Mój ogród przy lesie cz.6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Janku witaj. :wit
Myślę, że zmiana barwy liści w moim ogrodzie jest konsekwencją suszy, która trwała prawie dwa miesiące bez kropli deszczu, więc drzewa i krzewy postanowiły zrzucić liście wcześnie.
Po za tym u mnie był lekki przymrozek już dwa tygodnie temu, który jednak nie odbił się znacząco na roślinach.
Jesion już od dawna bez liści, we wrześniu zaczęły opadać. :)
Oczar to piękny krzew jesienią, więc jeszcze Cię trochę pocieszy.
Mojego oczara ścięły jakieś karczowniki przy samej ziemi, miał dwa lata. :)
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Witaj Tajeczko, strasznie dawno u ciebie nie byłam, ale dadrobiłam zaległości. Zachwyciły mnie twoje jesienne chryzantemy - piekne są ;:138
U nas po przymrozkach juz niestety niewiele kwitnie :(
A hortensja piłkowana, która w zeszlym roku była ozdobą jesiennego ogrodu straciła wszystkie liście :cry:
Jedynie azalie i fothergilla cieszą kolorami :)
Miłego dnia :wit
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Dorotko witaj. :wit
Cieszę się, że mnie odwiedziłaś.
Te zdjęcia Dorotko to z soboty.
Po moich mrozach dochodzących do -8* z pewnością już żadnego listka na drzewie nie ma, ale jadę w sobotę, to zobaczę, jakie spustoszenie zostało zrobione.
Hortensja piłkowana jest cudna, szkoda, że już przymrozek ją unicestwił.
Mój oczar także się ładnie przebarwił, ale to jeszcze malutki krzewik. :)
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Witaj Tajeczko ;:196
U Ciebie taka wspaniała złota jesień, drzewa postrojone w piękne kolorowe sukienki....U mnie wciąż zielono....ale jak czytam w wielu miejscach tak się dzieje....mam nadzieję, że listki zanim spadną zdążą się przebarwić....
Masz mnóstwo krzewów , które są obsypane koralikami, strasznie mi się podobają....jesienią wychodzą na pierwszy plan......to prawdziwa ozdoba późnojesiennych i zimowych ogrodów.....ja niestety nie mam takich roślinek, ale i miejsca na nie brak.....
Marcinki i chryzantemki przepiękne....praktycznie tylko one oparły się dużym przymrozkom i wciąż wspaniale zdobią ogródek :D
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Tajeczko piękne kuleczki w moim ulubionym kolorze :uszy To winnik, jak się domyślam? Mój nie ma żadnych owoców, może za rok.
Tulipanowiec też u mnie żółty, ale liści jeszcze nie zgubił, miłorzęby zrzucają po kilka dziennie. Tak więc myśle, że i u Ciebie coś tam na drzewach jeszcze jest :D
A dzisiaj chyba noc bez przymrozków była :roll:
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Tajeczko, przyjemnie popatrzeć na Twoją jesień - wszystko się pięknie i bez pośpiechu przebarwia, a ze zdjęć dominuje spokój i melancholia... myślisz że po mrozach listki już opadły? :( u nas dziś zdecydowane ocieplenie... rano było +8st!

miłorząb to moje wielkie chciejstwo :twisted: ten Twój jest już taki dorodny!

dobrego dnia, Teresko ;:196
aga111
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1965
Od: 9 sie 2011, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Piękna i kolorowa jesień u Ciebie kochana.U nas dziś też pięknie,ale co umarzło,to umarzło. ;:196
Awatar użytkownika
ZENOBIUSZ
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4213
Od: 2 sty 2008, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Witaj Tajka po wczorajszej wizycie w swoim ogrodzie nie zauważyłem dużych zmian po ostatnich przymrozkach, jedynie dostało się hortensji ogrodowe której liście całkowicie są zmrorzone /ale one tak mają/ no i roślinom jednorocznym.
Spacerując po Twoim ogrodzie dostrzegłem kolejny okaz którego wcześniej nie zauważyłe to miłorząb z pięknymi przyrostami,niestety moje dwa musiałem usunąć gdyż każdego roku przemarzały do granicy śniegu.
Pozdrawiam Zenek
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16302
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Właśnie medytuje nad swoim miłorzębem i chyba go jednak wyeksmituję, bo nie jest tak bujny jak twój, a mam go już kilka lat. Ozdobę stanowi jedynie przez kilka jesiennych dni, kiedy to ma złote liście. Jednak szybko opadają i znów taki golec stoi. Twoja kolorowa jesień - przepiękna.
tade k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6869
Od: 5 lis 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Teresko , mam zamiar ,,zameldować '' miłorzęba .Obawia się jego nie najmocniejszej odporności na mróz. Złocień arktyczny i u mnie niezbyt rozkwiecony. Od południo zachodu posadziłem wysoką dalię :oops:
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Tereniu,piękne zdjęcia. ;:106
rm27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1927
Od: 30 paź 2008, o 11:52
Lokalizacja: Kraków

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Tajko, pięknie wybarwiony jest już twój tulipanowiec, mój jeszcze prawie całkiem zielony. Różyczki trzymają się całkiem dzielnie. Dawno mnie tu nie było i spacer po kolejnych stonach wstecz zajął mi trochę czasu, ale warto było go poświęcić dla ślicznych rabat i roślin uchwyconych na pięknych fotkach. ;:138
Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Awatar użytkownika
zwkwiat
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3081
Od: 12 lut 2011, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pow. legnicki

