razy jadę obwodnicą do Gdyni tyle razy mam ochotę zatrzymać się w tym samym miejscu co Ty i zrobić zdjęcie. Piękne jest to miejsce. Muszę wypróbować Twój sposób, zrobić fotkę z jadącego samochodu.
Żałuję bardzo, że nie udało mi się zobaczyć Twego ogrodu w realu. Pokazujesz ciekawe roślinki. Może wiosną skorzystam z Twego zaproszenia.
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4929
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Na zachód od Wisły

Post »

Sangwinario staram się.

Marylko
też tak myślę, tzn. że więcej już nie urośnie. Z tą jego częściowo zimo-zielonością bywało różne, czasami zimą nie było na nim wcale liści, a czasem było całkiem sporo. W tym roku jego i 'Aurea' posadziłam w miejscu gdzie nie pada na nie bezpośrednio słońce (u Ciebie 'Aurea' jest chyba bardziej odkryty, czy nie parzy go słońce?) do tego mają za towarzystwo inne zimozielone (wg. tego co czytałam kiedyś liściaste zimozielone lubią swoje towarzystwo, tworzą wtedy lepsze warunki do przezimowania tj. korzystny mikroklimat). Te chryzantemy mają już sporo lat, sama nie wiem ile gdyż dostałam je od teściowej. Być może że "chryzantemy listopadowe" po wysadzeniu do ziemi przezimowały by? Żółty pączek to pozłotka (maczek kalifornijski), wysiałam ją w tym miejscu rok temu (to roślina jednoroczna), milo mnie zaskoczyła gdy wyrosła w tym roku ponownie - w tym samym miejscu. Uprawiam pienne agresty białe. Czy też uprawiałaś białe? Te na zdjęciach poniżej (jedno aktualne, drugie z czerwca tego roku) sadziłam jesienią 2008r.

Zosiu, dziękuję w imieniu roślinek. Maciejka nawet czasem jeszcze pachnie :)

Lusiu na pewno postojowe zdjęcia są bardziej udane niż te w ruchu, ale jeśli masz w aparacie coś w rodzaju szybkiej migawki wykorzystaj ją w trakcie jazdy. Cóż, ja też liczę na to że jeszcze mnie odwiedzisz.

Goździk kropkowany w porannej rosie.
Obrazek
Agrest w czerwcu.
Obrazek
Agrest w listopadzie.
Obrazek
Wczoraj wieczorem była bardzo gęsta mgła, dzisiaj z rana też, ale już jest coraz rzadsza.
Skraplająca się mgła?
Obrazek

"Czerwona latarnia" (Berberys T. 'Orange Rocket'), którą wczoraj przesadziłam bliżej domu, aby nie skracała mi perspektywy.
Obrazek
Jesienny złotlin japoński.
Obrazek
"Perłowa:" ruta.
Obrazek
krzysztof01
1000p
1000p
Posty: 2082
Od: 17 mar 2010, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
Kontakt:

Re: Na zachód od Wisły

Post »

Pięknie wyszło Ci zdjęcie ruty ;:180
Berberysik ma bardzo przyjemny jesienny kolorek ;:224
Awatar użytkownika
Lusia 57
1000p
1000p
Posty: 1429
Od: 8 sty 2011, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kociewie

Re: Na zachód od Wisły

Post »

Olu zdjęcie ruty mistrzowskie. :heja :heja :heja
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Na zachód od Wisły

Post »

Piękny jesienny ogród z ognistymi akcentami. No i jesienne zdjęcia z wypadów też śliczne. Szkoda że to już niedługo się skończy, a mogłoby być tak do wiosny. ;:138 ;:3
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4929
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Na zachód od Wisły

Post »

Krzysztofie, Lusiu dziękuję, nie mogłam sobie darować okazji do zrobienia zdjęcia rucie gdy ją zobaczyłam, ale i tak na żywo wyglądała lepiej - jak biżuteria ogrodowa. Lusiu Ty dostałaś tą rutę ode mnie..tylko uważaj na Marysię gdyż znalazłam informację że może powodować oparzenia skórne (u mnie nie ma takiej reakcji). Kolor berberysa okazał się chwilowo dla mnie kłopotliwy, ale jest już wszystko ok.

Maju dziękuję, jesień to chyba najpiękniejsza pora roku (pod warunkiem że jest ciepła), a może nie będzie zimy?? U nas ostatnio jest taka temperatura jak w Hiszpanii. Swoją droga drzewa bez liści też są interesujące, widać wtedy wyraźnie ich korony.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Perukowiec podolski.
Awatar użytkownika
aovin
500p
500p
Posty: 755
Od: 2 cze 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Na zachód od Wisły

Post »

Olu :wit wpadłam na chwilę, bo zaraz muszę do pracy, więc zajrzę wieczorem, ale chciałam się zapytać czy doczekałaś się owoców rodzynek brazylijskich, bardzo je lubię, ciekawi mnie czy hodowane u nas też są takie smaczne. Ruta faktycznie zjawiskowa.
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4929
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Na zachód od Wisły

Post »

Iwonko :) rodzynek brazylijski najwięcej owoców zawiązał gdy nastała jesień :? Jadłam go na surowo, podsuszonego i w kompocie. Najbardziej smakuje mi w kompocie a najmniej na surowo (czuć wtedy lekką goryczkę).
Awatar użytkownika
maryla-56_56
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3381
Od: 16 kwie 2009, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na zachód od Wisły

