Wiem, wiem Geniu Simsalabim jest bardzo wyrazista, powiedziałbym że wręcz ostra, natomiast nostalgia przy całej swej delikatności rozmywa się na zdjęciach.
Krzysztof ta wyrazistość jest widoczna bardziej na zdjęciach ,w rzeczywistości jestem bardzo nią rozczarowana .Kolor blednie pod wpływem słońca czasem już w pąku ,rzadko jest tak piękny jak na zdjęciu .
za to Nostalgia jest w rzeczywistości piękniejsza niż na zdjęciu do tego pięknie pachnie
e-genia pisze: ... wyrazistość jest widoczna bardziej na zdjęciach ............ Na zdjęciach kolor jakoś się rozmywa
Właśnie o tym Geniu pisałem. Doskonale to zilustrowałaś na załączonych fotkach. Żadem kwiat nie jest doskonały. Jeśli dobrze wygląda w realu to na zdjęciach wydaje się mdły i odwrotnie.
Geniu - mój aparat też nie potrafi zrobić zdjęć niektórych kolorów.
Wszystko co ma w sobie czerwień, na zdjęciach wychodzi jak żarówka, nawet ciemno bordowe kwiaty.
Witaj Geniu!
Czy ta róża na pierwszych zdjęciach ma zawsze takie wzory.Ja miałem kiedyś podobną w ogrodach działkowych ale wzór miała tylko w pierwszym roku.U nas była susza co wpływa na róże i nie było przez to takich wyrazistych kolorów.Mimo,że już przekwitły podlałem je obficie i znowu kwitną.Jednym słowem róże lubią wilgoć ale z podlewania bo po deszczu mają wybarwienia i plamki.
Pozdrowienia Edward
Geniu problemy z uzyskaniem rzeczywistego koloru mają pewnie wszyscy. Wydaje się , że przyczyną tego jest powierzchnia płatków. Odbija światło jak lustro . Od koloru też zależy , zielony wychodzi bez problemów. Papageno ma podobne wzory na płatkach. Tak było w ubiegłym roku. W tym niezależnie od pogody i wilgotności gleby miał rozmyte. Jak Twoja Nostalgia , słyszę narzekania , że delikatna , że chorowita , że żle zimuje. Na fotce całkiem ładnie wygląda.
Moja Nostalgia przezimowała bez problemu, sadziłam ją ubiegłej jesieni,
kwiaty ma nawet bardziej odporne na deszcze niż inne róże, np. deszcze lipcowe bardziej sponiewierały Chopina.
Teraz ma pąki na 1,20 m wysokości .
Ojoj, jaka kolekcja brunner, te to mi się podobają, bo żurawki mnie nie kręcą :P .
Wiesz, Geniu, nie widzę swoich jesiennych krokusów, zwykle kwitły późno, tuż przed 1 listopada, może na nie po prostu za wcześnie?