Różanka w podróży 2011 - gloriadei
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
A gdzie dają Rosarie , tę piękną rugosę?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Co do Binici Ewciu to masz rację .Specjalnie nie pozrywałam przekwitniętych kwiatów i teraz właśnie mam na niej owocki . Zastanawiam sie ,,ale chyba nie wszystkie róże zawiązują owoce 

- maria5
- 1000p
- Posty: 2460
- Od: 18 wrz 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/okolice
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Bardzo ładne owocki to czemu ścinałam przez całe lato
Ewuś wpadnij do mnie na chwilę ,bo chyba będzie przemeblowanie jak zwykle zresztą już mnie to nie dziwi



Ewuś wpadnij do mnie na chwilę ,bo chyba będzie przemeblowanie jak zwykle zresztą już mnie to nie dziwi


- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Piękna ta Red Rugostar
Innym też nic nie brakuje.
Mam obie Grootendorsty i Therese Bugnet. na razie się rozkręcają. Wciąż mnie kusi jeszcze Agnes. Rugosy przynajmniej dają szansę , że mrozy im nie takie straszne. Śliczny ten krzak z owockami
Szkoda, że ogród nie jest ze stretchem, jak niektóre jeansy


Innym też nic nie brakuje.


Szkoda, że ogród nie jest ze stretchem, jak niektóre jeansy


- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Tak też myślałam, że Rosarie u nas niedostępna. Pocieszam się tym, że jakoś tak ogólnie podobna jest do Hansy, którą posiadam. 

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Kupiłam sobie w tym roku na wiosnę krzaczek Dagmar Hastrup, ale rózowej, jsśli będzie choc trochę podobna do tej żółtej... to juz się cieszę 

- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewo-Ave czyżbyś była tak jak i ja zauroczona Gelbe Dagmar Hastrup? Też chcę ją mieć, bo i piękna i powtarza i nieduża, tylko pozostaje kwestia ...gdzie kupić?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Witam moich miłych gości
Na parę dni zmogła mnie jakaś grypa żołądkowa, ale już mi lepiej
Pochodziłam po waszych ogródkach, nadrobiłam trochę wakacyjnych zaległości
i widzę teraz szał zakupów w szkółkach różanych
z waszych zdjęć widać, jak szkółkarze się starają o dobrą jakośc sadzonek i za to im chwała!
jak by który podpadł, zaraz mu się dostanie na forum
"Ślinka mi leci" na te sadzonki ale muszę najpierw posadzić mój dobytek i zobaczyć ile mam miejsca na dosadzanie.
Jadziu
z owocami jest różnie, wiele nie zawiązuje ich z natury a inne kwiaty są zbyt pełne aby do pylników dostały się owady zapylające i owoce powstają bardzo rzadko. Warto mieć kilka takich krzaczków z owocami dla ubarwienia ogródka jesienią i zimą.
Marysiu,
zostawisz następnym razem ;)
Krysiu
zgadzam się w zupełności
Red R. jeszcze ładniejsza w realu, próbowałam z różnych stron robić zdjęcia ale aparat wysiada przy takich odcieniach.
W rzeczywistości jest taki jakby zamszowy - malinowy. Z daleka przyciąga uwagę! Jeszcze z bliska

Agnes też ciekawa!
Zapomniałam jeszcze o Polareis czyli Ritausma - jedne z ładniejszych kwiatów u rugosy
http://imageshack.us/

Jak piszesz, ich odporność na mróz to największa zaleta! Bo co po pięknym kwiecie, który przemarza i co roku musi startować od ziemi
jeśli wystarczy mi miejsca (żeby tam można było dodac stretchu do ogrodu
) zrobię taki mini żywopłocik z kilku rugosy. Przy okzaji będą płatki na powidła
Czy już ukręcałaś ze swoich?
Oliwko
już wiesz- trzeba się u nas naczekać na nowości ,
Hansa troszkę jaśniejsza ale podobna
Ewciu/Ave
różowa Dagmara w podobnym stylu
może odrobinkę mniej pełna ale też dobrze powtarza kwitnienie.
Najważniejsze, że bardzo zdrowa i odporna! Takie warto mieć w ogrodach!
Rozetko
grono miłośniczek tej róży rośnie jak widac
U nas na razie nie widziałam w ofertach, jest w szkółkach niemieckich.
Możemy pocieszyć się odmianą Agnes w podobnych żółtych odcieniach . Z czasem na pewno i do nas dotrze
Jak jesteśmy już przy odpornych różach to warto pochwalić niedocenianą wciąż odmianę kanadyjską Svejdy - Aleksander Mackenzie Do czasu wizyty w Dortmund, nie widziałąm jej na żywo i ze zdjęć jakoś nie przemawiała do mnie. Ale odczucia były błędne. Okazała się wcale nie krwisto czerwona ale lekko purpurowa jak czerwień angielek. Duży plus dla mnie!
Krzew kulisty, kształtny i obficie powtarzający kwitnienie a co ważne wolny od chorób i zupełnie mrozoodporny! Z pewnością zagości u mnie w gronie "żelaznych dam"

