Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dorotaa
200p
200p
Posty: 257
Od: 22 lut 2011, o 13:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubaczów

Re: Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Post »

Krystyno cudowne te kwiaty.Ja też lubię je robić jak dzieci liści do domu na jesień przyniosą .I twoje wiersze też są piękne i takie życiowe i twoje łany kwiatów dech zapierają i takie chciałabym mieć bo zaraziłaś mnie nimi okropnie.Pozdrawiam Cię serdecznie .
kwiaty łagodzą obyczaje
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Post »

Krycha pisze: tija
Tez mi się podobają te niziutkie słoneczniki, właśnie zebrałam nasionka. Mam ich dość sporo i chętnie z Tobą się podzielę.
Krysiu dzięki ;:180 odezwę się :wink:
Wiersz jak zwykle piękny i bukiecik z liści , sama nie umiem tego robić ale widziałam gotowe cudne .
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Post »

Obrazek

Obrazek

To moje ostatnie w tym roku astry.


A moja rada dla tych co chcą sadzić astry na bukiety, sadźmy astry książęce są bardzo trwałe (dwa tygodnie) w bukietach mogą stać nawet dwa dni bez wody, po dolaniu im wody odżywają i dalej cieszą oczy. Można rwać z pąkami i jest się pewnym, że te pąki w wazonie zakwitną.
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Post »

Krysiu, wiem że wykopujesz krokosmię ale czy zdarzyło Ci sę że kwitły jakieś przeoczone cebulki. Bo u mnie nie kwitły cyba w pierwszym roku a teraz jeszcze szaleją?
I ciekawa jestem czy sam robisz rozsadę astrów? i gdzie?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Jagusia
1000p
1000p
Posty: 3193
Od: 24 lis 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puławy
Kontakt:

Re: Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Post »

Masz 100% rację Krysiu. Moje astry które wzięłam do pracy przetrwały w wazonie przeszło 3 tygodnie a i wtedy niektóre jeszcze by się nadawały.... tylko już nie wyglądały tak świeżo i pięknie. Aby im ciągle wodę zmieniałam a w ostatnim tygodniu także przepłukiwałam gałązki [specjalnie je trzymałam żeby się przekonać ile też wytrzymają]
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Post »

izaziem

Nie zakwitły mi przeoczone krokosmie, bo sadzę je bardzo płytko i wymarzają. Czasami zostawiałam całe poletka , dopóki nie zaczęłam sprzedawać ich na forum, ale zawsze zima przemarzały. zresztą sadzę je na kwiat cięty i muszą być duże kwiaty, a takie są posadzone i zasilone odpowiednio wiosną.

Co do astrów to sieję nasiona w różnych terminach tak co dwa tygodnie (trzy terminy). Potem je pikuję do doniczek, znajomi ogrodnicy śmieją się ze mnie, bo astry bardzo dobrze przyjmują się nawet bez pikowania. Ale ja choć z tymi doniczkami mam dużo pracy, ale później wystarczy wsadzić do ziemi i raz podlać. Takie flancowane tracą czas na przyjęcie się. Moje praktycznie od razu rosną. Także można w doniczce przetrzymać termin sadzenia, aby potem zbiory były zróżnicowane. Ja co prawda w tym roku miałam z pierwszego rzutu różne rodzaje astrów np. peoniowe, ale to dlatego że dostałam do pikowania sadzoneczki od sąsiadki i szkoda mi je było wyrzucać. aha te doniczki jakiś czas wiosna przetrzymuję w namiocie foliowym. I dopiero jak robi się ciepło wynoszę na dwór. Czasami latam z tymi skrzyneczkami tam i nazad gdy zapowiadają przymrozki. Za długo w folii też nie ma co trzymać bo wybujają.

Płaskie skrzyneczki można dostać w sklepach po owocach, są bardzo praktyczne i poręczne, mieści się tam 15 doniczek . Przy flancowaniu stawiam je jedna na drugą i wtedy nie muszę cieniować. Na dno kładę worek po ziemi, takiej z biedronki.
A doniczki zbieram po ludziach, przeważnie wiosną znajomi kupują dużo flanców, a doniczki wyrzucają.

