Majeczko,
Wandziu, Twoja rozplenica bardziej mi się podoba. Po pierwsze nie jest taka ogromna
(moja ma dopiero drugi sezon i jak tak dalej pójdzie to będę niebawem karczować rośliny rosnące dookoła.
Po drugie ma białe kwiatostany. Moje ma takie szaro-bure.
Z Gartentraume będziesz zadowolona. Fajne są te jesienne przeceny, moja Pirouette też miała 30% rabat

.
Gosiu(Margo), no właśnie! Tylko ja czasem marzę, żeby pobujać się w hamaku a nie ciągle latać z łopatą

.
Gosia (Deirde), pojęcia nie mam ale mając tyle drzew jakieś róże musiały wylądować w półcieniu.
Trafiło też na Gartentraume

.
Monia, to jest dąb błotny. Jego dodatkową zaletą jest to, że nie gubi liści przez zimę.
Opadają dopiero wtedy gdy wiosną zaczynają rosnąć młode listki.
Agatko, myślę, że to sie da zrobić

. A najlepiej to wpadnij do mnie jak będziesz gdzieś w pobliżu.
Wymienimy spostrzeżenia i poinspirujemy się wzajemnie.
Małgosiu, nie strasz mnie

. Chciałam mieć jedno duże drzewo ale jak urośnie monstrum to nie wiem co zrobię.
Mogłabym go ciąć ale nie chcę żeby się zagęszczał. W końcu mam różany ogród, który potrzebuje słońca.
Karłowy jest za to ten okrągły, szczepiony na patyku. Napisz jak duży był ten, którego widziałaś.
Izuniu, ten jesienny ogród to nie przypadek.
Trochę mi nawet latem doskwiera to, że większość tych drzew i krzewów ma ulistnienie w podobnym odcieniu zieleni
i musiałam się nakombinować, żeby choć pokrój i fason liści miały inny ale jesień robi wrażenie

.
Chryzantemy na pewno będą tylko muszę wybrać odmiany żeby się nie gryzły z resztą.
Pamelko, zanim się obejrzysz! Jeszcze się zdziwisz, że to wszystko tak szybko rośnie.
Cztery lata temu też tak mówiłam a teraz? Niedługo będę latać z maczetą bo będzie jak w dżungli.
Alu, to jest dąb błotny. Uroczy, nieprawdaż? Pięknie przebarwia się też ambrowiec.
Tak, zdecydowanie te dwa są najlepsze.
Piękne są też wiśnie japońskie i grujeczniki ale po pierwszym mrozie tracą w jednej chwili wszystkie liście.
Troszkę szkoda czereśni bo są pyszne ale ten rak i tak w końcu by je wykończył.
Mnie czeka również eksmisja śliwy, która co roku choruje i słabo owocuje.