Ten makabrycznie wyciągnięty okaz to prawdopodobnie krzyżówka Ch. sylvestrii i Lobivia - całkiem możliwe, ze to Chamaelobivia cv. Violet lub bezpieczniej Chamaecereus 'Violet'. Jeśli da radę zakwitnąć (choć przy obecnych warunkach to raczej wątpliwe) to łatwiej będzie rozpoznać go po kwiatach.
Alek, pojechałeś po bandzie z tym N. scopa
