Tadek no już nie marudź

zima musi być bo ja ją lubię .
Nie wyobrażam sobie świąt Bożego narodzenia bez śniegu a już się takie zdarzały.
U mnie chryzantemy które są w pakach po pierwszych przymrozkach nadal kwitną
najbardziej ucierpią zawsze te najbardziej rozwinięte i białe .
Olu byłam już u Ciebie
Margo wszystko się mieści i nawet jeszcze dużo ziemi widać ,zbyt dużo

.
Ja też dokupowałam chryzantemy na targowisku i dopiero w przyszłym roku okaże się co przezimuje . Ale mam też swoje wypróbowane zimujące w ogrodzie .
Jacku widziałam w przyszłym roku ,jak rozdzielisz rozsadzisz będziesz miał kilka takich kul chryzantemowych jak ja.Tylko pamiętaj o łamaniu czubków ,przynajmniej 2 krótkie no i nie zapomnij okryć na zimę .
chryzantemy niektóre zmieniają barwę
Genia