Post »

Olu mój Aurea ma słońce do południa, potem cień, ma też towarzystwo drugiego.
Chyba jest odporny na słońce, rośnie zdrowo.
Obok rosła róża rugosa ale M ją usunął, bo wrastała sąsiadowi w gruszkę.
Teraz muszę coś w to miejsce posadzić, najlepiej jakiś czerwony berberys.
Agrest miałam taki sam biały, ale nie w tym miejscu rósł, nowe mu nie podpasowało.
Na wsi mam jeden posadzony i chyba dosadzę drugi.
Pyszny jest dżem agrestowo-porzeczkowy(czarna porz.) do naleśników.
A z chryzantem zostały mi żółte, resztę zabrała woda.
W przyszłym roku postaram się o więcej, długo cieszą.
Maciejka mi się nie udaje. :oops: chyba za gęsto sieję, bo potem się wykłada.
Ruty też nie znałam, muszę poczytać. :D :wit
Awatar użytkownika
zwkwiat
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3081
Od: 12 lut 2011, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pow. legnicki

Re: Na zachód od Wisły

Post »

Olu jaka to jest ruta - nie znam tej rośliny.
Ogród zwkwiat,cz.aktualnaSzydełko
"Nie starzeje się ten, kto nie ma ma to czasu." Benjamin Franklin
Awatar użytkownika
aovin
500p
500p
Posty: 755
Od: 2 cze 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Na zachód od Wisły

Post »

Bufo-bufo pisze:Iwonko :) rodzynek brazylijski najwięcej owoców zawiązał gdy nastała jesień :? Jadłam go na surowo, podsuszonego i w kompocie. Najbardziej smakuje mi w kompocie a najmniej na surowo (czuć wtedy lekką goryczkę).
Tak też sądziłam, wydaje mi się, że nasze lato jest za krótkie, a to było wyjątkowo niekorzystne dla roślin ciepłolubnych. Pierwszy raz jadłam rodzynki brazylijskie jak byłam w Egipcie, smakowały jak słodkie pomidorki, mniam, dlatego bardzo się cieszyłam jak zobaczyłam nasiona w necie. W przyszłym roku też spróbuję, może lato będzie ładniejsze.
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4929
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Na zachód od Wisły

Post »

Marylko Twój 'Aurea' bardzo mnie zainteresował, jest piękny, jaką ma wysokość i szerokość? Mój to młodzik. Wcześniej rósł w miejscu gdzie świeciło słońce przez cały dzień- biedaczek był poparzony. Ja planuję zakup 2 róż pomarszczonych i przedłużyć żywopłot od strony drogi vis a vis lakiernika -amatora (to będzie jakieś 4 m od niego, może mniej) rośnie tam jedna taka róża - staruszka. W tym roku zrobiłam dżem agrestowy 100%, dziękuję za podpowiedzenie mi dodatkowego składnika, na pewno jest smaczniejszy z czarną porzeczką, niestety u mnie w ogrodzie nie ma owocującej czarnej porzeczki (póki co). Jest jeden stary krzak którego odmłodziłam, ale nie owocował jeszcze, rośnie w cieniu leszczyny, muszę go przesadzić chyba na słońce.. Jeśli chodzi o agrest to może przy przesadzaniu zostały uszkodzone korzenie? U mnie maciejka też się pokłada - widać tak już ma, a mi to w żadnym wypadku nie przeszkadza, ważne że kwitnie i pachnie :P .

Zosiu, Marylko, ruta to wieloletnie zioło, jak widać może też być roślinę ozdobną :wink: W smaku goryczkowata, ma wiele cennych właściwości (wyciągi z ruty działają przeciwskurczowo, pobudzają miesiączkowanie, stosowane są w leczeniu bielactwa i łuszczycy), podobno może parzyć w kontakcie ze skórą (alergicy), ale mi się to nie przydarzyło. Niedawno odwiedziłam kuzynkę M, która dostała ode mnie tę roślinę, bardzo ją chwaliła, że ubogaca smak wielu różnych potraw *wiem że dodaje się ją do sałatek i dań orientalnych, ale jak widać nie tylko w tym zestawie jest pożądana.

Iwonko, dodam jeszcze to, że wysadzałam w połowie maja rozsadę uzyskaną w domu (około 10 cm wysokości) 3 rośliny. Rodzynek ma rozmiary około 1 na 1m, jest dość mocno rozgałęzionym prawie krzewem. Kwitnie niemal tak samo i zawiązuje podobne osłonki wokół owoców jak miechunka pomidorowa, która ma zupełnie inny smak (soczysty, niesłodki, nie gorzki, neutralny) i ścisły miąższ, z tym że miechunka to bardzo wiotka roślina, a rodzynek rośnie sztywno.

Poranny spacer z psem nad jezioro. Ostatnio u nas są straszne mgły, powiedzmy 7-10 m widoczności wieczorami podczas jazdy samochodem, to bardzo mało... nawiasem mówiąc nie wiem czy ktoś jeszcze w tej miejscowości gdzie mieszkam od 3 lat wyprowadza psy na zewnątrz "akwarium" czyli ogródka, potem sfrustrowane biedaki m.in. ujadają po 22 w nocy i nie tylko.
ObrazekObrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: Na zachód od Wisły

Post »

Fajne te tajemnicze zdjęcia we mgle. I ogólnie wszystkie mi się podobają, a ruta w kropelkach chyba najbardziej! :)
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”