
Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
MAJKA dożyjesz my słaba płeć jesteśmy mocne same o tym nie wiedząc
Fajne chryzantemki kupilaś . Musiałabym sie wybrać na targ może babcie też mają cosik ładnego na zbyciu . W ubiegłym roku byłam każdą środe i sobotę a w tym roku nie chciało mi sie tam jeżdzić . Niewiele dziurek zostało do wykopania

- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2


Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Jadziu w takim tempie jak do tej pory to zejdzie mi jeszcze ze dwa tygodnie, dobrze jak będzie pogodnie. Te chryzantemy to zimujące w gruncie więc śmiało mogą sobie rosnąć. A ten fioletowy to aster zimujący, tak napisała mi Zosia i sama jestem ciekawa co to za aster. 
-- 21 paź 2011, o 19:38 --
Tosia te wielkokwiatowe tak okrywasz
Basia dała mi znać że mają być, dla 3 mam już miejscówki ale dla Klasztornej to chyba dopiero wiosną bo teraz nie dam rady.

-- 21 paź 2011, o 19:38 --
Tosia te wielkokwiatowe tak okrywasz

Basia dała mi znać że mają być, dla 3 mam już miejscówki ale dla Klasztornej to chyba dopiero wiosną bo teraz nie dam rady.

- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Hej pracowita kobieto
Na pewno wszystko zdążysz zrobić ,a później ,jak satysfakcja będzie
Pozdrawiam bardzo serdecznie 



- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Tez teraz myślałam nad Klasztorną ,gdyż gdy ją zamawiałam miała iść na pergolę
,ale ,że dokupiłam na wystawie pnącą w oranżu to bardziej będzie do niej pasować doktorek

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16306
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Majko, 27 dołków? To ja przedwczoraj i wczoraj zasadziłam dziewięć róż i tak się przy tym zmachałam, że padłam wieczorem spać jak nieżywa. Toż to liczba niewyobrażalna
I to teraz jesienią, gdy raczej zimno na dworze. Podziwiam, podziwiam... Chryzantemy też muszę w przyszłym roku posadzić, będzie o tej porze bardziej kolorowo pod dębami.
A pod twoimi już jest 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Lucynko fizycznie nie daję już rady, wszystko boli i nawet zdjęć nie mam ochoty zrzucić i pokazać. Łażę po forum ale nie chce mi się pisać.
Jadziu ja dla niej miejscówkę mam tylko muszę najpierw wykopać Sympathie i całe otoczenie i jak pomyślę to mi już słabo się robi.
Wiosną będzie więcej energii do działania. 
Wandziu już posadzone to 15 a naszykowane dołki to 20 czyli jak nie patrzeć to zrobione więcej. Najgorsze są przeróbki zarośniętych rabat bo trzeba wykopać, gdzieś to zakopać i dopiero przekopać obornik. I szukanie miejsca dla tych eksmitowanych to też problem ale raczej główkowy.

Jadziu ja dla niej miejscówkę mam tylko muszę najpierw wykopać Sympathie i całe otoczenie i jak pomyślę to mi już słabo się robi.


Wandziu już posadzone to 15 a naszykowane dołki to 20 czyli jak nie patrzeć to zrobione więcej. Najgorsze są przeróbki zarośniętych rabat bo trzeba wykopać, gdzieś to zakopać i dopiero przekopać obornik. I szukanie miejsca dla tych eksmitowanych to też problem ale raczej główkowy.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Ja trochę mniej, niż Ty, sadzę róż tej jesieni,
ale jak policzę dołki na te rośliny, które teraz przesadzam to wyjdzie podobnie.
W każdy dołek pakuję co najmniej pół taczki kompostu, ciekawe, jak mój ogród wyglądałby w przekroju??
Jesteś zmęczona, bo od rana do zmroku pracujesz w ogrodzie.
Może należałoby sobie jakieś normy godzinowe założyć???
ale jak policzę dołki na te rośliny, które teraz przesadzam to wyjdzie podobnie.
W każdy dołek pakuję co najmniej pół taczki kompostu, ciekawe, jak mój ogród wyglądałby w przekroju??

Jesteś zmęczona, bo od rana do zmroku pracujesz w ogrodzie.
Może należałoby sobie jakieś normy godzinowe założyć???
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Elu w przekroju to ziemia ogrodowa wygląda jak ser szwajcarski nafaszerowany dobrociami. Nie wspomniałam że wywożę te żółte z głębin mojej ziemi i na to miejsce obornik a w dołek w który sadzę coś tam oczywiście kompost. Jakby kto obserwował z boku to powie głupiego robota, najpierw wywozi a potem przywozi.
Normy godzinowe mam bo w międzyczasie muszę jeszcze obiad ugotować i podać moim panom, a rano i wieczorem pranie i sprzątanie. Dla relaksu przesiadywanie na forum.
A w niedzielę przyjeżdża córka z rodziną na obiad to już jutro wieczorem chyba z Wami nie posiedzę.

Normy godzinowe mam bo w międzyczasie muszę jeszcze obiad ugotować i podać moim panom, a rano i wieczorem pranie i sprzątanie. Dla relaksu przesiadywanie na forum.

A w niedzielę przyjeżdża córka z rodziną na obiad to już jutro wieczorem chyba z Wami nie posiedzę.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Zaszalałaś bo masz mnóstwo mejsca ja nie mogłam aż tak zaszaleć, chociaż gdyby zlikwidować warzywnik to nie wiem jakby to było
Oglądałam teraz linka od Grażynki i widziałam piękne girlandy róż
aż chciałoby sie mieć coś takiego w ogrodzie


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Byłam u Ciebie ale nie oglądałam linków, jakoś na nic nie mam ochoty.
Najgorsze to jest karczowanie wielgaśnych bylin. Floksy musiałam brechą podważać bo inaczej nie dawałam rady, podobnie irysy syberyjskie, wielkie kępy że trudno wyciągnąć. Samo przekopywanie potem to już pestka.
Najgorsze to jest karczowanie wielgaśnych bylin. Floksy musiałam brechą podważać bo inaczej nie dawałam rady, podobnie irysy syberyjskie, wielkie kępy że trudno wyciągnąć. Samo przekopywanie potem to już pestka.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Grażynka te linki dała u Ani [an-ka] . Dlatego nie chcę syberyjskich irysów chociaż są piękne gdy kwitną a potem tylko ziele to samo jest z irysami ,ale mnie sie podobają ich szablowate liscie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Irysy karczowałam przy pomocy siekiery, bez tego nie dałabym rady.
Teraz wsadziłam je przy płocie od łąki i mam nadzieję, że tam też się tak dobrze uziemią,
bo tamtędy podkopują się kawalerowie do mojej psinki, taki irys to chyba dobra przeszkoda
Teraz wsadziłam je przy płocie od łąki i mam nadzieję, że tam też się tak dobrze uziemią,
bo tamtędy podkopują się kawalerowie do mojej psinki, taki irys to chyba dobra przeszkoda

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 2
Macie rację z tymi irysami. Posadziłam część zamiast traw bo one jak nie kwitną to cały czas są ozdobne. A zwykłe irysy w większości wywaliłam, zostawiłam tylko troszkę bo mi się kolory pomieszały a w przyszłym roku muszę je kolorami posadzić pod dęby i tam niech się rozrastają.