Do siania kupuję nasiona astrów książęcych z różnych firm, bo nie zawsze wschodzą. A nie mam swojej wypróbowanej firmy.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Post »

Przepiękne te Twoje astry :D Krokosmia mi się na pewno nie udała, w jednym miejscu cebulki zmarzły, a w drugim nie kwitły. Trochę szkoda, w przyszłym sezonie kupię kilka nowych.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Post »

Krysiu cudownie,że dzielisz się swą praktyczną widzą i bardzo dokładnie wszystko opisujesz.
Książęce .... muszę zapamiętać choć u mnie astry bardzo chorują bo ziemia ciężka i dość często za mokra ale nie potrafię z nich całkowicie zrezygnować.
Robię opryski na róże więc i im za każdym razem się dostaje wtedy jakoś ten ciężki początek przeżywają i zakwitają.

Oj powiało nostalgią ... szkoda,że sezon się kończy a z drugiej strony mamy tyle innych zainteresowań więc na pewno nie będziemy się nudzić.
Pozdrawiam miłą sąsiadkę i ;:196
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3723
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Post »

Witaj Krysiu!
Na Twój wątek trafiłam za sprawą mieczyków :wink:
I tak cały niedzielny dzień wędrowałam po Twoim wątku ;:180 ;:180 ;:180
Nie wiem co mnie bardziej urzekło, kwiaty, czy też forma prowadzenia wątku, a może wiersze, do których też dotarłam :D
W niektórych Twoich wypowiedziach słyszę swoje własne tęsknoty :? A dzieci? przyjeżdżają i wyjeżdżają...

Zaintrygowała mnie bardzo ta "zabużańska" cebulka. Pamiętam z dzieciństwa, że moja Mama sadziła cebulę, z opisu bardzo podobną do Twojej. Szukałam jej na bazarze ale tutaj nikt o takiej nie słyszał. Chyba zacznę bardzo ładnie do Ciebie się uśmiechać o kilka takich cebulek do posadzenia :oops:

pozdrawiam - Helena
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
krysad71
1000p
1000p
Posty: 1916
Od: 11 gru 2009, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Post »

Wydaje mnie się, że opisywana przez Krysię cebula to ta sama, która jest wiosną w ofercie handlowej np. w OBI. Są to dużo większe dymki niż zwykłej cebuli o luźnej budowie. W jednej takiej cebulce jest kilka malutkich cebulek. Sadzimy cała główkę do ziemi i wykopujemy latem dużą składającą się również z kilu cebul. My te cebulki po rozdzieleniu marynujemy w słoiczkach lub spożywamy na bieżąco.
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Post »

Pozdrawiam wszystkich moich gości z Nowym Rokiem. W polu wszystko powinno drzemać, nie zaglądam, żeby się nie denerwować. Cały listopad i grudzień spędziłam na robieniu skarpetek dla moich dzieci i ich rodzin. Było tych skarpet ponad 25 par.

Obrazek

Na wigilię i święta to mi moje księżniczki (córki i synowe) sprzątały, gotowały i piekły. Bo mi jak zwykle przed świętami ciśnienie skacze. W święta i po świętach przechodzi jak ręką odjął.

Miałam też gości z Hiszpanii, bardzo chcieli śniegu zobaczyć, zamówiłam ten śnieg i troszkę spadło przed Sylwestrem, coś przestali się ze mną liczyć tam w niebie.Ale spadło, nawet ulepili bałwana. Po nocy ganiali i bardzo dobrze, bo na drugi dzień w ostatniej chwili udało mi się go uwiecznić na zdjęciach.
Teraz tego śniegu w dalszym ciągu ni widu, ni słychu.

Obrazek

Moja princesa ze swoim hiszpańskim narzeczonym dziś odleciała do domu, a ja mam nareszcie wolną chwilkę i mogę pobuszować po forach.

Nawet napisałam wierszyk na dzień dzisiejszy

Na Trzech Króli

Jak trzej królowie
do Maleńkiej Dzieciny
idę
niosę w sobie dary, a każdy inny.

Niosę - złoto - moje serce
aby Boże Dziecię
ogniem swej miłości
wszystko co złe wypaliło.

I - kadzidło - moje czyny
aby Bogu było miło
i ofiarą moją błogosławił światu.