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Teresko, jesień w ogrodach, niedługo pozostaną nam spacery tylko w ogrodach na stronach forum, a może zima będzie w tym roku łaskawa? Ja niezmiennie oglądam Twojego tulipanowca, piękne drzewo.
Ogród zwkwiat,cz.aktualnaSzydełko
"Nie starzeje się ten, kto nie ma ma to czasu." Benjamin Franklin
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Agniesiu mamy ogrody tak blisko siebie, a różnica w zachowaniach roślin wielka.
W Twoim ogrodzie jeszcze piękne kolory, zielone liście, ale ogrody miejskie nie odczuły jeszcze takiego przymrozku, powietrze jest o wiele cieplejsze i łagodniejsze.
No ale jeszcze sama nie wiem, co ocalało z kwiatów.
Chryzantemy były jeszcze w pąkach, jeśli nie rozkwitną, to będę musiała się ich pozbyć.
Mam nadzieję zobaczyć jeszcze niektóre kwitnące róże. :)

Joluniu wczoraj był bardzo ciepły wieczór, gdy wracaliśmy od wnuczka z urodzin i myślę, że te rośliny, które oparły się temu siarczystemu przymrozkowi z soboty na niedzielę, to nas jeszcze długo pocieszą.
Nawet, gdy kwiaty zmroziło, to przebarwione liście na drzewach dodają uroku jesiennemu ogrodowi.
Później, to już tylko iglaki zostaną, no i zimozielone krzewy, których jednak nie mam dużo, gdyż wszystko wcześniej wymarzło.
Kiścień, laurowiśnia, pieris, głogownik, azalie japoński- to rośliny niestety nie dla mnie.
Z winnika jestem bardzo zadowolona, już drugi rok ma owocki, pomimo, że jest młodziutkim pnączem.
Trochę źle go posadziłam, w półcieniu i tym samym listki słabo się wybarwiają, mają dużo zielonego. :)
Aguniu w Twoim regionie klimat jest o wiele łagodniejszy i myślę, że piękną jesienią jeszcze długo się pocieszysz.
Ostatnio się ociepliło, a wczoraj nawet w wieczór było 10* ciepła, gdy wracaliśmy.
Miłorząb jest fajnym drzewkiem, gdyż ma wąski pokrój, nie zajmując dużo miejsca, a co najważniejsze nie marznie, przynajmniej u mnie . :)

Aguś masz rację, że co umarzło, to umarzło, czasu się nie cofnie.
tym bardziej, że U Ciebie dużo jednorocznych kwiatów, które mróz uszkodził bezpowrotnie. :)

Zenku ja jeszcze w swoim ogrodzie nie byłam po przymrozkach, dopiero jedziemy w sobotę.
U nas na działce był wyjątkowo duży mróz - 8*, więc nie liczę na wiele, że coś z kwiatów ocalało, może tylko różom oddało i jeszcze kwitną.
Dziwi mnie marznięcie Twoich miłorzębów, ja swojego nigdy nie okrywałam na zimę, poza ściółkowaniem.
Może Twój był szczepiony, albo jakiś odmianowy, tym samym wrażliwszy na mróz.
Jest faktem, że bardzo powoli rośnie- ma 11 lat, ale może to i lepiej. :)

Wandziu miłorzębu nie wyrzucaj, on jest naprawdę pięknym drzewem, nawet jak ma zielone liście, to także ciekawie wyglądają.
Skoro Twój także powoli rośnie, to widać one tak mają w młodości.
Mój także powoli, ale ostatnio jak gdyby ma większe przyrosty, więc daj mu więcej czasu. :)

Tadziu cieszę się, że mnie odwiedziłeś.
Miłorząb u mnie wcale nie przemarza, nie był okrywany od pierwszego roku po posadzeniu, a zimy bardzo mroźne.
Posadź koniecznie, tylko takiego zwyczajnego, nie o jakichś wymyślonych, pstrych liściach, one nawet zielone mają ładny pokrój, a jesienią wybarwiają się na złoty kolor.
Gdzieś wyczytałam, że Złocień Arktyczny, żeby zakwitł, musi mieć pełnię słońca, mój zasłonięty przez szalejącą spatrynę, a Twój przez dalię, więc szykuje nam się przesadzanko wiosną? :)

Małgosia bardzo Ci dziękuję. ;:196

Romeczku bardzo, ale to bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i czas poświęcony dla mojego ogrodu.
U Ciebie z pewnością jest o wiele cieplej, a może suszy takiej nie było jak u nas, gdzie dwa miesiące nie było deszczu i drzewa nie spieszą się ze zrzucaniem liści, a tym samym pozostają jeszcze w naturalnym kolorze.
Tak myślę. :D

Zosiu bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Tulipanowiec bardzo sobie upodobał miejsce w moim ogrodzie.
Szybko rośnie, no i zakwitł w wieku ośmiu lat. Szkoda tylko, że jego kwiaty tak krótko utrzymują się na drzewie.
Jeszcze trochę Zosiu i nie będzie co fotografować, chyba tylko iglaki.
Zima będzie się dłużyła niestety tak jak co roku.
Będziemy sobie przypominali sezon wegetacyjny w ogrodzie i snuli plany na przyszły rok. :)
Awatar użytkownika
gosia07
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4585
Od: 1 gru 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

A ja przyleciałam jak się dowiedziałam że róże kopiłaś proszę szybko się chwali co gdzie kiedy za ile??
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”