Adenium - Róża pustyni cz.3

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
przemo1413
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2064
Od: 22 mar 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
Kontakt:

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Ogólnie to ładna roślina i wydaje mi się że powinna na czubku wypuścić pąk i dalej rosnąć w górę ale na to potrzeba czasu i na razie ja bym nic z tym nie robił :)
Moje kaktusy:)Cz.1Cz.2
Moje lilie :)
Awatar użytkownika
ryska
100p
100p
Posty: 140
Od: 1 lis 2011, o 11:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

;:138 jest szansa! W takim razie uzbrajam się w cierpliwość.. mam nadzieje że mi jej starczy;) Bardzo dziękuję za szybkie odpowiedzi
Qodmira
100p
100p
Posty: 183
Od: 20 sty 2011, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Choroszcz

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Może ktoś mi pomoże.
Otóż na moim największym Adenium i tych mniejszych na lisciach pojawiły sie takie jakby przyssawki i przysysają sie do lisci.
Co to za robale?
Pozdrawiam
Zdjęcia nie mam jak wstawić niestety;(
Awatar użytkownika
przemo1413
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2064
Od: 22 mar 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
Kontakt:

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Jakieś szkodniki i chyba wiem o co chodzi było to już chyba w tym wątku poruszane . Najlepiej było by opryskać czymś na przędziorki np . Albo można zmyć to z liści i zobaczyć czy znowu będą atakowały jak tak to dopiero czymś opryskać a jak nie to chwała Bogu .
Moje kaktusy:)Cz.1Cz.2
Moje lilie :)
Qodmira
100p
100p
Posty: 183
Od: 20 sty 2011, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Choroszcz

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

a oprysk z Popiołu tytoniowego? Coś gdzieś to widziałem. Ale to nie przędziorek zobaczyłem na googlach ale to nie przędziorek.
To wygląda takie jakby skorupka i przessane do liscia i powoli rośnie. i namnaża sie ; /
Awatar użytkownika
zielono_mi
50p
50p
Posty: 71
Od: 4 paź 2011, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: GTC

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

a może to tarczniki?
Qodmira
100p
100p
Posty: 183
Od: 20 sty 2011, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Choroszcz

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

strzał w 100 zobaczyłem na googlachh i to to jak tego sie pozbyć teraz może ktoś mi pomoc;)
Awatar użytkownika
przemo1413
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2064
Od: 22 mar 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
Kontakt:

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Tak to na pewno tarczniki z ust mi to wyjąłeś a co do oprysku z tego popiołu to pierwsze słyszę .
Moje kaktusy:)Cz.1Cz.2
Moje lilie :)
Awatar użytkownika
zielono_mi
50p
50p
Posty: 71
Od: 4 paź 2011, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: GTC

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Domowy sposób to roztwór wody i płynu do naczyń, ewentualnie wzbogacony denaturatem. Moczysz w tym wacik/patyczek kosmetyczny i ściągasz za jego pomocą tarcznika z liścia. Na każdego tarcznika osobny wacik/patyczek.
Można też jakąś chemią prysnąć, ale nie wiem, czy masz coś w domu (dzisiaj to raczej nie dostaniesz nigdzie).

Życzę powodzenia!
Qodmira
100p
100p
Posty: 183
Od: 20 sty 2011, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Choroszcz

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Okej Dzięki zaraz wezme i poprysam mydłem z wodą i przemyje szkoda takiego pieknego Adenium cykne jutro fote ;)
Awatar użytkownika
hiacynta
200p
200p
Posty: 319
Od: 15 lis 2010, o 23:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Polecam też zamiast podlewania zamgławianie, tarczniki nie lubią wilgoci.
Awatar użytkownika
ryska
100p
100p
Posty: 140
Od: 1 lis 2011, o 11:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Hej, to znowu ja, niestety nie wytrzymałam z moim przypadkiem i trochę poskubałam w tych uschniętych liściach.Wyszło coś takiego..

http://imageshack.us/photo/my-images/811/p1020982i.jpg/

czy coś się da jeszcze z tą roślinką zrobić? może jest jakiś sposób żeby zaczęła rosnąć a nie tylko usychała..?
pozdrawiam
Awatar użytkownika
przemo1413
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2064
Od: 22 mar 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
Kontakt:

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Powiem Ci tak do wszystkich roślin potrzeba cierpliwości i czasu i nic na to nie poradzisz teraz musisz tylko czekać . A czy jest jakiś sposób żeby zaczęła rosną ? Tak jest WIOSNA czyli więcej słońca ;:3 teraz jest najgorsza pora bo słońca coraz mniej i dni też teraz często będą pochmurne .
Moje kaktusy:)Cz.1Cz.2
Moje lilie :)
aner
200p
200p
Posty: 226
Od: 3 sie 2009, o 10:42
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

Ryska witaj :wit -radzę obetnij kawałek adenium aż do zdrowej części razem z listkami na pewno nie zaszkodzi a może uratujesz roślinkę,żeby choróbsko nie zaatakowało całej rośliny.Obciętą część obsyp cynamonem lub przyłóż kawałek papieru toaletowego lub chusteczki.Trzymam kciuki--pozdrawiam
Renia
Awatar użytkownika
ryska
100p
100p
Posty: 140
Od: 1 lis 2011, o 11:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Róża pustyni cz.3

Post »

dzięki wielkie za rady. aner - tez podejrzewam ze to jakaś choroba, bo wszystkie listki są w porządku tylko ten wierzchołek coś twardo usycha. Na 1 forum napisali, że może to być przędziorek.. poszperam trochę i bardziej się wezmę za zwalczanie choroby:)
Twardo odsuwałam od siebie myśl o ucięciu wierzchołka bo chciałam żeby była trochę większa, ale chyba będę musiała jednak ciąć;/ no zobaczymy co wycuduje. Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”