Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Potrzebuje słońca i ciepła, ale w młodości musi rosnąć ocieniony.
Mój maluch ma, jak się wydaje, optymalne stanowisko, a "w ogóle" nie rośnie. Dlatego warto jednak zdobyć duży egzemplarz (b. drogie).
Jeden z rogowskich urodlinów (taki 3-metrowy) owocował w tym roku (symbolicznie, bo owoców było sztuk jedna).
Mój maluch ma, jak się wydaje, optymalne stanowisko, a "w ogóle" nie rośnie. Dlatego warto jednak zdobyć duży egzemplarz (b. drogie).
Jeden z rogowskich urodlinów (taki 3-metrowy) owocował w tym roku (symbolicznie, bo owoców było sztuk jedna).
-
- 200p
- Posty: 381
- Od: 14 paź 2010, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Witam,czy ktoś może dorzucić parę ciekawych rzeczy na temat urodlinu,bo nie dość że jest tego niewiele ,to jeszcze dawno nie poruszany temat,a i w necie niewiele jest stron na temat uprawy w Polsce.Ja na pewno spróbuję posadzić 2 -3 egzemplarze na wiosnę w miejscu ocienionym tuż za orzechem włoskim.Wiem że jest to roślina dość wysoce mrozoodporna(-28 i więcej)i że wymaga gleby kwaśnej pH 5,jest też obcopylna,wiem też że nie lubi za bardzo przeciągów.Zdecydowałem się kupić urodliny w szkółce ze Szczecina u pana Czerwińskiego,bo jako jedyny w Polsce chyba posiada je w odmianach,lub w Czechach bo tam jest więcej odmian i do tego szczepione(2-3 lata po posadzeniu wydają owoce)ale dość drogie.Jeśli ma ktoś z was ciekawe spostrzeżenia lub informacje na temat asiminy,będę wdzięczny,dziękuję.
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Nadal ją mam w tym roku przyrostu zero.
-
- 100p
- Posty: 119
- Od: 4 lip 2011, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska okolice Tarnowa
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Miałam dwa, w tej chwili już tylko jeden. Jeden po dwóch latach zmarzł w zimie i nie opuścił się na wiosnę, drugi ma czwarty rok, urósł może maksymalnie z 5cm od chwili posadzenia. Kupione w ogrodzie marzeń.
-
- 200p
- Posty: 381
- Od: 14 paź 2010, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Witam,opiszcie mi proszę mirzan i gilgall ,stanowiska i rodzaj gleby na jakim posadziliście swoje urodliny,czy rosną na przeciagu,czy gleba jest dobrze zdrenowana,jakie zabiegi wykonujecie przy urodlinie,jaki rodzaj gleby itd.Może popełniliście jakieś drobne błędy,co w przypadku urodlinu może mieć ogromne znaczenie dla jego wzrostu,jest to roślina specyficzna i wykonywane zabiegi koło niej muszą być też zupełnie inne niż popularnych roślin owocowych,będę wdzięczny za wasze informacje,pozdrawiam i dziękuję.
-
- 100p
- Posty: 119
- Od: 4 lip 2011, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska okolice Tarnowa
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Specjalnych zabiegów przy asyminie nie stosowałam, posadziłam w ziemi kompostowo-gliniastej, na wiosnę podsypałam troszeczkę nawozem uniwersalnym i właściwie tyle. Posadziłam obok porzeczek. Jeżeli gdzieś popełniłam błąd to mogę ją przesadzić teraz lub na wiosnę.
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Popełniłem jeden błąd,sadząc roślinę z obcego klimatu w swoim ogrodzie. Ziemię mam gliniastą
i dla jednego badyla nie będę kupował nowego ogrodu.Wyrzucić szkoda,w pożytku nie ma,bo to
nawet ozdobne nie jest.
i dla jednego badyla nie będę kupował nowego ogrodu.Wyrzucić szkoda,w pożytku nie ma,bo to
nawet ozdobne nie jest.