Jeszcze - mirrę -
to cierpienie i zgoda na uczciwe życie.

Przyjmij Dziecię me dary należycie.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Post »

Krysiu :D Mam nadzieję, że ciśnienie wróciło do normy :D Pogoda mało zimowa, ale niech tak zostanie do wiosny. Prawie wszystkie rośliny wznowiły wegetację.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
dorotaa
200p
200p
Posty: 257
Od: 22 lut 2011, o 13:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubaczów

Re: Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Post »

Krystyno miło znów czytać twoje wiersze i mądre rady :wit pozdrawiam i dużo zdrowia w nowym roku Ci życzę :) Dorota.
kwiaty łagodzą obyczaje
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Post »

Krycha pisze: Na wigilię i święta to mi moje księżniczki (córki i synowe) sprzątały, gotowały i piekły. Bo mi jak zwykle przed świętami ciśnienie skacze. W święta i po świętach przechodzi jak ręką odjął
Kobietko ... aleś Ty mądra - chyba zachoruję na to samo w odpowiednim czasie.
I nawet już wiem kiedy - domyślasz się ? :;230
Skarpet naprodukowałaś jak moja babcia Helena dawnymi czasy - zawsze starczało dla wszystkich i jeszcze wełnę na kołowrotku zdążyła uprząść wszystkim chętnym.
Pozdrawiam i też czekam na biały śnieżny puch.
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Kwiaty na bukiety w ogrodzie Krychy

Post »

Witam wszystkich z Nowym Rokiem

ewamaj66
moje ciśnienie już w normie, zresztą biorę jakieś tabletki, ale przedświąteczne moje choroby to chyba coś innego, zawsze coś mi się przydarza przed świętami, musiałam kiedyś się przerobić na któreś święta i teraz mój organizm nawet wbrew mnie samej w ten sposób się broni. Już mi czasami wstyd przed rodziną. W zeszłym roku uciekłam do Hiszpanii, ale teraz ze względu na mamę nie mogę nigdzie się ruszyć. Na szczęście jej zdrowie pomalutku poprawia się. Potrafi sama wstać, a od kilku dni nawet sama się kładzie w związku z tym mam już przespane noce, bo poprzednio wstawałam nawet po 6 razy w nocy. Poza tym widzę, że już dużo więcej rozumie i można się z nią jakoś dogadać. Jeszcze nie mówi, ale już parę słów wypowiedziała. a przecież już rok minął po udarze. Dużo pomogła rehabilitacja. Teraz też jest w Olsztynie z moim małżonkiem, a ja przyjechałam na parę dni na wieś. W ogrodzie na razie spokój, nic nie wzeszło, co miało nie wzejść, te które zimują zielone też jak na razie wyglądają na uśpione, I teraz przydałoby się trochę mrozu i śniegu, bo dni dłuższe i słońce wygląda, a dla naszych roślinek to za wcześnie.

dorotaa
Dziękuję, a moje rady nie wiem czy mądre, dzielę się swoim doświadczeniem jak umiem i cieszę się ze ktoś z niego korzysta.

christinkrysia
Dziękuję za pozdrowienia. Trzeba czasami myśleć o sobie, bo młodzi czasami zapominają i to nie dlatego, że tak chcą, ale po pierwsze taka jest kolej rzeczy, że dziecko bierze od rodziców, bo mu się należy i dopiero jak im się uświadomi, że już dość tego to się zastanowi. I trzeba to dzieciom uświadamiać jak najwcześniej. Poza tym nie wiem skąd wziął się ten stereotyp babci, która zawsze zaopiekuje się wnukami i zawsze będzie miała niedzielny obiad. Owszem może są takie panie. Ale w moim środowisku, ja i moje koleżanki jesteśmy całe życie zaharowane i czasami też potrzebujemy odpoczynku. Chociaż wróć; moja synowa jest jedynaczką, jej mama, a moja swacia nie pracowała i teraz zajmuje się często naszymi wnukami, a mój synuś i synowa z dziećmi co niedzielę jeżdżą do nich na obiadki. To chyba z jej powodu ja mam takie wewnętrzne rozdarcie, tez tak chciałabym, ale nie mam siły.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”