
Jesień na działce na całego. Przy tym straszna susza. Musiałam się w związku z tym przeprosić z wężem do podlewania i np. hortensje bukietowe podlać, gdyż miały już zupełnie zwiędnięte liście. Jeszcze trochę kwitnie



na specjalne życzenie Marioli




niedobitki różane





Joluś - grandiflorze też się coś pomyliło. Reszta kwiatostanów jak widać brązowe
Cierpiący na arachnofobię niech poniższych zdjęć nie oglądają.
I takiego lokatora ma dach nad tarasikiem


Grzesiu. Cieszę się, że będziesz i wreszcie Twój słynny serniczek też.

Joluś. Dziś kilka jest.

Madziu. Nie bój się. Jak się znam na rzeczy rogaliczki też będą miały wzięcie.
