Róże Annes-i love:) część 2

[Annes 77]

Moni pewnie,że dam radę Najważniejsze,aby dojechały całe i zdrowe.
Na pewno Gosia da znać,kiedy dotrą nowe mieszkanki.

Maju tak zamawiałam ze szkółki niemieckiej Rosen Direct oraz Rosen Gonewein i od Schulteisa zamówiłam długo oczekiwaną różę "Cafe".Mimo,że Ania czyli forumowa an-ka nie zachwyca się nią za bardzo to ja zdecydowałam się na nią,ponieważ kolor kawowy naprawdę jest niespotykany.

Jeżeli mnie pamięć nie myli to zamówiłam:

Rosen Direct-William Christie,Golden Baron,Clair Renaissance,Tchaikovski,Sophie Renaissance

Rosen Gonewein- Ledreborg, James Galway, The wedgwood Rose

Schulteis- Cafe

Francuska szkółka- Winter Lodge oraz Pashmina

Już czekam jak na szpilkach.....

[majka411]

Aniu, też sobie poszalałaś, To tak jak i ja w dwóch szkółkach niemieckich, a i jeszcze dwie różyczki też niemiecka szkółka Karin. Ty masz ochotę zobaczyć kwiat Caffe, a ja Lavender Pinocchio. Podobno też brudna scierka jak to określa Ania - An-ka. No cóż jesteśmy podobne, uwierzymy jak zobaczymy, a później wymienimy.

[Deirde]

Przypuszczalnie paczkę z francuskiej szkółki dostanę w poniedziałek, a co do Rosen Direct - kontaktowali się ze mną bo nie było 3 odmian - były słabe i je wycofali ze sprzedaży. Jak będą wysyłać to Wam napiszę - ja liczę na termin po 7 listopada.

[majka411]

Gosiu, super wiadomość, pocieszyłaś nas. Coś nas wzięło na małego doła i się ratujemy. Temat róż zawsze podnosi na duchu.
Dziewczyny pytają juz o wiosenne zakupy, a my z tymi jeszcze się nie uporaliśmy.
Czyli w pierwszej połowie listopada można się już nastawiać na sadzenie? A jeszcze dopytam o Gonewen, kiedy oni nam mogą dosłać.

[Deirde]

Majka - patrzyłaś na stronę Gonewein? Piszą na niej ze zbiory róż są w pełni - pierwotny termin wysyłki od nich to 9 listopad i pewnie tak je wyślą.
Do dołów to tylko róże się wsadza.

[majka411]

Do dołów to tylko róże się wsadza.

Wsadza się wsadza trochę, tu bardziej chodzi o czekanie, bo nas ten drugi dołek ogarnia
(

[Margo2]

Ja nie mogę się doczekać wiosny, żeby zobaczyć te Wasze piękności.

Aniu, poszalałaś z zakupami

[Rozeta]

Oj tak, piękniutkie różyczki przyjdą . Niektórych szczerze zazdraszczam.
Ach, co to będzie w czerwcu, Aniu ... ?

[majka411]

Witajcie,
Ania pewnie na działeczce się krząta. O Edence na pewno nie zapomni. Ciekawa jestem czy pąki się rozwinęły.

[Annes 77]

Cześć dziewczyny:)

Maju cały czas sobie powtarzam....koniec z różami,ale co ja poradzę jak to co rusz nowe piękne chciejstwa się pojawiają
Fajnie,że zamówiłaś Lawender Pinochio -swego czasu bardzo mi się spodobała ta róża,ale gdzieś wyczytałam,że łapie czarną plamistość...hmmm no z chęcią popatrzę u Ciebie jak się będzie spisywała.Cafe mnie urzekła i uparcie ją pragnęłam mieć

Gosiu pewnie wyglądasz dziś kuriera ;:85 Może wreszcie ujrzymy nasze "francuzeczki":)

Gosiu-Margo oj tylko troszeczkę,obiecuję sobie,że to ostatni raz

Moniś i właśnie to mnie trzyma...ta ciekawość,oczekiwanie,pierwszy pączek

Wczoraj byłam na działce,Edenka rozwinęła jeden kwiat,pstryknęłam fotkę oczywiście,wieczorkiem wstawię:)

[Deirde]

Aniu - niestety dziś nie było listonosza i paczki - będzie na pewno w środę.

[Annes 77]

W takim razie czekamy na środę Gosiu...

[majka411]

Maju cały czas sobie powtarzam....koniec z różami,ale co ja poradzę jak to co rusz nowe piękne chciejstwa się pojawiają
Fajnie,że zamówiłaś Lawender Pinochio -swego czasu bardzo mi się spodobała ta róża,ale gdzieś wyczytałam,że łapie czarną plamistość...hmmm no z chęcią popatrzę u Ciebie jak się będzie spisywała.Cafe mnie urzekła i uparcie ją pragnęłam mieć

Aniu, czytam, że już wiemy, że różyczki listonosz nie dostarczył.
Ja na tego Pinocchia się zaczaiłam, bo muszę na własne oczy zobaczyć czy Ania, An-ka dobrze określa jej kolor - " brudna ścierka " Ty popatrzysz na moją , a ja na Cafe, bo ona też mnie kusiła. Akurat nie było jej.
Poczekaj bliżej wiosny chciejstwa się dopiero spotęgują. Ja mam listę owszem, owszem. Ale najpierw muszę posadzić te co już zamówiłam.

[Margo2]

Aniu, alez nie ograniczaj się
Bedzie więcej do podziwiania.

[Alania]

Maju cały czas sobie powtarzam....koniec z różami,ale co ja poradzę jak to co rusz nowe piękne chciejstwa się pojawiają
Fajnie,że zamówiłaś Lawender Pinochio -swego czasu bardzo mi się spodobała ta róża,ale gdzieś wyczytałam,że łapie czarną plamistość...hmmm no z chęcią popatrzę u Ciebie jak się będzie spisywała.Cafe mnie urzekła i uparcie ją pragnęłam mieć

Aniu, czytam, że już wiemy, że różyczki listonosz nie dostarczył.
Ja na tego Pinocchia się zaczaiłam, bo muszę na własne oczy zobaczyć czy Ania, An-ka dobrze określa jej kolor - " brudna ścierka " Ty popatrzysz na moją , a ja na Cafe, bo ona też mnie kusiła. Akurat nie było jej.
Poczekaj bliżej wiosny chciejstwa się dopiero spotęgują. Ja mam listę owszem, owszem. Ale najpierw muszę posadzić te co już zamówiłam.

O, tak, chciejstwa potęgują się z każdym dniem... Coraz to nowe linki do szkółek widzę i oczopląsu dostaję