Grażynko to tiarella Mystic Mist-u mnie nie rosła najlepiej-tą mam od koleżanki-może będzie mocniejszy egzemplarz.
Ta też fajnych żyłek dostała:
Tajeczko -jak już pisałam-musiałam odpocząć ale mam nadzieję nadrobić zaległości.
Miłko i za to je tak lubię

.
Agunia dziękuję

.
Aniu moja jedna jabłonka też miała jabłka z plamkami ale były smaczne.Mam nadzieję że to była wina zbyt deszczowego sierpnia.
Beatko no właśnie...co ja bym bez tych żurawek miała

?
Igiełko to chyba sprawka pogody.Część z nich nadal kwitnie ale nie wyglądają tak okazale.
Ciepły październik i listopad sprawiły że od miesiąca kwitnie kilka auriculi-kilka dalej w pączkach:

Oj tam,oj tam Ewcia............

.Internet ci oddali

?