Wrażenia:[*K.]![*K.]! Dbałam o nie od miesięcy, a one nie są ani słodkie ani kwaśne, ani słone ani gorzkie. Są neutralne, w zasadzie jedyne co się czuje to nasiona. Wielkie nasiona. Czytałam, że nadają się do sosów po oddzieleniu nasion. Nie wiem doprawdy co z nimi zrobię. Są bardzo piękne - owocki i same rośliny, ale teraz już wiem, że zachodu z nimi było wiele, a plon nijaki.
Na razie niech sobie rosną i krzewią się nadal, sięgają mi już prawie do ramienia. Strach pomyśleć jakiej wielkości będą we wrześniu. Nasiona zachowam, w przyszłym roku posadzę że 3 rośliny dla samej ich urody. Może komuś uda się wyhodować smaczniejszy owoc.
O kolcach i odrapanych rekach nie wspomnę ani słowem.
