Słonecznie i sobotnio witam wszystkich moich miłych gości
Misiu,
Elu, melduję, że zdjęcia do kalendarza wysłałam
Dereń rośnie u mnie już 4 lata i nigdy nie okrywałam go na zimę.
Trochę się obawiałam bo to podobno delikatna roślina ale dementuję.
Radzi sobie doskonale pomimo dość wietrznego stanowiska i obficie co roku kwitnie.
Pamelko, dziękuję za zmotywowanie mnie

.
Wandziu, ojej

, jest mi bardzo miło, że uważasz mnie za fachowca choć uważam,
że od niektórych koleżanek z forum wciąż się jeszcze dużo uczę ale oczywiście "wpadnę" i co mogę to doradzę.
Uśmiechnęłam się jak przeczytałam, że nie gustujesz w czerwonych różach, wiem coś o tym
W Twojej różance już byłam kilka dni temu ale nie zawsze mam czas pisać, poprawię się, obiecuję

.
Su, już tłumaczę:
wylatują wszystkie "nakrapiane" plamistością, nie rokujące na zmianę przyzwyczajeń
czyli Sweet Dream 3 szt, Coral Palace 2 szt.
zamiast kępy heliotropów zmieszczą się kolejne 3szt + 2 pnące, które zmieszczą się w tzw "pomiędzy"

.
No i co? Arytmetyka się zgadza, prawda?
Pokażę Wam dzisiaj moje jesienne róże.
Niewiele ich już zostało ale w taki jesienny dzień każdy najmniejszy kwiatuszek cieszy oko.
