
Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Jolu, na niebie ładniejsze barwy jesieni niż na ziemi. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Jolu widzę, że i przez twój ogród przeszedł mróz, zostawiając za sobą...mnóstwo pracy
U mnie niestety nie było, tak magicznego nieba
, ale dzięki Tobie mogę zobaczyć to zjawisko.

U mnie niestety nie było, tak magicznego nieba

Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
U mnie podobne widoki po dwóch nocach z przymrozkami. Dziecię chore, sama też jestem podziębiona, ale tak ładnie świeci słonko, że idę posprzątać te przemrożone rośliny...


Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Auć
Paulinki nie mam...
Kann nie mam...
Aksamitek nie mam
Lecę po pracy stwierdzić, jak zniosła przymrozek moja "karykaturka"

Paulinki nie mam...
Kann nie mam...
Aksamitek nie mam

Lecę po pracy stwierdzić, jak zniosła przymrozek moja "karykaturka"

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Aksamitek też już nie mam
Ale pomimo sporego przymrozku roślinki w ogrodzie maja sie dobrze
Cóż , naturalna kolej rzeczy, trzeba sie z tym pogodzić

Ale pomimo sporego przymrozku roślinki w ogrodzie maja sie dobrze

Cóż , naturalna kolej rzeczy, trzeba sie z tym pogodzić

- AGP-ON
- 200p
- Posty: 459
- Od: 29 paź 2010, o 09:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ciężków
- Kontakt:
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
U mnie również mróz postrącał listki
Miłorząb jest już całkiem łysy a na winobluszczu zostało kilka listków. Serduszka też padła.

Miłorząb jest już całkiem łysy a na winobluszczu zostało kilka listków. Serduszka też padła.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Hmmm, wszyscy piszą o stratach spowodowanych przymrozkami... no cóż, nie napiszę nic nowego. Mnie zawsze takie "rozognione" niebo kojarzyło sie z mrozem i nigdy nie było inaczej...
Ale fakt faktem, że fotki zachodu słońca śliczne
Ale fakt faktem, że fotki zachodu słońca śliczne

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Ale przymrozek to nie straty to kolej rzeczy w naszym klimacie. 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Joluś fotki nieba przecudne,
ale jednocześnie wzbudzające dreszcz emocji.
Pooglądałam Twoje porównawcze fotki, to już wiem, jak u mnie rośliny po mrozie wyglądają.
Trochę żal, za duży mróz od razu zaatakował.


Pooglądałam Twoje porównawcze fotki, to już wiem, jak u mnie rośliny po mrozie wyglądają.
Trochę żal, za duży mróz od razu zaatakował.

- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Jola, widokowe fotki superaśne !!!
A ze mrozi nad ranem... cóż... oby do wiosny
A ze mrozi nad ranem... cóż... oby do wiosny

Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Widzę, że mróz nie tylko rozebrał do nagości Paulinkę, ale i pergolkę skosił całkiem!
Bystre moje oko!
Godzić się z koleją zmian w przyrodzie to jedno, a psioczyć z tego powodu, drugie! Ja, póki co, mam ochotę psioczyć...Więcej...Zaliczam się do "oburzonych"!


Godzić się z koleją zmian w przyrodzie to jedno, a psioczyć z tego powodu, drugie! Ja, póki co, mam ochotę psioczyć...Więcej...Zaliczam się do "oburzonych"!

Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Jolu, ja znów w sprawie pięknotki. Jak się zachowała Twoja po tych pierwszych przymrozkach? Moja ma liście zmrożone... Chyba się jej pozbędę, bo jeszcze nie uraczyła mnie koralikami ani razu...
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Jolu, to ty masz nowy wątek. Kurczę, jak ten czas leci. A ja nie zauważyłam
No a ty nawet nie napomknęłaś
Cóż, pozostaje mi tylko przeprosić i masz wielkie prawo zasadzić mi kopa 
Nie będziesz się długo gniewać?




