Leszczyna (Corylus) owocowanie

[gienia1230]

Halinko, leszczynę najlepiej ciąć teraz a walkę ze słonkowcem (bo chyba tego gada masz na myśli) rozpoczynałam w połowie maja opryskiem z mospilanu i powtarzałam oprysk za jakieś 10- 14 dni calypso .

[krzysztofkhn]

W tym roku chyba, pojawił się w Łódzkim na początku czerwca.

[halina522]

,Dziękuję za odpowiedź.Gieniu powiedz mi tylko jak ten oprysk wykonywałaś;moje leszczyny są duże i to nie jedna.Był czas,że sadziłam małe drzewka,bo bardzo lubię leszczynę,a teraz jest ona tak ekspansywna,że pasuje wycinać.

[gienia1230]

Mam dwa 5-cio litrowe opryskiwacze naramienne, marolex i jakiś inny , stareńki już, do których dokupiłam lancę na 5 metrów a do drugiego na 3 metry (rozsuwaną, można ją ustawić na różne długości). Samej to trochę ciężko, zwłaszcza gdy opryskuję wiosną miedzianem wszystkie drzewa i krzewy i opryskiwacz pełny. Ja dźwigam opryskiwacz, (dorobiłam drugą parcianą szelkę do tego starego i się zrobił plecakowy, i mi lżej) a meżczyzna manewruje lancą.
U mojego brata, na ojcowiźnie ostały się jeszcze 4 ogromne leszczyny, które niegdyś sadziłam z ojcem (cały szpaler). Mimo moich usilnych próśb, nie tnie ich z wysokości, tylko przerzedza. A jedną czerwonolistną, za stodołą to w ogóle bardzo zaniedbał. Mimo to orzechów jest bardzo dużo, jeszcze nigdy tyle ich nie było co w tym roku, podobno wróżą ostrą zimę. Brat w tym roku w ogóle nie opryskiwał na słonkowca, ale tylko jeden krzew jest mocno porażony tym szkodnikiem, pozostałe- da się wytrzymać.

[halina522]

U mnie też leszczyna mocno zaowocowała tylko,że jest dużo niepełnowartościowych owoców oraz tych porażonych słonkowcem.Jak wcześniej pisałam od początku, ok.10szt.prowadzę w formie drzewek i chyba jest łatwiej niż formę krzaczastą.Mam też dwie czerwonolistne i te dzisiaj przycięłam bo bardzo ich wybujały pędy i się jakoś ogołociły.Więc będę miała trochę tych orzechów,chyba w drodze rekompensaty za włoskie,które wymarzły na etapie kwitnienia.Z opisu tego oprysku widać jakie to wyzwanie i innej alternatywy nie ma-trzeba przechytrzyć szkodnika.

[treborx]

Wszędzie piszą że ciąć albo jesienią albo wczesną wiosną zarówno leszczynę jak i drzewka owocowe. I teraz pytanie:
kiedy to ta "wczesna wiosna" się zaczyna? Gdzieś nawet znalazłem info, że już w lutym robi się cięcie. Więc do kiedy najpóźniej należy przeprowadzać te cięcia wiosenne?

[Rossynant]

Nie wierz we wszystko co wszędzie piszą
Z cięciem zależy co to za cięcie i po co, a i na jakim drzewie. Cięcie wiosną najbezpieczniej (dla drzewa) gdy już-już zaczyna ruszać i gdy mrozy nie zagrażają, a można i kwitnące, nie ma kwestii "kiedy najpóźniej". Np. nowo sadzone najlepiej formować gdy listki puszcza, wtedy widać co zdrowe, co zmarzło, gdzie najlepsze pąki etc. Nie ma co ryzykować wcześniej, bo drzewko po przycięciu jest osłabione i może zmarznąć, przy silnym przymrozku nawet. Zwłaszcza południowe gatunki.
Poważne cięcia typu odmładzanie, prześwietlanie najzdrowiej nawet robić latem.

Natomiast profesjonalni sadownicy dużo tną zimą, ale to dlatego że muszą zdążyć z robotami przed sezonem. Na hektarach inaczej się nie wyrobi... Ale ryzykuje się że coś przemarznie. Z sadownikiem włącznie

[treborx]

Hehe, lubię Twoje posty czytać
Siedzę i googluję też trochę, robotę zawalam też i przez to, no ale pomału jakiś tam obraz tego wszystkiego mi się wyłania. Po zimie się okaże czy to horror, obyczajowy czy jedna wielka komedia ;)

[image]

Witam,
czy do nawożenia leszczyny stosuje się taki sam nawóz jak do orzecha włoskiego?

[krzysztofkhn]

Róża !
Leszczynę należy nawozić: potasem, magnezem, wapniem i borem. Jak młode to trochę azotu.

[Pelasia]

mam leszcyny w okół kompostownika. Posadziłam je ,żeby go zacienić. Rosną pięknie W tym roku (trzeci rok uprawy) miałam owoce. Parę orzechów ale były. Są na prawdę okazałe, Per sadzonek odstąpiłam sąsiadowi, jego są 1/4 wielkości moich. Wiem ,że rośna tak [pięknie dzięki sąsiedztwu kompostownika. Ale mam wrażenie ,że są posadzone za gęto. Czy mam je przerzedzić? jak tak to jak? Powycinać środkowe gałęzie?Czy gęstość posadzenia ma wplyw na owocowanie?
Asia

[mr25ur]

Witam.
Z leszczyną jak z innymi drzewami, za gęsto to i zaczyna dziczeć, owoców mniej, mniejsze, mało słońca, brak wentylacji, wilgoć bardzo kusi monilioze czy inne choróbsko ( ciężko spryskać czymkolwiek bo dostępu brak) Tez mam przy kompoście leszczyny, jedną czerwoną w formie krzewu z trzema "pniaczkami" i dwie pospolite w formie drzewka jednopiennego. Tnę je podobnie jak drzewa owocowe, ( przerzedzam, nie dopuszczam do krzyżowania gałęzi, prześwietlam, zwykłe bhp drzew) A że doskonale współpracują z kompostem, to orzechów sporo co rok, tylko tę czerwoną coś słonkowce orzechowce preferują, ale oprysk decisem raz końcem maja i potem początkiem czerwca załatwia ich problem, w tym roku złapałem jednego szkodnika... kilka orzechów tylko było zdziórkowanych.

Czyli raczej przerzedzać należy. ;)

[Ogrodnik88]

A leszczyna katalońska potrzebuje do zapylania innej odmiany?

[mr25ur]

Witam.

Ogólnie ani leszczyna ani o. włoski nie potrzebują zapylacza, z założenia są samopylne, ale...
rosnące obok inne gatunki zwiększają ( naukowo stwierdzone ) dużo szanse na prawidłowe zapylenie, czyli na dużą ilość i jakość orzechów.
Dla katalończyka ponoć dobrymi zapylaczami są barceloński i lamberta biała, ale jak już sporo osób pisało na forum, do zapylania idealny jest krzak dzikiej ( pospolitej ) leszczyny.

[Ogrodnik88]

To odmiana Katalońska nie jest tą samą co Barcelońska?