Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011

[ewamaj66]

Padły jednoroczne i doniczkowe. Powojniki i róże dają radę, chociaż nie wiem, jak długo jeszcze wytrzymają. Elmshorn pokazuje całą swoją siłę i wartość-w ogóle nie zauważyła, że przyszedł przymrozek i kwitnie w najlepsze

[artam]

Stokrociu, u Ciebie to jeszcze pełnia lata! Róże, powojnik! U Ciebie przymrozek zrobił "porzundek", u mnie masakrę! Ty śmiało możesz zaśpiewać "Roślinki, nic się nie stało, roślinki, nic się nie stało!" A ja co?

[Siberia]

Pole, pole, szare pole... ale mam już plan
Kupię sobie sto marcinków i posadzę tam

[artam]

Mowy nie ma! Może gdyby "marcinków" zastąpić słowem "chryzantem", to jeszcze...

[gorzata76]

Ale jaki bagażnik pomieściłby sto chryzantem?

[marzenaF]

Fakt! w moim się ledwo 12 doniczek zmieściło a mam kombi.

[Ave]

No, nie mam Haidetraum, 100krociu ale jest już na liście chciejstw...

[AGNESS]

Stokrotko niesamowicie wygląda Twój powojnik, cudne puchate nasienniki i żółciutkie kwiatuszki w parze Czy dalej kwitnie, mimo przymrozków?
Widoczki wciąż kolorowe i wspaniałe, zimno nie pozostawiło większego śladu w Twoim ogrodzie, widać, ze roślinki walczą i nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa

[100krotka]

Witam niedzielnie lobby marcinkowo - chryzantemowe

Po marcinkach zostało jeno wspomnienie (czarne lakierki, co jeszcze - nie wiem ) za to chryzantemy od Z.osi rozwijają się po troszku. Myślę, że za rok będą już zdobić ogród szaleńczo, a na razie podbudowujemy się tymi sklepowymi



Fredziuchna dopomina się o coś do jedzenia - od jakichś dwóch tygodni je jakby świat miał sieskończyć - no i, muszę powiedzieć, trochę po nim widać ;-) pomimo, że to kot ruchliwy i waleczny.

Agness - Bill McKenzie ma nadal jeszcze trochę kwiatów, no ale to już łabędzi śpiew...zresztą, powiem szczerze, że bardziej podobają mi sięte "moherowe bereciki" - szczególnie zimą. Jest z nim trochę roboty na wiosnę, bo aby ładnie wyglądał, trzeba go co roku ciąć, no i wyyplątanie tej masy pędów z siatki nastręcza niejakie troudności, ale jest tego wart.

Co do róż, to tak, jak mówiłam, Heidetraum nie ma sobie równych, ale Fairy dzielnie ją goni...powiedziałabym nawet, że te drobniutkie kwiatuszki ładniej wyglądają...



Martuś, ja tam sobie mogę śpiewać, że "nic sięnie stało", ale fakty mówią same za siebie...





Ave, ja tak bardzo podziwiaam Twoje borówki, że i u siebie muszę się trochę tym tematem zająć. Chociaż w temacie jesiennych kolorów borówka wysoka przoduje!



A jeszcze coś...wczoraj z M. zrobiliśmy trochę porządku na działce, i oto, co sie okazało - mam do dyspozycji jeszcze ze cztery metry kwadratowe! Posadzę sobie kapustę Wczoraj posadziłam czosnek w ziemi wymieszanej z kompostem, mam nadzieję, że będzie lepszy niż tegoroczny - taki jakiś mały i mało aromatyczny...

A jesień maluje co dopadnie...

No nic, idę czytać lekturę z dzieckiem. Czy ktoś zna "Puc, Bursztyn i goście"? Koszmar...ze względu na ogromnie archaiczny język...dziecię, druga klasa SP, ledwo nauczyło sie czytać bez poruszania ustami, i takie lektury..."Mamo, co to znaczy ogromniem? " - ano, cała fraza brzmi "Ogromniem sie zdziwił", ale przecież w dzisiejszych czasach nikt tak nie mówi! Albo "Rzekł mu Puc, pies bywały..." - takiej składni teraz się nie używa...czy to chodzi o to, aby obrzydzić dzieciakom czytanie?

[dodad]

U mnie pomrozowe widoki bardzo podobne, niestety To co? czekamy na wiosnę
Ja mam dwa takie "odkurzacze" jesienne jak twój Fred. Zwierzaki apetyt mają ogromny

[oliwka]

Tytuł chyba kojarzę z dzieciństwa, ale treści już nie
A Sierotkę Marysię już czytaliście?
Pytam, bo wśród moich znajomych z dziećmi w wieku wczesnoszkolnym ma owa lektura fatalne notowania

[marzenaF]

Oj faktycznie wszystko powoli zaczyna zwisać U mnie jakoś cieplej chyba ,nawet kany jeszcze na baczność stoją Mój tegoroczny czosnek też jakiś mikry powychodził,a mówią co posadzisz to wyjmniesz Chyba mam za mokrą ziemię hm...na pewno mam

[Ave]

Apetyt Fredzia niezawodnie wskazuje, że... zima się zbiliża... i wygląda na to, ze może być mroźnie...
Moja suńka też coraz szersza... i pysk jej się nie zamyka

Kolorki (takie, jak te borówkowe) w ogrodzie bardzo wskazane

[AGNESS]

Śliczne tarasowe kompozycje z chryzantemami w roli głównej Ciekawe, czy uda im się przezimować, bo są naprawdę piękne Uwielbiam jesienią borówki.....są niesamowite w swoim żarówiastym bordo.....kolor wybija się z daleka .......u mnie w tym roku i one lenią się z przebarwianiem....dopiero zaczynają łapać kolorek

[ewamaj66]

Bolesne widoki zmarźląt, ale z każdym dniem do wiosny coraz bliżej Róże górą Lekturę o pieskach znam z dzieciństwa i z sentymentem wspominam, jednak jestem przekonana, że to nie są teksty odpowiednie dla dzieci teraz. O Marysi nie czyta się od lat. Trochę szkoda, ale czas robi swoje. Dzieje Pinokia-wymagają przetłumaczenia na współczesny język. Tylko gdzieś nam wspólnota doświadczeń umyka