Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Gosiu. Na sadzonkowanie to już trochę za późno.Najlepsza pora to sierpień. Można przechować roślinę mateczna do wiosny i pod koniec lutego początek marca porobić sadzonki dwuliścienne. Przed posadzeniem zanurzyć koniec sadzonki w ukorzeniaczu do sadzonek zielnych. Utrzymywać stałą wilgotność ziemi i nawet nie potrzeba niczym przykrywać, Ukorzeniają się w 100%
Emilko. Ładna bo to prezent.
Cebule ismeny musisz podsuszyć żeby uschły liście nawet jak krótko ścięłaś to ten koniec musi uschnąć. Swoje układam w skrzynki balkonowe jedna na drugiej i przesypuję korzenie piaskiem ( jak mam pod ręką) ale i bez piasku też przetrwają jeżeli będą miały chłodno i sucho.
Emilko. Ładna bo to prezent.
Cebule ismeny musisz podsuszyć żeby uschły liście nawet jak krótko ścięłaś to ten koniec musi uschnąć. Swoje układam w skrzynki balkonowe jedna na drugiej i przesypuję korzenie piaskiem ( jak mam pod ręką) ale i bez piasku też przetrwają jeżeli będą miały chłodno i sucho.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
-
- 200p
- Posty: 433
- Od: 20 sty 2010, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Janusz pięknie dziękuję za szybką odpowiedż. Nie wiedziałam, że już trzeba ją wykopywać (dobrze, że doczytałam w Twoim wątku) W sobotę ją wykopię. Mam nadzieję, że nic jej się nie stało do tej pory. Działkę mam drugi rok i dopiero się uczę. Teraz wiem, że nic nie wiem 

- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Wczoraj wracając z moim Kaziczkiem z Zamościa wstąpiliśmy do Janusza.
Drozd sadził nowo zakupione różyczki (sporej ilości) określając w dziesiątkach.
Te które wcześniej rosły (ilość trudna do policzenia) całe obsypane kwiatem.
W żadnym ogrodzie nie widziałam tyle róż na palu, a u Janusza jedna piękniejsza od drugiej...
Biegałam prostując swoje obolałe nogi z zachwytem i z podziwem dla Gospodarza sprawdzając dokładnie miejsca królujących Can i Traw a właściwie wszystkie roślinki w Januszowym wydaniu prezentują się jeszcze wyśmienicie.
Pracuś pół piwnicy ma już nowych szczepień i nasadzeń, parapety pękają w szwach. W tunelu czerwone pomidorki. Rajskie Jabłuszka kusiły, winogrona dojrzałe aż się prosiły do butla na winko, krzewy i hortensje w barwie lekko jesiennej przypominały że to jesień.
Żałowałam ze nie zabrałam z domu aparatu foto... popstrykałabym parę fotek chociażby kwitnącym Canom, oj i trawkom i skalnym a właściwie wszystko bym po kolei upamiętniła - bo warto.
Wspominałabym godzinami.
Do kolejnych odwiedzin - zaproszenie przyjęłam.
Drozd sadził nowo zakupione różyczki (sporej ilości) określając w dziesiątkach.
Te które wcześniej rosły (ilość trudna do policzenia) całe obsypane kwiatem.
W żadnym ogrodzie nie widziałam tyle róż na palu, a u Janusza jedna piękniejsza od drugiej...
Biegałam prostując swoje obolałe nogi z zachwytem i z podziwem dla Gospodarza sprawdzając dokładnie miejsca królujących Can i Traw a właściwie wszystkie roślinki w Januszowym wydaniu prezentują się jeszcze wyśmienicie.
Pracuś pół piwnicy ma już nowych szczepień i nasadzeń, parapety pękają w szwach. W tunelu czerwone pomidorki. Rajskie Jabłuszka kusiły, winogrona dojrzałe aż się prosiły do butla na winko, krzewy i hortensje w barwie lekko jesiennej przypominały że to jesień.
Żałowałam ze nie zabrałam z domu aparatu foto... popstrykałabym parę fotek chociażby kwitnącym Canom, oj i trawkom i skalnym a właściwie wszystko bym po kolei upamiętniła - bo warto.
Wspominałabym godzinami.
Do kolejnych odwiedzin - zaproszenie przyjęłam.

- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Wczoraj już nie miałem siły by coś sensownego napisać. Niby dzień dużo krótszy a wieczorem jestem 'padniety' nie tylko od roboty ale od samego łażenia po ogrodzie. Marzy mi się już mniejszy ogród.
Zyta obiecała odwiedzić mnie no i odwiedziła z Kaziem oczywiście ale to były takie odwiedziny na stojąco raczej na chodząco po ogrodzie. Oczywiście to co napisała to bardzo przekoloryzowane ale taka jest ta nasza Zytka.
Wszystkim odwiedzającym mnie zawsze się spieszy ale te ostatnie odwiedziny to były wyjątkowo ekspresowe. Następnym razem zamknę bramę na kłódkę i przytrzymam przynajmniej na dłużej.
Zmiany w ogrodzie:
Wiosną było tak:

Tak później

Tak obecnie lasek różany





Miskant "Zebrinus" wykłasza się:


Fuksjom przybywa coraz więcej kwiatów.


Belamkanda -nasiona.


Zyta obiecała odwiedzić mnie no i odwiedziła z Kaziem oczywiście ale to były takie odwiedziny na stojąco raczej na chodząco po ogrodzie. Oczywiście to co napisała to bardzo przekoloryzowane ale taka jest ta nasza Zytka.
Wszystkim odwiedzającym mnie zawsze się spieszy ale te ostatnie odwiedziny to były wyjątkowo ekspresowe. Następnym razem zamknę bramę na kłódkę i przytrzymam przynajmniej na dłużej.
Zmiany w ogrodzie:
Wiosną było tak:

Tak później

Tak obecnie lasek różany





Miskant "Zebrinus" wykłasza się:


Fuksjom przybywa coraz więcej kwiatów.


Belamkanda -nasiona.


Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Janusz zaskoczyłeś mnie zmianami w ogrodzie . Lubisz eksperymenty.No i jesteś bardzo pracowity, by to wszystko zrobić 

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Mój Zebrinus też
pierwsze to będą klosy w jego krótkiej historii
Janusz, a będziesz wszystkie pienne różyczki przyginał i kopcował? Mam dwie pienne, ale planowałam zabrać do domu na zimę. U Ciebie pięknie się trzymają, a klimat podobny Moja papagena opatulona w ubiegłym roku przemarzła, wiosną musiałam wyrzucić.
A cóz byś T zmieścił w mniejszym ogrodzie z Twoją pasją
same nudy i pragnienia by były 


Janusz, a będziesz wszystkie pienne różyczki przyginał i kopcował? Mam dwie pienne, ale planowałam zabrać do domu na zimę. U Ciebie pięknie się trzymają, a klimat podobny Moja papagena opatulona w ubiegłym roku przemarzła, wiosną musiałam wyrzucić.
A cóz byś T zmieścił w mniejszym ogrodzie z Twoją pasją


- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Witaj Zosiu. Podpatrzyłem,że tak masz na imię
Zmiany były wymuszone, bo dwa rosnące obok siebie żywotniki wschodnie dość mocno przemarzły i wyglądały okropnie. Wykopałem je późno bo na początku czerwca Na posadzenie róż było za późno więc wypełniłem pusty plac aksamitkami i cyniami już kwitnącymi. Teraz przyszła kolej na róże. Jak zmarzną będę myślał czym zastąpić.
Dziękuję za odwiedziny.Janusz
Jolu
To dzięki pięknej jesieni (jak do tej pory) możemy oglądać kłosy tej trawy,bo zazwyczaj kończyło się na kilkucentymetrowych piórkach. Giganteum też wypuszcza kłosy to dopiero będzie wysokość jak zdąży wykłosić się przed mrozem

Róże pienne -tak przyginam do ziemi, bo inaczej zmarzną. Róże Nostalgia, Papagena i cały ten Fokus Pokus to są prawdopodobnie najdelikatniejsze róże i trzeba o nie szczególnie zadbać.
Jolu. Żeby nie ten PESEL jak mówi Andrzej to jeszcze trochę by poszalał ale on mówi zwolnij

Zmiany były wymuszone, bo dwa rosnące obok siebie żywotniki wschodnie dość mocno przemarzły i wyglądały okropnie. Wykopałem je późno bo na początku czerwca Na posadzenie róż było za późno więc wypełniłem pusty plac aksamitkami i cyniami już kwitnącymi. Teraz przyszła kolej na róże. Jak zmarzną będę myślał czym zastąpić.
Dziękuję za odwiedziny.Janusz
Jolu
To dzięki pięknej jesieni (jak do tej pory) możemy oglądać kłosy tej trawy,bo zazwyczaj kończyło się na kilkucentymetrowych piórkach. Giganteum też wypuszcza kłosy to dopiero będzie wysokość jak zdąży wykłosić się przed mrozem

