Mis20- dziękuję ślicznie. Ja lubię mocne kolorki, a ten skrętnik kupiony dla Koleżanki, u mnie pięknie się opuścił z listka. Ma drobne kwiatuszki, ale są urocze.
Kociaro- będę jeszcze niejednym skrętnikiem kusić. Kilka sztuk już zapączkowanych jest...
Zenia- haha..też byłam twarda... do czasu, aż zajrzałam na all... A potem zaczęłam rozmawiać o skrętnikach z Renatką (Renatas). No i dziś mam kilkanaście różnych odmian i kilka kundelków skrętnikowych...
Aga- dziękuję. Cieszę się, że u Ciebie też kwitnie skrętniczek. To może pora sprawić mu kolegę/koleżankę
Mmaryla- Wiesz, próbowałam policzyć, ile mam akurat teraz kwitnących roślin i...zgubiłam się przy liczbie około 20 sztuk...Ja marzę o tym, żeby przyjęly mi się miniaturowe fiołki z listków
Elcia- podziwiam Twoją silną wolę. Ja tak nie potrafię...
Nowika- dziękuję. Może kiedyś u Ciebie zawita jakiś skrętniczek...
Marta80- dziękuję za kolejne odwiedziny ;) I zapraszam na kolejne zdjęcia...
Adam- dziękuję bardzo.
Dziś parę fotek moich zielonych. Na początek pokażę moje przedszkolaki. Na wspólnej fotce, po lewej - czerwony hibiskus, którego zaszczepiłam w maju. Ładnie rośnie. Po prawej stronie, gloksynia wyhodowana z listka. Miałam dwa listki kradzione ( czerwony pełny i liliowy), jeden się przyjął. Są już pączki, wnet zagadka zostanie rozwiązana:
Po tym, jak u kilku Forumowiczek widziałam kwitnące grudniki. Przestawiłam moje, na parapet południowy tam, gdzie nie ma kaloryfera. I nie trzeba było długo czekać... wszystkie gałązki się zapączkowały:
Na białym już widoczne są poszczególne pączki:
