...ale ponuro to już jesienne poranki..dobrze że wczoraj troszkę poszalałam w ogródku...przyjnajmniej mam lepszy widok z okna...Paula ,Iwa
..no dobra nie będę przycinać irysów ja też jestem zwolenniczką pozostawiać naturze
..rany dobrze że wiatr nie wieje ...może deszcz zmoczy liście i nie będą chciały z stoku sąsiadów przyjść na moje podwórko...
...znowu pytam---mam maleńki cyprysik w doniczce /sama ukorzeniałam ,ale duma mnie rozpiera

/
i nie wiem czy zostawić go na zimę czy zabrać do domu...
Małgosiu

pozostaje nam tylko net ale kto wie..