Róże pienne -tak przyginam do ziemi, bo inaczej zmarzną. Róże Nostalgia, Papagena i cały ten Fokus Pokus to są prawdopodobnie najdelikatniejsze róże i trzeba o nie szczególnie zadbać.
Jolu. Żeby nie ten PESEL jak mówi Andrzej to jeszcze trochę by poszalał ale on mówi zwolnij

Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4213
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Witaj Janusz jestem stałym bywalcem w Twoim pięknym ogrodzie,gdzie wszelka roślinność jest starannie wypielęgnowana i utrzymana w doskonałej formie.Jestem pełen podziwu dla Twojej pracy której masz nie mało , wiem coś o tym.
Janusz czy na pierwszym zdjęciu krzew kwitnący na biało to może obiela?.
Janusz czy na pierwszym zdjęciu krzew kwitnący na biało to może obiela?.
Pozdrawiam Zenek
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Niby mówi, każdemu co roku przypomina
ale jak już człowiekowi w duszy gra
cóż go bardziej uszczęśliwi
Moje doniczkowe różyczki zadołuję zatem w warzywniku, mam nadzieję, że przezimują 




- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Witaj Zenku. To miłe,że jesteś stałym bywalcem w moim ogrodzie. Przyznam,że bywam u Ciebie może nie często a i przeważnie anonimowo -sam wiesz brak czasu. O tej porze to przeważnie już było zwolnione tępo a w tym roku wiosna jesienią i trzeba się dostosować a do tego sucho okropnie.
Tak na tym zdjęciu to Obiela w pełni kwitnienia.
Jolu.To dopiero po 60 -tce szepcze do ucha jeszcze tego długo nie usłyszysz. Ale i później można udać,że się nie słyszy,bo jak mówisz w duszy gra co innego i jest głośniejsze
Swoje róże jak będziesz okrywała pamiętaj,że pień też trzeba okryć choć to dziczka.
Tak na tym zdjęciu to Obiela w pełni kwitnienia.
Jolu.To dopiero po 60 -tce szepcze do ucha jeszcze tego długo nie usłyszysz. Ale i później można udać,że się nie słyszy,bo jak mówisz w duszy gra co innego i jest głośniejsze

Swoje róże jak będziesz okrywała pamiętaj,że pień też trzeba okryć choć to dziczka.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Właśnie dlatego mam dużo pracy przed sobą - czyt róże:D:D:D
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Ula Zwolnij tempo i tak do zimy wszystkiego nie zdążysz zrobić a poza tym co wiosną będziesz robiła. Na opalanie się
będzie jeszcze za wcześnie.

Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Czytałam że u nas zebrinus nie kwitnie a tu taka miła niespodzianka :P
Niby wiem, że to zasługa ciepłej jesieni ale mogę mieć nadzieję że moje maleństwo też zakwitnie.
Niby wiem, że to zasługa ciepłej jesieni ale mogę mieć nadzieję że moje maleństwo też zakwitnie.
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7416
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Janusz , no nie mogę , nie powstrzymam się!
Zew krwi się odzywa i wygrywa ze zdrowym rozsądkiem , muszę sępić!
Plisss , wyczaruj dla babuchny maleńką sadzonkę fuksji Magellana!
Będę wdzięczna po kres!
Jedną małą , malutką tyci tyć!


Zew krwi się odzywa i wygrywa ze zdrowym rozsądkiem , muszę sępić!

Plisss , wyczaruj dla babuchny maleńką sadzonkę fuksji Magellana!

Będę wdzięczna po kres!

Jedną małą , malutką tyci tyć!


- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2
Mariolko. Teraz maleństwa szybko dojrzewaja
więc miej nadzieje ze zakwitnie a pogoda temu sprzyja. Gorzej jak przyjdzie ten z siwą brodą.
Dorotko. Aż tak wielkie pragnienie małej rzeczy zawsze spełniam. Jedna czy dwie,
teraz czy na wiosnę.




Dorotko. Aż tak wielkie pragnienie małej rzeczy zawsze spełniam. Jedna czy dwie,


Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz