Kwiatolandia

[Lidka lmw]

No i to jaki za diaska pomysłu nie mam !!!

[Magic83]

A ja nie!!! Mogę nawet na środek salonu postawić, bo mam prawie pusto. Mam tylko nadzieję, że te moje glajdy nie zjedzą mi choinki

[Xk-k]

Przestawimy babcie i miejsce się znajdzie

[Magic83]

To też jakieś rozwiązanie

[Xk-k]

No nie hehe choinka być musi i oczywiście żywa uwielbiam żywe choinki one tak pachną cudnie

[Lidka lmw]

Magda mądralo na środku to i ja wepchnę ale jak mam chodzić co ! Tak tak Kasieńko żywa !! Tu się zgadzam

[lulka]

No proszę znowu rozgościły się beze mnie Pewnie można i tak !!!!!!!! A figulca sama się wepchnę ! Wy zastanawiacie się choinka żywa czy sztuczna a ja biedna myślę GDZIE ją upchnąć !!!!!!!!

Hahaha...to już inna bajka-w zeszłym roku nie miałam problemu, bo meble jeszcze nie wszystkie stały-teraz mam problem
Ja też lubię żywe Kasiu ale tylko przez pierwszy tydzień, a potem ;:44

[Xk-k]

No w tamtym roku choinka tak się zaczęła sypać że wyrzucałyśmy ja przez okno

[Wiktoria_W]

Ja przez wiele lat miałam takie w donicy i żadna później nie przyjęła się w ogrodzie, bo i tak za każdym razem okazywało się, że były pozbawione większości korzeni . Czasem ta doniczka jest chyba tylko dla lepszego samopoczucia .

[lulka]

to jeszcze lepiej

[rapunzel]

Ja myślę, że doniczka nawet bez korzeni ma na celu zapewnić choince wodę! lulka, czy to swoją podlewasz? My rozkładamy sztuczną tylko w głębokim kryzysie finansowym, a przeważnie jest żywa, ale trzeba ją regularnie podlewać. Ja mam żywą przeważnie po 20 grudnia i stoi maksymalnie do 2 lutego, czyli do Matki Boskiej Gromnicznej. Jednak nie wiem, czy uwierzycie, ale choinka powyżej dwóch metrów, bo ja mam wysokie mieszkanie, wypija na początku przynajmniej litr wody dziennie.
Na ogół wcale się nie sypie, nawet młode zielone pędy wypuszcza. Ja natomiast zastanawiałam się, czy w tym roku nie postawić jakiejś choinki na balkonie z takimi lampkami, które mogą być na zewnątrz. Myślę, ze taką mogłabym postawić już jak w sklepie, na początku grudnia.

[lulka]

Ja swojej nie podlewałam, bo kupiłam ciętą. W doniczkach tylko małe były Tak czy innaczej jestem straszną estetką i jak mi coś chociaż odrobinę zaczyna opadać, żółknąć itp, to się wściekam. A że uwielbiam jak wieczorem schodzę i się lampki świecą, to staram się żeby stała przynajmniej do Trzech Króli
Ale trzymam się powiedzenia "nigdy nie mów nigdy" Chociaż na dzień dzisiejszy jestem za sztuczną

[Xk-k]

Hmm nasza choineczka nie była w doniczce tylko dali ją do stojaka ale była piękna

[rapunzel]

lulka, byłam pewna, że nie podlewałaś swojej ciętej :P A jak dostaniesz kwiaty cięte to nie wkładasz ich do wazonu z wodą? Można kupić nawet stojaki z pojemnikiem na wodę i tę wodę wlewać, a jak masz inny stojak, to zawsze można włożyć pieniek w obciętą butelkę i tam lać wodę. O ile nie masz w mieszkaniu tropikalnej temperatury choinka nie powinna się sypać.

[lulka]

Za dużo zabawy-nie mam głowy do tego żeby codziennie podlewać choinke
Poza tym miała bardzo ładny stojak