Stokrotkania - kwiaty domowe

[Xk-k]

Ojej jakie korzeniska biedny nie wiem czy mu skrócić trochę korzonków ale przesadzić go trzeba na bank trzymam kciuki żeby wrócił do formy

[trzynastka]

Ja bym jak radzą rozcięła doniczkę, co uszkodzisz zasyp cynamonem lub węglem drzewnym powinno się udać

[Lidka lmw]

Aniu rozetnij donicę bo jak nic zniszczysz korzenie a one za tym nie przepadają !!!

[rapunzel]

Przychylam się do opinii dziewczyn, może twój mąż ma coś do cięcia lepszego niż zwykłe nożyce. Swoją drogą w co go przesadzić, skoro te korzenie poszły tak strasznie w pionie. Ja bym użyła plastikowej butelki po napoju, bo tę możesz uciąć jak chcesz wysoko, dziurki w dnie też można zrobić, a jest dość wąska jednak. oczywiście całość potem do jakiegoś efektownego wysokiego naczynia
Napisz koniecznie, jak sobie poradziłaś z tym nieborakiem.

Zajrzałam na podany przez ciebie link do zdjęcia kwitnącej gardenii i aż mnie skręciło prawie, bo nie mogę się doczekać, kiedy moja się wreszcie zdecyduje

[mniodkowa]

doniczka niełatwa w rozcięciu, możesz poprosić M o pomoc, będzie czuł się "potrzebny" i dumny jak roślinka odzyje, bo odzyje tylko jak będziesz wsadzać w nową to najlepiej (moim zdaniem) w ceramiczną, bo zami tymi bulwami rozpycha donice i potem te plastikowe robią się jajowate...
daj znać jak Ci poszło

[Stokrotkania]

Wiktoria_W, Anjja, Kasik, trzynastka, Lidka lmw, rapunzel, mniodkowa


No więc, było ciężko, ale gdy poruszałam trochę tą doniczkę i rozplatałam korzenie, to swobodnie wyszły i obyło się bez obcinania korzeni oraz cięcia doniczki. Podłużna doniczka również nie była potrzeba, gdyż po rozplątaniu ułożyłam korzenie wkoło.
W tej doniczce nie było grama ziemi, same korzenie...

Przy okazji porobiłam jesienne porządki, niektóre kwiatki trafiły do doniczek.
W sumie czekam jeszcze na pokazanie małych u trzech listków fiołka, oraz u dwóch listków skrętnika.
I do wiosny koniec...

Jeśli ktoś by chciał zielistki to pisać mam za dużo.

[kociara]

Ale przygoda z zamioculcasem , ale świetnie sobie poradziłaś . Też mam takiego z korzeniami ale z szerokiej misie i musi być przesadzony na wiosnę , ale do wiosny bezpiecznie (tak myślę) będzie sobie rósł.
Ania (Anjja) mi powiedziała , że jak ma ciasną doniczkę to rośnie wzwyż i faktycznie , mój tak ma .
Ale nawet pięknie wygląda - dochodzi do metra wysokości .
Dziewczyny - za cynamon dziękuję

[Stokrotkania]

Oj tak poradziłam sobie, ale wydawało się skomplikowane na początku, myślałam, że będę musiała prosić o wsparcie męża..
A przygoda nadal trwa, za jakiś czas go pokażę jeśli oczywiście ruszy.
Zdradzę Wam tajemnicę, że tak załatwiła go moja siostra, jedna mi dała w opłakanym stanie zroślichę, a druga zamio...
Stwierdziła, że nie ma czasu na przesadzanie i jak chce mam go brać, wyobraźcie sobie mój szok jak zajrzałam do środka osłonki...
No i osłonkę dostałam gratis
Coś te moje siostry nie maja ręki do kwiatów..

[Chrapka]

Nigdy nie widziałam tak przerośniętego zamka. Szczerze mówiąc wiedziałam, że sobie z nim poradzisz. Ostatecznie rzecz ujmując, Ty zyskujesz na tym, że siostry rąk do kwiatów nie mają

[Anjja]

Dobrze że tylko gorzej wyglądało niż było...

jak ma ciasną doniczkę to rośnie wzwyż i faktycznie , mój tak ma .
Ale nawet pięknie wygląda - dochodzi do metra wysokości

Musze kiedyś pokazać zamio mojej teściowej... ten to dopiero jest koszykarz wśród zamio

[Wiktoria_W]

Gratuluję, że udało Ci się przeprowadzić operację bezboleśnie . Myślę, że teraz nie ma innego wyjścia, jak tylko odwdzięczyć Ci się za uwolnienie korzonków i pięknie się rozrosnąć .

[Jatra]

To stoczyłaś porządną walkę ale się opłaciło. Teraz roślinka będzie jak nowa

Przy okazji porobiłam jesienne porządki, niektóre kwiatki trafiły do doniczek.
W sumie czekam jeszcze na pokazanie małych u trzech listków fiołka, oraz u dwóch listków skrętnika.
I do wiosny koniec...

Jak pokarzą się maluszki to do wiosny nie wytrzymasz

[Lidka lmw]

Aniu fajnie że wszystko poszło gładko . Teraz niech Ci pięknie rośnie !!

[heliofitka]

Aniu fajnie masz z tymi siostrami, zamiast biec do kwiaciarni, to wystarczy odwiedzić jedną, czy drugą (może jest więcej), żeby mieć nowe roślinki
Z tą doniczką dla zamio to prawda. Ja swojego posadziłam do za dużej i co prawda produkuje liście, ale wzrost ma nikczemny

[rapunzel]

Stokrotkaniu, podziwiam, ze dałaś sobie radę z zamiokulkasem bez arsenału narzędzi. Dobrze, ze ta masa korzeni nie była tak zwarta, jak to wyglądało na zdjęciu i mogłaś ulokować go w normalnej donicy. On pewnie do wiosny będzie rozprostowywał nogi, ale coś czuję, że na wiosnę to ruszy, że ho ho
Co do siostry, to chyba powinnaś zabronić jej kupowania roślinek, a jak już musi, to lepiej niech kupi od razu tobie