Moje spełnione marzenie Małgocha1960

[Tajka]

Małgosia nie miałam wcześniej okazji Ci wcześniej powiedzieć, że bardzo ładne wiązanki na cmentarz zrobiłaś.
Ja to jestem zupełne bez talencie, idę na łatwiznę.
Pieski pasują do siebie, jak gdyby ta sama rasa, tylko kolorem się różnią.
Masz więcej obowiązków.
Może powiem głupio, gdyż wiem ile masz grabienia liści z tej brzozy, ale ona jest śliczna.

[malgocha1960]

Tajko,ja nie mam jednej brzozy,ale wzdłuż jednej strony domu lasek brzozowy,który coraz mniej mi sie podoba.W tym roku jakoś bardzo długo pyliły i całe lato miałam cały taras zasyfiony,jesienią cała działka,rynny,taras.Dlatego coraz mniej piekna w nich dostrzegam.

[Tajka]

Małgosia ja za ogrodzeniem mam także lasek brzozowy, są to samosiejki na nie uprawianym polu, obecnie porosły, ale w tym roku zgubiły liście zanim pożółkły, chyba z suszy.
Nawet ich prawie nie zauważyłam, gdyż wiatr wywiewał liście w stronę lasu.

[Stachu 1956]

Małgosia - teraz widzę Twoją uciążliwośc za płotem , można grabic i co godzinę to samo .
Tak patrzę na pieski to, ale mają raj w Twoim domu .

[lora]

Witaj niedzielnie ...zdjęcia jesiennego ogrodu są takie nostalgiczne...ale śliczne...
..a piesunie chyba już pogodziły się fajniutkie są...

[Karo]

Małgosiu - masz samo szczęście z tymi psiakami.
Fajne są i dopasowały się już do siebie i Tobie jest miło. Bardzo zgrana paczka.

Czy to tez jest Twoje "utrapienie"?



Przepiękny widok .
Małgosiu przyzwyczaj sie do śmieciuchów jakim sa brzozy ,one tak pozytywnie wpływają na ludzi ,że powinnas im wybaczyc te trudne okresy pylenia i zrzutu listeczków.
Po prostu nie grab ich co chwile tylko jeden raz na koniec ,kiedy już zlecą wszystkie i ciesz się,że je masz w pobliżu.
Ja z braku miejsca posadziłam 2 na ulicy tuż przed domem. Tez czasami mi głupio,że tak brudno na ulicy alke nie zamierzam się przemęczać i walczyć z wiatrakami. Zgrabię jak zlecą .
Podobnie zresztą bałaganią u mnie Tawuły,szczególnie mecząca jest V.Houte'a bo ma drobniutkie listeczki jeszcze mniejsze od brzozowych .
Miłej niedzieli zyczę a jest przepiekna,słoneczna - myslę,że równiez u Ciebie.

[Tosia1]

Podzielam zdanie Karo. Ma rację, brzozy to piękne drzewa i nie myśl o ich pozbyciu się. Pieski ładnie się prezentują na kanapach. Cieszę się ze

[Irena37]

Witaj Małgosiu, twój ogród jest niezwykle piękny i zadbany, jest w nim wiele ciekawych roślin. Utalentowana z ciebie dziewczyna, zrobiłaś bardzo pomysłowe i ładne stroiki. Małgosiu masz też wielkie i dobre , jak miło wiedzieć, że jeszcze są tacy wspaniali ludzie.

[x-ag-a]

Małgosiu, łączę się w bólu co do sprzątania brzozowych liści... ale to tylko jeden mniej urokliwy aspekt posiadania brzóz w pobliżu... poza tym uwielbiam je! przypomnij sobie jak cieszą oko na wiosnę, swoimi świeżymi, seledynowymi listkami ;)

[Margo2]

Podzielam zdanie dziewczyn.
Brzozy wyglądają cudownie o każdej porze roku.
Krysia ma rację. Nie musisz mieć idealnego trawnika.
Moja czereśnia zaśmieciła pół trawnika. Czekam cierpliwie, aż spadnie ostatni listek. Wtedy zgrabię wszystko na raz

[malgocha1960]

Witam wszystkich serdecznie w niedzielne popołudnie.Na brzozy nie mam wpływu,bo są nie moje.Pociesza mnie fakt,że ten teren jest podzielony na działki do sprzedania,ale jak na razie nie ma chetnego,bo chcą jak Żyd za zboże.Kiedyś jednak znajdzie się chętny i żeby wybudować dom będzie ktoś musiał je wyrabać.
Wielka brzoza rośnie kilkanascie metrów od domu przy skręcie do mnie i całe szczęście ta mi nie brudzi,ale sąsiadka znalazła tam kilka prawósków.Druga chciała przenieść grzybnie do siebie na działkę,ale chyba nie udało sie.
Jutro planuję podlać niektóre rosliny na zimę i wyciągnąć już pompę ze studni.
Miłego wieczoru dla wszystkich.



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us





Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us





Uploaded with ImageShack.us

[marzena06]

Gosiu

[Padawan Collies]

Witaj Gosiu! Czytałam, że najlepszy kompost otrzymuje się z liści między innymi brzozy. Zawierają one (też czereśniowe, topolowe, klonowe) mało garbnika i dlatego szybko się rozkładają. Wiadomo, że zbyt duży "kodzuch" z liści popsuje trawnik, ale też brzozowych liści nie trzeba grabić co do jednego.

[malgocha1960]

Dziękuję Mariolu za podpowiedz,tylko,że boję się,że jak te liście będą pod śniegiem to potem robia mi się takie łyse miejsca.Nie wiem czy od tego czy jakas inna przyczyna tego jest.

[Padawan Collies]

Małgosia, ja tez grabię u siebie, bo jakby została ich gruba warstwa, to pewnie mogłaby być pleśń jakaś lub grzybki, ale sporo zostawiam, w przeciwieństwie do liści z dębów czy magnolii. Te wybieram do cna.
Może też być tak, że Twój trawnik po zimie cierpi z powodu pleśni pośniegowej, a ta pojawia się gdy:

"Temperatura 1-5oC, wysoka wilgotność powietrza, kiedy wzrost roślin jest powolny lub zatrzymany, duża ilość filcu, pokrywa śnieżna, pozostawienie wysokiej trawy na zimę, wysokie nawożenie azotowe jesienią, duże zacienienie wydłużające czas uwilgotnienia darni i zmniejszające przepływa powietrza, słaby drenaż darni." (zalezione na trawniki.blox.pl)