Rozumiem, że może się nie podobać - ale żeby od razu groźny? Kłopotliwy może być sumak posadzony w nieodpowiednim miejscu (np. na grządce z truskawkami, widziałem takie
 ), opanowuje w zasadzie jedynie suche i ubogie stanowiska gdzie gdyby nie było sumaków to rósł by perz. Bez porównania groźniejsze, bardziej inwazyjne są np. czeremcha późna czy robinia - te rosną wszędzie.
 ), opanowuje w zasadzie jedynie suche i ubogie stanowiska gdzie gdyby nie było sumaków to rósł by perz. Bez porównania groźniejsze, bardziej inwazyjne są np. czeremcha późna czy robinia - te rosną wszędzie.Oprócz walorów dekoracyjnych sumaki mają walory użytkowe - po zalaniu owoców wodą otrzymujemy orzeźwiającą, kwaśną lemoniadę (starzy Indianie tak robili), zmielone owoce są doskonałą przyprawą do mięs i sosów, bardzo podobną w smaku do tej ze śródziemnomorskiego sumaka garbarskiego (Rhus coriaria).
Pozdrawiam
Jurek





 Szkoda by mi było - strasznie mi się podobają jego czerwone kwiatostany, zwłaszcza, gdy drzewo jest pozbawione liści.
  Szkoda by mi było - strasznie mi się podobają jego czerwone kwiatostany, zwłaszcza, gdy drzewo jest pozbawione liści.

 Trucizna prawdopodobnie ruszy po nitce do kłębka...
 Trucizna prawdopodobnie ruszy po nitce do kłębka...









 
 
		
