Miłko, miałam kiedyś dalię w donicy, ale trafiła mi się wielka, a doniczka była mała i niestety, jak sama możesz sobie wyobrazić słabo jej było. Może w przyszłym roku skuszę się na jakąś dalijkę na taras - jest tu przynajmniej słońce.
A masz patent na ziemię do donic dla dalii? Jakiś magiczny, tajemny składnik?
Ja stety niestety mam plastikowych wiaderek i konewek sporo. jednak nie stoją one zazwyczaj na ogrodzie, żeby nie psuły. Też wychodzę z założenia że wieś to wieś i nie można na siłę robić dziwnych kompozycji które nie pasują.
Pięknie wokół, jesiennie...
Nic nie robię w ogrodzie, ale przechadzam się i podziwiam, jak hrabinia!
Na kopczykowanie za wcześnie, wszystko posadziłam, co miałam posadzić.
Troche badyli suchych sterczy, ale mają nasionka więc, jak już pisałam, zostawiam dla ptaszków. Posprzątam wiosną.
Śliwa jest do przycięcia, ale synek ma to zrobić więc spoko.
Przechadzaj się ... przechadzaj bo te chwile nic-nierobienia sporadycznie się trafiają.
Jesienią dużo częściej niż wiosną lub w sezonie. Przechadzając się lubię planować wiosenne aranżacje ale trzeba by to zapisywać bo koncepcja ulatuje i od nowa myśli sie kłębią.
Powiedz mi Kobietko czemu u Ciebie o tej porze kwitnie Wrotycz maruna (złocień maruna) i to odmiana o pełnych kwiatach ?
Krysiu! A kiedy ma kwitnąć? Kwitnie cały czas, chyba będzie tak aż do mrozów! A że pełny? Taki zawsze był!
Dostałam go od forumowej koleżanki z Rokietnicy
Zamiast tak leniuchować pomogłabyś koleżance dołować donice.
Dziś dużo zrobiłam , nawet usunęłam liście hostom. Oczywiście te co dały się lekko wyrwać.
Olu! Bo to trzeba czasami trochę luzu sobie dać i cieszyć się oczyma! Ja np daję czas naturze! Hostom same liście poodpadają
Dziś trochę powsadzałam doniczkowych. Rośiny, które były na tarasie i teraz powstawiałam do domu były nieco poszargane, więc te poprzesadzałam, bo to akceptowalne do listopada, a to już za 2 dni
A o leniuchowaniu nie było mowy! Spychacz cotygodniowy zrobiłam i pościele prałam, ciasto piekłam, nalewki zlewałam (jak ja nie mogę się doczekać, kiedy dojrzeją ). Od samego lizania paluszków było mi wesoło!
takasobie pisze: nalewki zlewałam (jak ja nie mogę się doczekać, kiedy dojrzeją ). Od samego lizania paluszków było mi wesoło!
a mi od czytamia wesoło się zrobiło
Też się przechadzam w ogrodzie, ale w zachwyt wpaść nie mogę nocami wszystko wymroziło
Piękne barwy jesieni u Ciebie
Olu! Jedne dopiero na Boże Narodzenie, inne aż na Wielkanoc. Czekanie jest najgorsze!
Comcia! Właśnie dziś myślałam, że zawinę się w koce z magazynu OC w Kluczborku jak w kokon i położę w ogrodzie, niestety nie mam jeszcze hamaka, a motyl i tak ze mnie żaden nie będzie
Jola! Mi też pomroziło! Co nieco zostało, zwłaszcza przy domu. Nawet dalie i kanny indica nie wykopane zostały przed domem. Dam im jeszcze tydzień, bo jeszcze przyzwoicie wyglądają!
Obiecałam sobie, że nie będę nic robić przy niedzieli, ale...
Zrobiłam wiązankę na grób przy użyciu dostępnych w ogrodzie materiałów.
No i zrobiłam!
Ale jak już wyszłam ... w ruch poszedł sekator i grabie i inne takie tam.
czyli troche porzadków zrobiłam
Fotki na dziś:
Przeglądałam wątek i - jestem pod wrażeniem, zwłaszcza dalie . wiem już, że wiosną spróbuję rozwinąć moją daliową rabatkę (na razie skromniutką). Morze dalii mi się marzy.... A dziś, gdy dalie już wykopane przed zimą, mam do właścicielki pytanie na inny temat - pokazałaś zdjęcie pewnego pomarańczowego grzybka, zidentyfikowanego jako dzieżka pomarańczowa - co z nim? W moim ogródku to cudo zadomowiło się tej jesieni na dobre - i to nie w jedym miejscu tylko "po całości". Znajduje dzieżki w trawie, kolo piwonii, host, berberysów i tujek. Co robić, podziwiać czy tępić? Czy są zagrożeniem dla roślin?
Miłko nalewki zlewaj ... i cierpliwie czekaj bo warto. Toż dopiero będzie lizanie paluszków jak dojrzeją i cmokanie z zachwytu nad smakiem i aromatem.
Z jakich owoców robiłaś ?
Złocień maruna (pełny ) miałam tylko jeden sezon i po zimie padł - mam o pojedynczych kwiatuszkach - też piękny ale już uśmiecham sie o sadzoneczkę na wiosnę - one chyba same się sieją. A najlepiej zebrać nasionka.
Szukam odmiany kołnierzykowej białej o nazwie ?Crown White?. Maruny ogólnie są ładne a ponadto cenne jako rośliny lecznicze (liście)
Miałaś zrobić tylko wiązankę ... widać praca w ogrodzie jest dla Ciebie wypoczynkiem, sprawia wielka frajdę i daje samozadowolenie.