
rapunzel - zielono mi :)
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2364
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: rapunzel - zielono mi :)
W sumie, to w nocy ma być -1*C, więc może jutro już będzie odpowiednia pora
.

- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
Ja to sobie tłumaczę, że im już i tak za zimno i niby z rozpędu kwitną, ale się męczą jednak trochę
Lepiej na balkonie przy słoneczku popracować niż w strugach deszczu czy na mrozie
W końcu, roślinki są kochane, ale nasze zdrowie ciut ważniejsze 

Lepiej na balkonie przy słoneczku popracować niż w strugach deszczu czy na mrozie


- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2364
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: rapunzel - zielono mi :)
Masochistką nie jestem i jeśli mam zmarznąć, to wolę nabrudzić w domu
. Rozkładam w przedpokoju stare gazety, a na balkon wyskakuję tylko na chwilę zdjąć skrzynkę
i bawię się w domu.


- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: rapunzel - zielono mi :)
Bardzo ładnie wyglądał balkonik...komarzyca ogromna.
U mnie na działce podobnie, z jednej maleńkiej sadzonki teraz taka wielgaśna. Zagłuszyła mi nawet pelargonię...mimo to ją lubię i w następnym roku także posadzę. Co do działania na komary...ja mam wątpliwości. 


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1965
- Od: 9 sie 2011, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: rapunzel - zielono mi :)
Witaj Jagódko. Balkonik jeszcze całkiem,całkiem,pięknie .A ta komarzyca rzeczywiście piękna.Czy można ją przechować w domu?
No i _aeschynantus_ się rozkręca
No i _aeschynantus_ się rozkręca

- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: rapunzel - zielono mi :)
_aeschynantus_ z całą pewnością odwdzięczy się za ratunek i wkrótce pięknie Ci się rozrośnie.
, czego życzę z całego serca. 


Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
Witam niedzielnie z najprostszą babeczką na świecie własnego pomysłu

Gdyby ktoś był zainteresowany, to w telegraficznym skrócie podrzucam dane:
200 g herbatników zmielić lub prościej rozbić w torbie foliowej tłuczkiem i wymieszać ze 100 g ciepłego roztopionego masła. Mieszaninę wyłożyć łyżką do papilotek w formie do muffinek i lekko ugnieść, a następnie wstawić do lodówki. Gotowe babeczki wypełniać wg uznania. Ja np użyłam gotowej masy krówkowej dla m i prażonych jabłek ze słoika z brązowym cukrem i cynamonem dla siebie. Natomiast wypełnienie z masy krówkowej i jabłek to już poezja smaku. Moja mama wypełnia też gotową masą makową i sobie chwali. Jabłka można udekorować bitą śmietaną, mniam
ago, komarzycę możesz przechować oczywiście w chłodzie, jak inne wieloletnie, ja w tym roku zrobiłam sobie w sierpniu sadzonki i myślę, że przynajmniej jedna z trzech przetrwa, więc będę mieć w przyszłym roku własne plektrantusy.
Zeniu jednak na działce tych komarów jest chyba po prostu więcej niż w mieście. w każdym razie ja w tym roku po raz pierwszy od kilku sezonów nie musiałam używać wkładów na komary
Wiktorio, ja jednak wolę trochę zmarznąć, choć w kurtce nie było mi wcale za zimno, zamiast sprzątać potem w domu, bo u mnie te gazety zawsze się jakoś rozejdą i jest bałagan tak czy owak
elciu i ago, dziękuję w imieniu eszka, mam nadzieję, że go nie przeleję, bo to chyba główny mój problem, choć naprawdę nawet latem nie podlewam częściej niż raz w tygodniu.
Przy okazji jeszcze zapytam was o podlewanie. Czy jak podlewacie rośliny, to tyle, żeby woda wyciekła na podstawek lub do osłonki i potem ja usuwacie, czy mniej, bo to podlewanie to moja pięta achillesowa.

Gdyby ktoś był zainteresowany, to w telegraficznym skrócie podrzucam dane:
200 g herbatników zmielić lub prościej rozbić w torbie foliowej tłuczkiem i wymieszać ze 100 g ciepłego roztopionego masła. Mieszaninę wyłożyć łyżką do papilotek w formie do muffinek i lekko ugnieść, a następnie wstawić do lodówki. Gotowe babeczki wypełniać wg uznania. Ja np użyłam gotowej masy krówkowej dla m i prażonych jabłek ze słoika z brązowym cukrem i cynamonem dla siebie. Natomiast wypełnienie z masy krówkowej i jabłek to już poezja smaku. Moja mama wypełnia też gotową masą makową i sobie chwali. Jabłka można udekorować bitą śmietaną, mniam

ago, komarzycę możesz przechować oczywiście w chłodzie, jak inne wieloletnie, ja w tym roku zrobiłam sobie w sierpniu sadzonki i myślę, że przynajmniej jedna z trzech przetrwa, więc będę mieć w przyszłym roku własne plektrantusy.
Zeniu jednak na działce tych komarów jest chyba po prostu więcej niż w mieście. w każdym razie ja w tym roku po raz pierwszy od kilku sezonów nie musiałam używać wkładów na komary

