Jest mi miło, że mogę Was gościć
Wklejenie pierwszych zdjęć przeżywam jak ważny egzamin

nie spodziewałam się,że aż tak niecierpliwie będę czekać na każdy komentarz
Guciu,
nie planuję ścięcia storczyka. Zabraniam nawet chodzić koło niego, a co dopiero ściąć

Na szczęście stoi w spokojnym miejscu i nikt go nie zaczepia. Codzinnie rano zamgławiam go lekko, raz w tygodniu wstawiam do wody z niewielką ilością nawozu do storczyków - widać na zdjęciu, że jest w umywalce. Stoi na wschodnim słonecznym oknie balkonowym w dużej donicy z wilgotnym keramzytem. Jest ogromny i piękny. Latem wystawię go na podwórko z nadzieją na spowodowanie kwitnienia. Cieszy mnie nowy przyrost, jeszcze trudno rozpoznać czy to pęd kwiatowy będzie czy nowa bulwa.
Dbam o niego jak umiem najlepiej. Jeśli będzie rósł to będzie, jak nie to nie. Znajdę mu przytulne gniazdko w koszu na śmieci ( co jest rzecz jasna czczą gadką, ale muszę go trochę postraszyć

)