Januszku , moje futerkowe mają dość dziwne zwyczaje .

W tym miejscu , gdzie tulipany rosną w rzędzie bytują tylko krety i to od lat. Te już ,,wyniesione'' z działki. Pułapki pracują. Nornice pracują od sąsiada , tam jest ugór , i mają nory przy ogrodzeniu. Lilie rosnące w dużej grupie nigdy nie były podjadane , a na rabatach bywało , że dziesiątkowane. Najgorsze są zimy , kiedy ziemia nie zamarza . Wtedy maja raj, ryją gdzie się da.
Basiu , ten Hebowy ,,iglaczek'' pójdzie na skalniak . Zabezpieczę go , wiem że nie są bardzo odporne na mróz. Mam także liściastego , ten bez zabezpieczenia przeżył zimę. Teraz też go lekko okryję . Na wiosnę zrobię sadzonki, jak będą brzydkie , będzie podmiana. :P