Urszulko,

róże rosnące do 150 ścinam mniej więcej o 1/3 ale to nie reguła. Robię to trochę na wyczucie jak widzę że któraś zbyt wyskoczyła to tnę mocniej , może i 1/2 .
Wiesz co nie mam Ascot, trudno mi podpowiedzieć. Zrób cięcie i zaobserwuj, wnioski sama wyciągniesz.
Witaj Romko,

aż, Ty chyba żartujesz sobie.

Twoja Jaśkowa polana i te wychuchane rabatki aż miło popatrzeć.
W naturze chyba mamy narzekanie

.
Trudno mi podpowiedzieć Ci co dalej, ale mam wrażenie, że ciut tam ciasno będzie. Chociaż nie każda róża potrzebuje dużo miejsca. Powojniki za to mają potworne korzenie, a te będą kradły papu różyczkom. Może w przyszłym sezonie zrobisz jakieś korekty. Nie zazdrość, nie ma czego. Twoje różyczki będziemy podziwiać w przyszłym sezonie.
Witaj KaRo,

oj, a ja gdzie mam wpadać, wątek zamknięty i co dalej
Koniecznie, dokup tą różyczkę. Jak piszesz o tym grubym pędzie to już wiem, ze Twój krzaczek był super zaszczepiony. Pamiętasz może gdzie kupiłaś, warto tam zrobić kolejny zakup.
I ja pozdrawiam i poproszę o namiar gdzie teraz można oglądać Twoje różyczki i ogród.
Witaj Nela, 
różyczki dziękują

a, ja za namiar na nową piekność.
Tylko jak się z nimi dogadać ?
Moniczko, 
, a kto nam będzie linki podsyłał