Na koniec jeszcze jedna ciekawa róża: Rote Hannover - kwitnąca przez całe lato do jesieni, pięknymi malinowymi kwiatami!
Po prostu oczu oderwać nie można!

Życzę wszystkim miłego wieczoru!

Na parę dni zmogła mnie jakaś grypa żołądkowa, ale już mi lepiej

Pochodziłam po waszych ogródkach, nadrobiłam trochę wakacyjnych zaległości
i widzę teraz szał zakupów w szkółkach różanych

z waszych zdjęć widać, jak szkółkarze się starają o dobrą jakośc sadzonek i za to im chwała!

jak by który podpadł, zaraz mu się dostanie na forum

"Ślinka mi leci" na te sadzonki ale muszę najpierw posadzić mój dobytek i zobaczyć ile mam miejsca na dosadzanie.
Jadziu
z owocami jest różnie, wiele nie zawiązuje ich z natury a inne kwiaty są zbyt pełne aby do pylników dostały się owady zapylające i owoce powstają bardzo rzadko. Warto mieć kilka takich krzaczków z owocami dla ubarwienia ogródka jesienią i zimą.

Marysiu,
zostawisz następnym razem ;)
Krysiu
zgadzam się w zupełności

Red R. jeszcze ładniejsza w realu, próbowałam z różnych stron robić zdjęcia ale aparat wysiada przy takich odcieniach.
W rzeczywistości jest taki jakby zamszowy - malinowy. Z daleka przyciąga uwagę! Jeszcze z bliska

Agnes też ciekawa!

Zapomniałam jeszcze o Polareis czyli Ritausma - jedne z ładniejszych kwiatów u rugosy
http://imageshack.us/

Jak piszesz, ich odporność na mróz to największa zaleta! Bo co po pięknym kwiecie, który przemarza i co roku musi startować od ziemi



Oliwko
już wiesz- trzeba się u nas naczekać na nowości ,
Hansa troszkę jaśniejsza ale podobna

Ewciu/Ave
różowa Dagmara w podobnym stylu

Najważniejsze, że bardzo zdrowa i odporna! Takie warto mieć w ogrodach!

Rozetko
grono miłośniczek tej róży rośnie jak widac

Możemy pocieszyć się odmianą Agnes w podobnych żółtych odcieniach . Z czasem na pewno i do nas dotrze

Jak jesteśmy już przy odpornych różach to warto pochwalić niedocenianą wciąż odmianę kanadyjską Svejdy - Aleksander Mackenzie Do czasu wizyty w Dortmund, nie widziałąm jej na żywo i ze zdjęć jakoś nie przemawiała do mnie. Ale odczucia były błędne. Okazała się wcale nie krwisto czerwona ale lekko purpurowa jak czerwień angielek. Duży plus dla mnie!



Na koniec jeszcze jedna ciekawa róża: Rote Hannover - kwitnąca przez całe lato do jesieni, pięknymi malinowymi kwiatami!
Po prostu oczu oderwać nie można!

