Ogród Doroty, coraz bardziej różany...

[artam]

Moje żurawki pewnie też tak dziś rano wyglądały..Mi pewnie nigdy nie będzie dane ich w takim stanie zobaczyć...
Ojejej, wszyscy jakieś listy czynności koniecznych przed zimą tworzą...Ja wolę nie... Potem wyrzuty sumienia prze całą zimę! Ale naprawdę uważam, że październik i listopad powinny być w miarę ciepłe, żeby dać nam szansę!
A jak róże po tym przymrozku? Bo nie wiem, nie byłam....

[edulkot]

No i jak tu nie lubić jesieni kiedy ona niesie ze sobą takie cudne widoki. Tylko trzeba ruszyć z domu swoje zmarznięte 4 litery i pooglądać jaki świat śliczny. Dziękuję Ci Dorotko za te fotki.
O widzę że Ty też masz tyle roboty ale postępy większe niż ja, pewnie nie zrobię wszystkiego ale co tam do wiosny już coraz bliżej więc pokończę wiosną.

[pamelka]

A jak dla mnie klon nostalgiczny najcudniejszy

[majka411]

Majeczko, nie wiem czy ideał, okaże sie w przyszłym roku. mam nadzieje, że nie zrobi mi psikusa i nie zacznie chorować na potęgę. Kupiłam ją u nas w ogrodniczym. Róża sprowadzona z Florpaku. Tak to ona i dziś, po nocnych przymrozkach

Jak widać nic jej nie jest

Dorotko, dziękuję Honoratka jest piękna. Jak w tym roku nie chorowała, to chyba w przyszłm też będzie zdrowiutka.
Mam ja wpisaną, będę musiała pojechać do Florpaku na wiosnę. Oni sprzedają róże w doniczkach z tego co wiem.

[dodad]

Witam!
Dzis jeszcze mroziło ale delikatnie. Z resztą co miało paść to już padło. Zastanawiam się czy moje hortensje w przyszłym roku zakwitną. Niestety zostały na zewnątrz - liści już nie ma a pąki... okaże się.

Romku, trawy rzeczywiście niezwykle dekorują jesienny ogród i co ważne również zimą są bardzo ładne.

Martuś, ja listy nie tworzę, ale moje biedne róże zakopcowane czekają na miejscówkę i MUSZĘ sie z pewnymi pracami uporać.
Mam nadzieje, że pogoda da mi szansę

Majeczko, jak to mówią: robota nie zając nie ucieknie Jak nie teraz to wiosną uda się wszystko nadrobić. Ja na szczęście jestem w domu tuż po 14, szybki obiad i mogę wyruszyć do ogrodu. Zostaje mi zawsze kilka godzin na prace. Zimna też nie lubię, ale wyciągnęłam już moją zimową "ogrodową" kurteczkę i nie marznę

Joluś, mnie też zachwycił Te koronkowe listeczki.

Maju, mam nadzieję. Florpak rzeczywiście prowadzi sprzedaż w donicach, ale ja nawet chyba wolę tak kupować różę, przynajmniej widzę co kupuję Udanego polowania życzę

Kilka fotek na dobry dzień i spadam do pracy
Ciepłych





i zimnych

[aage]

Dorotko pięknie u Ciebie, nawet w mroźny poranek

[pamelka]

Oooo takie fotki, jak dwie ostatnie przez okno ostatnio rano obseruję i zaraz pędzę z drugiej strony sprawdzić zamrożone autko
Wyjdę, wyjdę coś cyknać obiecuję

[FRAGOLA]

Ja cyknełam fotki tylko w pierwszy dzień przymrozku...teraz już nie wiele do focenia zostało
Dobrze że mam żurawki to jeszcze mam się czym cieszyc

[Tajka]

Dorotko Twój jesienny ogród jest bardzo uroczy.
Oszronione fotki wyglądają pięknie.
Trawy bardzo zdobią ogród jesienią, miałam taką ostnicę, te jej leciutkie pierzaste kwiatostany wyglądają cudownie.
Nazywała się Pony Tais, czy jakoś tak, ale nie wiedziałam, że jest jednoroczna, a niestety nie wysiała się.

[AGNESS]

Dorotko wspaniale wyglądają takie oszronione roślinki....to taki bajkowy widok....wprawdzie zapowiada smutną porę roku.....ale jest naprawdę piękny.....
Uwielbiam roślinki przystrojone koralikami, to niesamowita ozdoba w jesienne i zimowe dni......kropla koloru wśród bieli i szarości....ja niestety nie mam na takie krzewy miejsca, ale fajnie, że choć mogę popodziwiać na fotkach

[dodad]

Dzień dobry
Przez okno piękne slońce, ale wicher taki, że dach chce porwać
Walczę z nowymi meblami u dzieci więc jestem na jednodniowym urlopie. Wyjdę na chwilę, ale chyba nie da się długo wytrzymać.

Aga, Jolu dzis już na szczęście bez przymrozków, ale zmiana pogody nadchodzi, ten wiatr przynajmniej zerwie resztę liści z orzecha, więc będzie można posprzątać. Zawsze czekam, bo bardzo nie lubię wygrabiać rabat z liści i chcę to zrobić za jednym razem.

Grażynko, to prawda, żurawki teraz są przepiękne i będą nas cieszyć aż do śniegów. U mnie w zeszłym roku w listopadowym ogrodzie lśniły jak słoneczka

Tajeczko, to wlaśnie ta trawka, u mnie wysiewa sie dość dobrze, ale w tym roku zbiorę troszkę nasion, na wszelki wypadek

Aga, piszesz o tej roslince z ostatniego zdjęciaz 17.10? To Golteria rozesłana, myslę, że na nią miejsce znajdzie się w każdym ogrodzie Ma jakieś 15 cm wysokości

Spadam do ogródka, do widzenia póóźniej

[gorzata76]

Do ogródka? Do mebli raczej bo jednak nie sądzę, żeby ten wiatr nie wygnał Cię z powrotem do domu
U mnie taka pogoda była wczoraj...
Dziś pochmurno, jakiś przelotny deszczyk nawet się trafił...
Liście jeszcze dzielnie się trzymają, natomiast mam istny desant klonowych i jesionowych skrzydlatych nasion
Zdecydowanie gorzej się to usuwa z rabat

[_ninetta_]

Dorotko, żurawkom całkiem do twarzy w tym szronowym przybraniu.
Piękne kwiatostany hortensji, czy to Annabelle?

[dodad]

Goś, byłam nawet dłuższą chwilę, ale nie wiem czy to sie źle nie skończy. Coś mnie chyba przewiało
Podejrzewam, że i u nas jutro popada.
Ale za to skopałam cały plac po warzywniaku miejsce dla róż się klaruje

Anetko, tak to Anabelle, o dziwo nie pokładała się, zobaczymy jak będzie za rok.

Jeszcze taki jeden oszroniony widoczek wam pokażę. Mnie sie bardzo podoba

[artam]

Mi też się bardzo podoba, tylko martwię się, że ta wielka chryzantema chyba nie zdąży zakwitnąć...Warzywnik okazał się niepotrzebny? Słusznie! Miejsce warzyw jest w sklepie, nie w ogrodzie! Taką śmiałą tezę odważę się postawić!