Nie będziesz się długo gniewać?
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Anetko napisałam na pw. Fotek daturki nie mam wczoraj znów służbowy wyjazd, a po powrocie padłam, jak mucha
Jaguś canny już wykopane i schowane do schowka, ależ karpy porosły
olbrzymie, jak co roku.
Niestety potrzebują miejsca sporo na przechowywanie, ale co tam
Tak więc wykopki i wkopki u mnie zakończone, teraz zostało przekopanie ogródka z kompostem i obornikiem. No i oczywiscie zimowe okręcanie i zabezpieczanie roślin.
Jak ja nie lubie tego robić za późno, znaczy kiedy już prawdziwe mrozy nadchodzą, a wietrzysko duje jak oszalałe. Za wcześnie też niezbyt dobrze
Piotrek masz rację, czekamy już na wiosnę, każdy dzień nas do niej przybliża
Bardzo lubię takie podniebne widoki, zastanawiam się, jak radzą sobie paralotniarze, którzy w taką mroźną pogodę potrafią śmigać po 'moim' niebie.
Mireczko u mnie już po wykopkach, na szczęście. Wszystkie karpy i cebule już schowane
Begonie glutowate muszę jeszcze dzisiaj usunąć.
Miałam jeszcze kiedyś fotki nieba, których chyba nie pokazywałam, poszukam.
A dzisiaj błękit na całym nieboskłonie bez żadnej chmurki, oj chyba znów bez przymrozku się nie obędzie
Romku wykopałam
To prawda, noce mogłyby być choć trochę cieplejsze.
Paula żurawki chyba najlepiej, oczywiście nie liczac iglastych piękności, się trzymają i niech tak zostanie. Jak zapowiadają .... jeszcze ciepło się zrobi, a one dosyć szybko się regenerują.
Iguś dokładnie tak, jak piszesz.
Iwonko niestety trzy bardzo zimne noce, sięgające -8 stopni wymroziły, co się dało. Mroźnym rankiem nie chce mi się wychodzić do ogrodu, aby focić szronowe malowanki. Wybiegam za to 10 minut przed wyjazdem, aby autko włączyć do odmrożenia
Anetko uważaj, żebyś nie przeziębiła przeziebienia. To słoneczko jest bardzo złudne, u nas jest bardzo chłodno.
Też palnuję dzisiaj zająć się jednorocznymi wymrożonymi
Małgoś i jak tam Karykaturka, zmarzła?
Dorotko mam nadzieje, ze dalej u Ciebie ok. Zastanawiam sie jak tu walczyć z końskimi kulkami dzisiaj
Czy aby już pora?
AGP-ON jak wszyscy piszą taka kolej rzeczy, co tylko .... przybliża nas do wiosny
Pisałam u Ciebie chyba, że moje miłorzęby jeszcze lekko 'ulistnione'.
Mariol nawet latem czerwone niebo sugeruje chłodną noc. Jednak takie 'wulkaniczne' klimaty są wyjątkowe, dawno takiego nieba nie widziałam.
Iguś znów racja.
Tajeczko zapewne u Ciebie jest podobnie, pora wykopki kończyć pomalutku. Zapewne jakbym była na spotkaniu u Uli tez mniejszą uwagę bym zwróciła na niebo ..... a moze wespół z Andrzejem próbowalibyśmy Was wszystkich zachwycić
widokami niebo oczywiście.
Aga u Ciebie zdaje się też miało pomrozić i jak było?
Marta jak się domyślam bystre oko zauważyło inny kąt fotografowania, ale dowcip się liczy
Również pozwolę sobie zaliczyć się do grona niezadowolonych z nieuchronnego nadejścia pluchy i chłodu. Na zimę 'psioczyć' nie będę, bo bardzo lubię białą, mroźną i śnieżną, szczególnie w górach.
Anetko zaraz poszukam, nie wiem, czy mam aktualne fotki. Z pięknotką masz wybór dokupić koleżanke, wówczas będą koraliki lub ten drugi, o którym wspomniałaś.
Wandziu no co Ty, bardzo sie cieszę, że zajrzałaś.

