Witaj Marto no nie mam bo po pierwszej kąpieli wyglądała naprawdę obiecująco spryskałam ja a po jakichś 2 dniach napadła ja taka inwazja przędziorka że szok mama mówi wyrzuć bo nie dasz rady więc niestety wyrzuciłam ja spaliłam przędziory w ognisku , na dole mam druga mimozke mam nadzieję że silniejszą albicje mam oczywiście
Adasiu mam jeszcze sporo nasionek mimozy więc na wiosnę mogę Ci podesłać
No babcie są pyskate , zapatrzone w siebie i dokuczające czasem bardzo ale jak siedzą razem razem i gadają to mamy spokój no cóż pewnie że szkoda ale mam jeszcze na szczęście jedna i pełno nasionek w razie co Ale leje brr
No niestety mieszkamy wszyscy razem na szczęście mamy duży dom plus strych na którym można się schować ja tez Madziu wypuszczam jednym uchem co one gadają
Dziękuję Lidziu najgorsze jest to że ja już w głowie zaczynam układy układać ta salę mam naprawdę na tak krótki czas ehh coś sobie muszę wymyślić a ja bez tańca to ja bez ręki, a tak w ogóle to czekam na paczuszkę może już dziś przyjdzie
Kasiu mi ta szczepeczka wygląda na jakiegos filodendrona, ale głowy nie dam, bo zdjęcie trochę niewyraźne.
Może pstryknij jeszcze jedno zdjęcie z widocznym czubkiem, bo tam chyba wyrasta nowy listek, może będzie lepiej widac.