-
- 200p
- Posty: 381
- Od: 14 paź 2010, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Z tego co sie zorientowałem i wyczytałem na amerykańskich stronach o pawpaw,to podstawową(w jednym miejscu pisało nawet niezbędną) rzeczą jest zapewnienie asiminie dobrego drenażu,jednocześnie asimina lubi częste podlewanie.
Moim zdaniem jeśli nie ma mozliwości wykonania drenażu,to dobrze jest asiminę posadzić po prostu na zboczu, nie można dopuścić do tego aby woda zalegała przy systemie korzeniowym.Gleba lekko kwaśna może być gliniasta,lub piaszczysto- gliniasta,żyzna,korzystnie jest do niej dodać kompost.Poza tym co wcześniej pisałem,stanowisko osłonięte od wiatru i w pełnym słońcu od 2 -3 roku życia rośliny(młodsze w cieniu).Należy też pamiętać że aby doczekać się owoców potrzebna parka różnych genetycznie roślin.Mirzan nie mogę się z tobą zgodzić że popełniłeś błąd sadząc urodlin w swoim ogrodzie,ta roślina śmiało może rosnąć w strefie 5,nie lubi klimatu morskiego tylko kontynentalny,właśnie taki jaki panuje w południowej i centralnej Polsce,no może przydałoby się więcej dni słonecznych.Błąd leży gdzieś indziej,gdzie nie wiem,w każdym razie nie warto się poddawać,bo sukces w uprawie tej rośliny,przyniesie nie tylko wspaniałe owoce,ale również wieklą radość i satysfakcję,Już widzę szeroko otwarte oczy
moich znajomych i rodziny kiedy zobaczą owoce na drzewku asiminy i szeroko otwarte usta kiedy dowiedzą się że to jest jadalne i smaczne(miejmy nadzieję), choćby dlatego m.in warto się pobawić w uprawę asiminy.dziękuję i pozdrawiam.
Moim zdaniem jeśli nie ma mozliwości wykonania drenażu,to dobrze jest asiminę posadzić po prostu na zboczu, nie można dopuścić do tego aby woda zalegała przy systemie korzeniowym.Gleba lekko kwaśna może być gliniasta,lub piaszczysto- gliniasta,żyzna,korzystnie jest do niej dodać kompost.Poza tym co wcześniej pisałem,stanowisko osłonięte od wiatru i w pełnym słońcu od 2 -3 roku życia rośliny(młodsze w cieniu).Należy też pamiętać że aby doczekać się owoców potrzebna parka różnych genetycznie roślin.Mirzan nie mogę się z tobą zgodzić że popełniłeś błąd sadząc urodlin w swoim ogrodzie,ta roślina śmiało może rosnąć w strefie 5,nie lubi klimatu morskiego tylko kontynentalny,właśnie taki jaki panuje w południowej i centralnej Polsce,no może przydałoby się więcej dni słonecznych.Błąd leży gdzieś indziej,gdzie nie wiem,w każdym razie nie warto się poddawać,bo sukces w uprawie tej rośliny,przyniesie nie tylko wspaniałe owoce,ale również wieklą radość i satysfakcję,Już widzę szeroko otwarte oczy
moich znajomych i rodziny kiedy zobaczą owoce na drzewku asiminy i szeroko otwarte usta kiedy dowiedzą się że to jest jadalne i smaczne(miejmy nadzieję), choćby dlatego m.in warto się pobawić w uprawę asiminy.dziękuję i pozdrawiam.
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Sukces już miałem w tym roku.Niespodziewanie zaowocował mi kaki,diospyros wirginijski.Sam jeden,
bez zapylacza.Owoce też niezłe,do naparstka wejdą dwa,nie więcej.Smak owoców taki,że gebę wykręca,aż kombinerkami trzeba prostować.
bez zapylacza.Owoce też niezłe,do naparstka wejdą dwa,nie więcej.Smak owoców taki,że gebę wykręca,aż kombinerkami trzeba prostować.
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
No to rzeczywiście sukces! Ile lat ma Twoja hurma wirginijska i czy kwitła już wcześniej?