Przyznam się, że od dawna podglądałam Twoje zielone, ale zawsze jakoś tak wyszło, że zabrakło czasu na wpis.
Gratuluję pięknych kwiatów zarówno tych domowych jak i ogrodowych.
Pozdrawiam.
Ja niestety zmarnowałam swojego heliotropa, kupionego na ryneczku. Nie potrafiłam mu dogodzić . Cieszę się, że Tobie się udało. Kingo, ratuj, mam za swoje ! Dostałam jako gratis :Echinopsis multiplex . I co ja mam z nim robić?
Cieszyć się!
Teraz przestań podlewać kaktusa i postaw go w chłodnym miejscu, aż do marca.
W marcu go opryskaj z rzadka, pomaleńku w kwietniu zacznij podlewać, w maju wystaw ostrożnie na powietrze, ąle najpierw w cieniu, po 10 dniach na słoneczko, niech rośnie. A duży jest? Mój jest w wątku, miał w tym roku 8 kwiatów.
Nie mam chwilowo aparatu, ma tak na oko około 5-6cm wysokości i średnicę główki 2,5-3cm. Widziałam Twój, piękny kwiat. Na wiosnę przypomnę się, co mam robić, aby zakwitł.
Marysiu, to właśnie teraz się pracuje, chłodząc i susząc kaktusy , na kwitnienie. Twój jednak jest dość malutki i nie wiem czy może już kwitnąć. Ale popytać na wiosnę trzeba.
Czy to Twój jedyny kaktus?
O, dzięki Ci, mallan za oznaczenie hoi, dostałam ją tak popisaną, ale od dość nie wiarygodnego człowieka/ tu na forum/ i dlatego zapytanie. Z przyjemnością odnotować trzeba, że Tomek /reva/ jest w porządku.
Kingo - sabotek cudowny , a ujęcie jego takie , że wydobywa wszystkie cudowne elementy , ze szczegółami .
Hoja - też sprawdziłam , też uważam , że jest to dasyantha - piękne ma te listeczki
A co by było, gdyby były bliźniaczki -sabotki? Los nam oszczędził śmierci z zachwytu!
Widzicie, jaka ze mnie "hojarka", mam 4 hoje , z czego dwie carnosy, jeszcze taką pokręconą, compacta chyba się nazywa.Te dwie ostatnie to tzw. gratisiki. Rok stały nieruchomo, zbuntowane, ale wystawiłam je razem ze storczykami na tarasik i..ruszyły. Może coś z nich będzie. Bo carnosa , jedna, kwitnie zawsze 3/4 roku, druga wcale.