
Opowieść o moim miejscu ...
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Aguś przepiękna fotka oszronionej hortensji.....moje już dawno sflaczałe i zbrązowiałe....a u ciebie taki cukiereczek 

- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Aga odpowiadam u Ciebie na Twoje pytanie...
Widzę powyżej małe kamienne oczko...czy to o którym mówisz ma byc coś w rodzaju tego

Jakby nie patrzec ja bym spróbowała zrobic to o czym myślisz...myślę że w cieniu jeszcze lepiej się sprawdzi niż takie na słoneczku.A jak to ma byc małe i płytkie to nawet jakby się nie sprawdziło to mały kłopot...wybierasz wodę oczyścisz kamyczki i zostanie takie fajne kamienne zagłębienie.I kolejny moim zdaniem plus...mały problem z czyszczeniem(małe więc zrobi się szybko i można to nawet robic często,gdyby zaszła taka potrzeba)

- E-mienta
- 500p
- Posty: 592
- Od: 21 mar 2011, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Perła Renesansu
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Śliczna ta polska złota jesień u Ciebie! Dowiedziałaś się, które trawy u nas trzeba zabezpieczać na zimę? to i ja bym skorzystała, bo za dużo nie wiem. Rzeczywiście musisz świtem ganiać po ogrodzie z aparatem, bo ja ja wstaję to już szronów nie ma, a na 8 do pracy chodzę. Chyba, że w środku miasta jest cieplej.. hehe.
Pichciłam wg Twoich przepisów i powychodziło wszystko - dzięki.
Pichciłam wg Twoich przepisów i powychodziło wszystko - dzięki.

Pozdrawiam Ewa
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Aguś moja po tych przymrozkach też już straciła kolor ale na bukiet poszła i tys ładnie
Misiu chyba mnie przeceniasz...ja techniką prób i błędów wszystko sprawdzam...
ale to bardzo miłe słowa , jesteś kochana
ależ będzie zdziwko na wiosnę w "Dzikim ogródku" jak to zakwitnie już nie taki dziki
a jakie masz? zaraz lecę poczytać do ciebie
ULCIA no to na pw......proszę o streszczenie pomysłu
Gencjana ja bym tam swojej nie ścinała(tylko moje ptaszynki czasami ją obskubują
, ale co tam ogród jest i dla nich)
ale najważniejsze ze nie przemarzają jest szansa że od wiosny wystartują i mój skalniaczek wypięknieje
Ewuniu i ja lubie jesień ale jeszcze na pączątku...teraz coraz mnie tych barwnych liści...sterczą tylko gołe konary
...może i tak że wieś "bardziej oszroniona" w końcu otaczają mnie pola i lasy...
ale miasta mają więcej ciepła i lepiej roślinkom tam zimować...za to jakie widoki u nas i zimą i latem...hoho...jak się na kawe wybierzesz to sama ocenisz
fajnie że ci się
miło mi było pomóc i polecam się ...musze to napisać:masz niesamowite żywopłoty, takie kolorowe i zadbane
i te białe kamyki dodają uroku rabatkom...mmm...pod nimi wykładałaś włókniną? no i woda w ogrodzie-jak dla mnie super
Grazia
chciałam coś wykombinować w hostowym zakątku wijącego się pomiędzy tymi cudeńkami...ale "M"....no i muszę czasami na kompromis pójść, może jakieś maleństwo wymyślę bo przecież woda powinna tam być , tak by mi pasowała
..dziękuję że zajrzałaś 
-- 6 lis 2011, o 19:59 --
mój jesienny modrzew niedawno jeszcze taki
a teraz już taki



Misiu chyba mnie przeceniasz...ja techniką prób i błędów wszystko sprawdzam...




ULCIA no to na pw......proszę o streszczenie pomysłu

Gencjana ja bym tam swojej nie ścinała(tylko moje ptaszynki czasami ją obskubują


Ewuniu i ja lubie jesień ale jeszcze na pączątku...teraz coraz mnie tych barwnych liści...sterczą tylko gołe konary

ale miasta mają więcej ciepła i lepiej roślinkom tam zimować...za to jakie widoki u nas i zimą i latem...hoho...jak się na kawe wybierzesz to sama ocenisz



Grazia



-- 6 lis 2011, o 19:59 --
mój jesienny modrzew niedawno jeszcze taki

a teraz już taki


Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Aga kombinuj...wiem że jak Ty coś wymyślisz to na pewno będzie fajne,bo Ty pomysłowa kobitka jesteś
A tam na hostowisku takie wodne wijątko będzie super
To Twoja córcia
... ładniutka...ile ma lat 

A tam na hostowisku takie wodne wijątko będzie super

To Twoja córcia


- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Opowieść o moim miejscu ...
O mój pupilek jak zrudział.Podobno jak zżuci igły to się zacznie brr.Jak ja nie lubię zimna.Aguś a jaką ty ślicznotkę pokazujesz ile ma lat?
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
moja paniusia-ptaszynka ma w tym roku komunię 8 latka ...mam nadzieję ze cosik będzie kwitło w tym czasie......
Graziu ja ciągle bym coś tam robiła..ale ....są też inne obowiązki i inni użytkownicy ogrodu ...dzięki za
no to pomyślę
Gosiu a no zrudział i jest sliczny...oby tak szybko nie wyłysiał
Graziu ja ciągle bym coś tam robiła..ale ....są też inne obowiązki i inni użytkownicy ogrodu ...dzięki za
pomysłowa kobitka

