Wando no i wyleciało trochę rózyczek(8szt)Trzeba więc dziurki zapełnić.Jutro przyjadą więc przy ładnej pogodzie będą posadzone.
Dana w dużej donicy siedzą razem od początku-ale jak nie będziesz chciała bialej to jakoś delikatnie ją wyciągniemy-zresztą przecież ciężkiej donicy nie będziesz tachała autobusem-no chyba ,że Kogrusia przy okazji Ci ją zabierze.(Czyli i tak trzeba ją wyłuskać)
Agnieszko kuchnia to oczko nasze ale powiem Ci,że co dzień inna decyzja co do szkła,koloru,podłogi.Tak trudno się zdecydować i dobrać tak,aby wszystko było harmonijnie połączone.A na dodatek zdecydowałam sie na wysoki połysk.
Grażynko no nie wiem czy zdążę z parapetówką -chyba róże będą prędzej niż ukończenie remontu.Ale co się odwlecze to.....
Aga to te tradycyjne ale nie mogło ich zabraknąć w moim ogródku.Wiesz ciągle się śmieję z tych worów kapusty-normalny chomik z Ciebie.Trzy osoby -zapasy jak na 10.
Basiu przepisy schowane,żeby nie zostały wyrzucone tak przypadkiem ,bo jak M robi porządki to trzeba stać na straży
Wszystko co nie jest ułożone to nieprzyjaciel.
Jadziu już dzisiaj jest dobrze.Drzazga wyciągnięta,nos nie spuchł,a kręgosłup w normie.
-- 02 11 11 06:48:49 --
Parfum de Evita już się obsypuje.
Purple Rain
