W moim zielonym świecie... - dorcia
Coś w tym jest, ja mojego ustawiłam na mokrym keramzycie - żeby wilgotność powietrza była taka AKURAT, postawiłam go w pobliżu okna, ale nie bezpośrednio w słońcu i - kaput.
A mojej mamie rośnie na wschodnim oknie, podlewa go jak jej się przypomni - jest ogromny, gęsty i nie przestaje kwitnąć.
Kolejny gatunek, z którym nie umiem złapać kontaktu po prostu :P
A mojej mamie rośnie na wschodnim oknie, podlewa go jak jej się przypomni - jest ogromny, gęsty i nie przestaje kwitnąć.
Kolejny gatunek, z którym nie umiem złapać kontaktu po prostu :P
Pozdrawiam - Justyna
Antooosiu, w mojej mądrej książce " Pielęgnowanie roślin pokojowych" Longmana wyczytałam, że skrzydłokwiat lubi mikroklimat wytwarzany przez grupę roślin oraz że może rosnąć w dowolnej kompozycji z roślin o ozdobnych liściach.
Pewnie jest bardzo towarzyski i lubi sobie wieczorami pogadać
.Pozdrawiam, Dorota :P
Pewnie jest bardzo towarzyski i lubi sobie wieczorami pogadać

