Genowefo
, Zephirine ma zasadniczo jedno obfite kwitnienie, później mogą pojawić się tylko pojedyncze kwiaty (w tym roku szt. 3). Nie wymarza ale choruje dość mocno, była pierwszą różą w tym roku którą zaatakował mączniak i mimo oprysków nie udało mi się go pozbyć. Za to zastanawiam się poważnie nad pozbyciem się Zephiriny. Kolor kwiatów dla miłośników ostrego różu. Plus - bardzo szybko rośnie i nie ma kolców.
Majeczko, u mnie
Red Leo w pierwszym roku wyglądał jak obraz nędzy i rozpaczy (chyba wina marketowej sadzonki), maleńki i chorowity ale w drugim roku pokazał co potrafi. Nie choruje i ładnie się rozkrzewił.
Aga, Leoś wart jest miejsca w ogrodzie. Ma bardzo ładne, gęste i błyszczące liście. Nawet jak nie kwitnie to ładnie wygląda.
Agnieszko, Crem i Pepitę przesadzę do większych donic i powędrują do garażu na zimę. Muszę o nie zadbać w końcu mała presja jest

, zobaczysz w przyszłym roku

. Widziałam Twojego Pompona we wspólnym wątku - cuuudny!!!!