ogród Aleksandra - Łódź - 2011

[e-genia]

Olku a u mnie ani kropla deszczu nie spadła , such bardzo ,chyba wyjdę podlewać, bo jak przywiozę róże nie uda mi się ich posadzić. No i rabaty RH potrzebują więcej wody .
Od rana wychodzi słoneczko.
Genia

[aleksanderk]

Geniu przesyłam Ci trochę deszczyku -drobny ,lekki . Udanego sadzenia . Ja już właściwie zakończyłem działania ogrodowe ,jeszcze coś tam ,coś tam do osłonięcia przed mrozem .

[AAleksandra]

To prawda. Różyczka kontrastuje ze zmrożonymi liśćmi hosty.U mnie już dawno pożegnałam się z różanymi pięknościami. Pozostało wspomnienie na ekranie monitora i oczekiwanie na następne kwitnienie

[aleksanderk]

Olu kwiatów faktycznie już brak ,ale niektóre zielone roślinki tez ładne .

[Stachu 1956]

Pięknie rozkwitnięta róża z opadłymi liścmi , taki urok jesieni .

[e-genia]

Geniu przesyłam Ci trochę deszczyku -drobny ,lekki . Udanego sadzenia . Ja już właściwie zakończyłem działania ogrodowe ,jeszcze coś tam ,coś tam do osłonięcia przed mrozem .

Nie wiem kiedy będę miała te róże , u mnie pięknie słonecznie tylko zimno.

Chciałam podlewać ale mam popsuty rozpryskiwacz do podlewania , M musi mi naprawić , nie będę stała przecież z wężem w to zimo .

Genia

[Tajka]

Aleksandrze taka piękna róża po przymrozkach Ci się uchowała?
Ciekawe, co jutro zastanę w swoim ogrodzie, chyba tylko pełno liści, kretowisk i sflaczałych bylin.
U nas było -8*.
Tęcza śliczna

[aleksanderk]

Stachu masz racje to już jesień ,oby było jeszcze kilka ładnych dni .

Geniu to złośliwość martwych przedmiotów .Wróże w TV zapowiadają kilka ładnych słonecznych dni .

Tajko ta różą była upamiętniona w niedzielę ,jak jest teraz nie wiem .U mnie w Łodzi raczej przymrozków nie było , może jeszcze coś przeżyło .

Byłem nie raz zapraszany przez miłe FORUMOWICZKI na wirtualne ciasto , W ramach rewanżu teraz ja zapraszam na ciasto orzechowe upieczone " tymi rencami "-dopiero co wystygło .Stoi przede mną ,przed monitorem i jak widać nawet się udało.jak braknie to przyniosę ,nie jestem chytrus .








Nie mam kwiatów to moje koty

Najpierw kicia Czibo umyje PANU Pluszakowi pyszczek i główkę




On w nagrodę pozwolił jej się położyć przy nim na miękkim kocyku .



Jednak nie zawsze jest taki łaskawy .



Do miłego .

[skorpion811-51]

Aleksandrze ciasto spróbowałam mniam pyszne ,kociaki słodziaki głaskanko ode mnie dla nich

[hala67]

Aleksandrze, ciasto pycha koty masz niezwykle zgodne. Moje dwie kotki nie tolerują swojego towarzystwa, chociaż to matka i córka.
Pozdrawiam

[Steasi]

Co walka o kocyk Jak bym widziała moje koty, tylko w ich centrum uwagi jest moja mała poduszka. Słodkie te kociaki, ugłaskaj!

[SoniaM]

ciastem się poczęstowałam,dziękuję:)
Kociaki fajne,nie ma nic lepszego w jesienny wieczór,jak mruczący kotek przytulony:)

[AAleksandra]

Ciastem się poczęstowałam,dziękuję Nie mogę tylko odgadąć smaku. Z czym było : z marchewką czy z orzechami ?
Dla kiciusiów głaskanko

[aleksanderk]

Stasiu koty pogłaskane . Dobrze że ciasto smakowało bo pierwszy raz sam piekłem .

Halino smacznego . Koty zgodne bo to Kot i Kotka ,razem u mnie już ponad 10 lat .Gorzej z Kocicą znajdą , tu już przyjaźni nie ma .

Paulo to nie walka ,to wiernopoddaństwo Kotki w stosunku do Kota .Wszystkie pogłaskane .

Soniu na zdrowie . Mruczący kot wieczorem to miłe . Kot przychodzący do łóżka powiedzieć dobranoc ,liżący po twarzy i domagający się buzi .Smyra po twarzy wąsiskami i wibrysami to chyba przesada ,musi rozpieszczony .

Olu oczywiście z orzechami włoskimi .Lekko podgrzanymi na patelni przed zmieleniem ,dla wydobycia pełniejszego smoku .Kolor marchewkowy chyba z tego że jaja miały intensywny kolor . Nie wiem jam nie kuchmistrz .

[e-genia]

Ja już też Olkuwszystko co miałam wkleiłam ,nie ma sensu robić zdjęć chryzantem ,choć nadal pięknie kwitną .
Chyba trzeba przejść do wspomnień.

Genia