Jaguś canny już wykopane i schowane do schowka, ależ karpy porosły

Niestety potrzebują miejsca sporo na przechowywanie, ale co tam

Tak więc wykopki i wkopki u mnie zakończone, teraz zostało przekopanie ogródka z kompostem i obornikiem. No i oczywiscie zimowe okręcanie i zabezpieczanie roślin.
Jak ja nie lubie tego robić za późno, znaczy kiedy już prawdziwe mrozy nadchodzą, a wietrzysko duje jak oszalałe. Za wcześnie też niezbyt dobrze

Piotrek masz rację, czekamy już na wiosnę, każdy dzień nas do niej przybliża

Bardzo lubię takie podniebne widoki, zastanawiam się, jak radzą sobie paralotniarze, którzy w taką mroźną pogodę potrafią śmigać po 'moim' niebie.
Mireczko u mnie już po wykopkach, na szczęście. Wszystkie karpy i cebule już schowane

Miałam jeszcze kiedyś fotki nieba, których chyba nie pokazywałam, poszukam.
A dzisiaj błękit na całym nieboskłonie bez żadnej chmurki, oj chyba znów bez przymrozku się nie obędzie

Romku wykopałam

Paula żurawki chyba najlepiej, oczywiście nie liczac iglastych piękności, się trzymają i niech tak zostanie. Jak zapowiadają .... jeszcze ciepło się zrobi, a one dosyć szybko się regenerują.
Iguś dokładnie tak, jak piszesz.
Iwonko niestety trzy bardzo zimne noce, sięgające -8 stopni wymroziły, co się dało. Mroźnym rankiem nie chce mi się wychodzić do ogrodu, aby focić szronowe malowanki. Wybiegam za to 10 minut przed wyjazdem, aby autko włączyć do odmrożenia

Anetko uważaj, żebyś nie przeziębiła przeziebienia. To słoneczko jest bardzo złudne, u nas jest bardzo chłodno.
Też palnuję dzisiaj zająć się jednorocznymi wymrożonymi

Małgoś i jak tam Karykaturka, zmarzła?
Dorotko mam nadzieje, ze dalej u Ciebie ok. Zastanawiam sie jak tu walczyć z końskimi kulkami dzisiaj

AGP-ON jak wszyscy piszą taka kolej rzeczy, co tylko .... przybliża nas do wiosny

Pisałam u Ciebie chyba, że moje miłorzęby jeszcze lekko 'ulistnione'.
Mariol nawet latem czerwone niebo sugeruje chłodną noc. Jednak takie 'wulkaniczne' klimaty są wyjątkowe, dawno takiego nieba nie widziałam.
Iguś znów racja.
Tajeczko zapewne u Ciebie jest podobnie, pora wykopki kończyć pomalutku. Zapewne jakbym była na spotkaniu u Uli tez mniejszą uwagę bym zwróciła na niebo ..... a moze wespół z Andrzejem próbowalibyśmy Was wszystkich zachwycić

Aga u Ciebie zdaje się też miało pomrozić i jak było?
Marta jak się domyślam bystre oko zauważyło inny kąt fotografowania, ale dowcip się liczy

Również pozwolę sobie zaliczyć się do grona niezadowolonych z nieuchronnego nadejścia pluchy i chłodu. Na zimę 'psioczyć' nie będę, bo bardzo lubię białą, mroźną i śnieżną, szczególnie w górach.
Anetko zaraz poszukam, nie wiem, czy mam aktualne fotki. Z pięknotką masz wybór dokupić koleżanke, wówczas będą koraliki lub ten drugi, o którym wspomniałaś.
Wandziu no co Ty, bardzo sie cieszę, że zajrzałaś.
Re: Jesienno-zimowe pogawędki ..... z widokiem :-)
Bystre oko nie zauważyło innego kąta fotografowania...
Ja naprawdę myślałam, że uprzątnęliście przed zimą tę pergolkę...