Wiktorio, ja jednak wolę trochę zmarznąć, choć w kurtce nie było mi wcale za zimno, zamiast sprzątać potem w domu, bo u mnie te gazety zawsze się jakoś rozejdą i jest bałagan tak czy owak
elciu i ago, dziękuję w imieniu eszka, mam nadzieję, że go nie przeleję, bo to chyba główny mój problem, choć naprawdę nawet latem nie podlewam częściej niż raz w tygodniu.
Przy okazji jeszcze zapytam was o podlewanie. Czy jak podlewacie rośliny, to tyle, żeby woda wyciekła na podstawek lub do osłonki i potem ja usuwacie, czy mniej, bo to podlewanie to moja pięta achillesowa.
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4107
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: rapunzel - zielono mi :)
Kusisz słodkościami, fajny pomysł.
Miałam nie przynosić już plektrantusa ale jednak idę po niego. Tylko gdzie ja to wszystko zmieszczę.
Dziś szron troszkę był ale liści jeszcze nie zważył.
Miałam nie przynosić już plektrantusa ale jednak idę po niego. Tylko gdzie ja to wszystko zmieszczę.
Dziś szron troszkę był ale liści jeszcze nie zważył.
Re: rapunzel - zielono mi :)
O jacie ale apetycznie wygląda 

Re: rapunzel - zielono mi :)
Jagoda ale nas rozpieszczasz zdjęciami - smakowicie to wygląda!
-
- 1000p
- Posty: 3429
- Od: 23 sie 2011, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: rapunzel - zielono mi :)
No tak Jagoda kusi słodkościami w niedzielę ! Uważaj bo wpadniemy na te słodkości
Pozdrawiam Lidka Mój mały zielony raj część 1 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47114" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
Claudia, a nie lepiej urwać kilka pędów z plektrantusa i wstawić do słoika z wodą. Myślę, że jeszcze się ukorzenią, a i miejsca mniej potrzeba.
Kuszę dziewczyny, bo jestem łasuchem łakomczuchem, jak chyba wszyscy w moje rodzinie. Niestety po mnie chyba najbardziej to widać.
Kuszę dziewczyny, bo jestem łasuchem łakomczuchem, jak chyba wszyscy w moje rodzinie. Niestety po mnie chyba najbardziej to widać.

- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: rapunzel - zielono mi :)
Jagoda -
za uratowanie eszka
dobrą decyzję podjęłaś
cena niewysoka i roślinka uratowana
balkonik także wyglądał ładnie
nie to co mój
pusty zupełnie a teraz dodatkowo cały w cemencie jakimś czy czym tam bo spółdzielnia dociepla mi ścianę od kuchni a ta wychodzi na balkon... więc nie wychodzę na niego a może warto, bo można tam popatrzeć w okno od salonu i w okno akurat ładnie patrzą się buźki hibiskusa
babeczka mniam
a ja swoje zielone podlewam tyle, aby nie wyciekało do podstawek, bo wtedy zazwyczaj już przelewam i cieknie dalej
ale zdarza mi się zapomnieć, że kwiat podlany i zrobić to 2 raz a wtedy....
sprzątanie




balkonik także wyglądał ładnie



babeczka mniam

a ja swoje zielone podlewam tyle, aby nie wyciekało do podstawek, bo wtedy zazwyczaj już przelewam i cieknie dalej



Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
No właśnie może to i uchroniłoby roślinki przed przelaniem, tylko ile to będzie to "tyle".mniodkowa pisze: a ja swoje zielone podlewam tyle, aby nie wyciekało do podstawek, bo wtedy zazwyczaj już przelewam i cieknie dalej

Kurczę blaszka, wykańcza mnie to podlewanie i stres, czy nie przeleję. Sama wolałabym podlać mniej, a częściej, ale z tego, co czytałam, zalecają rzadziej, a więcej i bądź tu mądry człowieku.
Dziewczyny napiszcie, jak to jest u was z tym podlewaniem, bo mnie to męczy

- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3035
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: rapunzel - zielono mi :)
Ja podlewam raz w tygodniu, niektóre rośliny teraz co dwa tygodnie.
Na wyczucie, wtykam palucha i czuje.
Leje, a jak widzę, że ciut wody pojawia się na podstawku to przestaje.
Na wyczucie, wtykam palucha i czuje.
Leje, a jak widzę, że ciut wody pojawia się na podstawku to przestaje.