Gosiu a no zrudział i jest sliczny...oby tak szybko nie wyłysiał

Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Ta oszroniona hortensja wygląda zjawiskowo. Przepięknie wygląda teraz twój płaczący modrzew - kaskada złota 

- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...


a to na przywitanie miłego gościa:
jeszcze ostatnia Jasmina wychyliła główkę z otuliny zimowej


Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10615
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
...śliczna różyczka...ale najśliczniejsza Pati 
..nazw moich róż nie znam ...oby tylko przyjęły się ...

..nazw moich róż nie znam ...oby tylko przyjęły się ...

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Agnieszko witaj .
Córeczka z pieskiem uroczo razem wyglądają.
Małe dzieci są takie cudowne, ja swojemu wnusiowi także dzisiaj fotek trochę porobiłam, gdyż starszy już nie pozwala się fotografować.
Agnieszko, czy ta trawa o spaniałych pióropuszach, to miskant cukrowy?
Kiedyś bardzo chciałam ją mieć w ogrodzie, ale zabrakło mi miejsca, ona jest chyba w pełni mrozoodporna.
Jaką roślinkę okręciłaś czarną włókniną?
Nie boisz się, że zimą będzie się za bardzo nagrzewała?

Córeczka z pieskiem uroczo razem wyglądają.
Małe dzieci są takie cudowne, ja swojemu wnusiowi także dzisiaj fotek trochę porobiłam, gdyż starszy już nie pozwala się fotografować.

Agnieszko, czy ta trawa o spaniałych pióropuszach, to miskant cukrowy?
Kiedyś bardzo chciałam ją mieć w ogrodzie, ale zabrakło mi miejsca, ona jest chyba w pełni mrozoodporna.
Jaką roślinkę okręciłaś czarną włókniną?
Nie boisz się, że zimą będzie się za bardzo nagrzewała?

- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Misiu jak będziesz chciała to imiona fachowcy ci znajda ...a posadzone taką rączką z pewnością się przyjmą... to moja śliczna Pati w swej okazałości i wysyła ci

Tajeczko nawet nie pomyślałam o tym że się nagrzewa
taki kawałek się przewalał to okręciłam hortensję ..myślisz że podmienić?
ja mam tysiące zdjęć dzieciaczków(nawet nie swoich) uwielbiam je ...no i przez to mnie nie można oglądać na zdjęciach bo ja trzymam aparat w kierunku takich milusińskich , a wnusiom trzeba robić jak najwięcej foteczek pamiąteczek bo dzieci strasznie szybko dorastają ....
nie znam nazwy tego miskanta ale jest cudowny i jak znajdziesz ciut miejsca to zajedź na kawkę...będziemy go skubać na wiosnę
i w wiaderku zrobisz mu ogranicznik to nie zajmie wiele miejsca 


Tajeczko nawet nie pomyślałam o tym że się nagrzewa

ja mam tysiące zdjęć dzieciaczków(nawet nie swoich) uwielbiam je ...no i przez to mnie nie można oglądać na zdjęciach bo ja trzymam aparat w kierunku takich milusińskich , a wnusiom trzeba robić jak najwięcej foteczek pamiąteczek bo dzieci strasznie szybko dorastają ....
nie znam nazwy tego miskanta ale jest cudowny i jak znajdziesz ciut miejsca to zajedź na kawkę...będziemy go skubać na wiosnę


Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10615
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Aguś podziękuj Pati
..jak na razie to wiem że mam białe ,czerwone i jakieś dwukolorowe... starałam się nie mieszać...posadziłam
jak zobaczysz to się uśmiejesz ...zawsze można przesadzić...
...ja tylko dyrygowalam 

..jak na razie to wiem że mam białe ,czerwone i jakieś dwukolorowe... starałam się nie mieszać...posadziłam
jak zobaczysz to się uśmiejesz ...zawsze można przesadzić...


- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Agnieszko śliczny portrecik Pati, znaczy Patrycja?
Piękne imię dla pięknej Córci.
Na miskanta cukrowego się nie skuszę, ale jesienią jest piękny, to fakt.
Hortensję powinnaś okręcić białą włókniną, albo czymś jasnym.
Czarny materiał w dzień się nagrzewa, gdy słońce bardziej grzeje, a nocą będzie przemarzała.
Piękne imię dla pięknej Córci.

Na miskanta cukrowego się nie skuszę, ale jesienią jest piękny, to fakt.
Hortensję powinnaś okręcić białą włókniną, albo czymś jasnym.
Czarny materiał w dzień się nagrzewa, gdy słońce bardziej grzeje, a nocą będzie przemarzała.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Opowieść o moim miejscu ...
Ależ świetny ten modrzew, marzy mi się taki płaczący...
Córcie mamy w tym samym wieku. Moja najstarsza też ma 8 lat
Córcie mamy w tym samym wieku. Moja najstarsza też ma 8 lat
