po radach ArkadiuSa pozwoliłam sobie zajrzeć w strukturę korzenną mojej róży. Wygląda to tak:
Ps. racja chodziło o szeroki i płaski kaudeks



Nie jestem znawcą roślin, ale jak na moje oko korzenie są oki

Przeraża mnie za to co dzieje się na górnej części rośliny, nie dość że odpadły liście to jeszcze cały czas cieknie z niej samoczynnie płyn

Obawiam się że chyba już jej nie uratuję a to bdzie ogromny cis w moje serce

A tak wygląda po przesadzeniu (troszkę korzenie wyciągnęłam w górę):