Życzę wszystkim miłego wieczoru!
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewo - pewnie coś z róż będę za rok dokupywać, zależy mi na "żelaznych" ale nie okrywowych i nie za bardzo szerokich ( mam tylko 1,5 metra szerokości rabatę ) i lubię dzikuski i niepełne kwiaty.
Priorytetem jest odporność na choroby i niskie temperatury.
Oczywiście mają też powtarzać kwitnienie :P
Czy coś możesz polecić ?
P.S. Jutro albo pojutrze przyjdą pnące, polecone wiosną w innym wątku
Priorytetem jest odporność na choroby i niskie temperatury.
Oczywiście mają też powtarzać kwitnienie :P
Czy coś możesz polecić ?
P.S. Jutro albo pojutrze przyjdą pnące, polecone wiosną w innym wątku

- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewciu, na zdjęciu powyżej Alexander M. to krzak. A w opisach stoi, że to pnąca ...
. A Twoim zdaniem jak go prowadzić?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Te rugosy są niesamowite, nie dość że takie odporne to jeszcze niektóre powtarzają. Nad Aleksandrem Mackenzie zastanawiałam się. Ta 'Rosa sweginzowii 'Macrocarpa'' to pisze na Helpie że dorasta do 5m, to potwór do tego z kolcami. 

- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewo,
ponieważ wzorując się na Tobie sadzę teraz róże między bylinami i uczę się poza tym o nich, zastanawiam się, czy
przyczyną tego, że z ubiegłorocznych niektóre są zupełnie zdrowe, nie gubią liści, może być miejsce i sąsiedztwo?
Jeszcze zachorowałam na Polkę. Czy miałaś może? Już po północy, ale dziś chyba nie pójdę
, bo kwitnie Królowa Nocy. 

przyczyną tego, że z ubiegłorocznych niektóre są zupełnie zdrowe, nie gubią liści, może być miejsce i sąsiedztwo?
Jeszcze zachorowałam na Polkę. Czy miałaś może? Już po północy, ale dziś chyba nie pójdę


- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewcia,
wstyd się przyznać, ale jeszcze nic nie robiłam z płatków moich rugos.
Szczerze mówiąc ,
latem prawie zapominam o nich. Zauważam je, gdy wracam z pracy i po wjeździe na posesję, już nie pamiętam.
Najzabawniejszy moment był, kiedy przeszłam w stronę tego żywopłotu od ogrodu ( jest on zasłonięty żywopłotem z tuj) i dziwiłam się sama, co tutaj tak pięknie pachnie
(wtedy jeszcze nie było tam różanej rabatki , którą zrobiłam później).
Na wiosnę tylko poskramiamy sekatorem wszystkie te krzaki i na tym koniec. Radzą sobie zupełnie bez mojego udziału.
Czasem tylko słyszę głosy osób zbierających płatki lub później owoce. Ponieważ dotychczas trwały tam budowy innych domów i jeździło sporo ciężarówek, sypał się wszędzie pył wapienno - cementowy, to nawet do głowy mi nie przyszło, aby cokolwiek zbierać z tych krzaków. Teraz z czasem robi się spokojniej, to może powinnam się zabrać za jakieś przetwory



Szczerze mówiąc ,

Najzabawniejszy moment był, kiedy przeszłam w stronę tego żywopłotu od ogrodu ( jest on zasłonięty żywopłotem z tuj) i dziwiłam się sama, co tutaj tak pięknie pachnie

Na wiosnę tylko poskramiamy sekatorem wszystkie te krzaki i na tym koniec. Radzą sobie zupełnie bez mojego udziału.
Czasem tylko słyszę głosy osób zbierających płatki lub później owoce. Ponieważ dotychczas trwały tam budowy innych domów i jeździło sporo ciężarówek, sypał się wszędzie pył wapienno - cementowy, to nawet do głowy mi nie przyszło, aby cokolwiek zbierać z tych krzaków. Teraz z czasem robi się spokojniej, to może powinnam się zabrać za jakieś przetwory


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16296
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Dzień dobry Ewo. U Moniki podałaś link do katalogu szkółki laski. Kupowałaś już u nich? Czy warto? Upatrzyłam tam sobie kilka róż i innych roślin, chciałabym szybko zamówić i otrzymać 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25219
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewo, jak tam prace ogrodowe?
Posuwają się do przodu?
Pewnie jeszcze sporo róż zostało do posadzenia, bo przecież miałas sporą kolekcję.
Masz jakiś naszkicowany konkretny plan, czy wszystko z głowy?
Posuwają się do przodu?
Pewnie jeszcze sporo róż zostało do posadzenia, bo przecież miałas sporą kolekcję.
Masz jakiś naszkicowany konkretny plan, czy wszystko z głowy?