Geniu mam nadzieję, że Ty pozostawiłaś sobie w pamięci obraz frontowej części naszego ogrodu, to kiedy przyjedziesz następnym razem będziesz mogła go skonfrontować z obrazem jaki pozostanie lub powstanie, po tych piekielnie niszczących pracach. Wiem że na pewno chętnie wpadniesz, chociażby przy okazji jakichś kolejnych ogrodniczych wojaży, zapraszamy bardzo serdecznie

Grażynko bardzo dziękuję, wiem dobrze że na Twoją i innych Forumowiczów pomoc zawsze można liczyć, chętnie poproszę o radę, kiedy te roboty się zakończą i powrócą chęci ogrodnicze

Andrzeju dzięki za dobre słowo. Widziałem ten Twój post już jakiś czas temu i nawet zajrzałem do Ciebie, ale muszę się bardziej przyjrzeć żeby się odezwać, zrobię to na pewno

Olgo znam Twoje zdanie w tym względzie, bo zdążyliśmy u mnie zamienić kilka słów na temat usuwania roślin. Myślę podobnie, jednak żal jest ogromny, bo trudno się rozstawać z żywą materią, pielęgnowaną przez wiele lat. Jeśli jeszcze będę sadził jakieś rośliny (właściwie to myślę tu o drzewach i krzewach), to zastanowię się przedtem sto razy czy aby w przyszłości jej byt będzie nie zagrożony. Dzięki że odwiedzasz mój wątek

Klio bardzo mi miło Cię gościć

Wiesz, te wszystkie nasze tutaj dywagacje byłyby nie potrzebne, gdybym za w czasu uwzględnił te prace przy nasadzeniach i pozostawił przestrzeń dla przeprowadzenia tej instalacji. Jest tu wiele mojej winy, albo i cała, dobrze o tym wiem, teraz po czasie nie wiem dlaczego o tym nie myślałem, może dlatego że dawniej wszelkie tego typu inwestycje były bardzo odwlekane, planowane ale nierealizowane, teraz widać większą determinację w tych pracach, pewnie członkostwo w Unii to wymusza.
Nie robię już od jakiegoś czasu zdjęć ogrodu, chociaż w tym przepięknym jesiennym słońcu wygląda całkiem nieźle, jest trochę za sucho ale bardzo przyjemnie.
Życzę wszystkim Forumowiczom, najpiękniejszej jesieni, cieszmy się nią jak najdłużej, niech nas słoneczko wygrzeje na nadchodzące, brrr...zimowe miesiące, wszystkiego dobrego

Pozdrawiam Tomek
