Witam wszystkich moich gości,

jeszcze jestem na działeczce, ale mobilny coś łaskawy więc próbuję, a może coś mi się uda napisać.

Pogoda boska, to chyba nagroda od

za to brzydkie lato

. Cieszy to słonko, bardzo. Patrzę na kwitnące róże i ich pąki, jest przepięknie. Zastanawiam się kiedy ja zdążę zrobić zmiany na rabacie różanej i przygotować te 32 dołki na nowe różyczki

.
Aniu,

z tą buzią

i ja tak mam hihi...hi. Pastella obfocona do znudzenia, inne kwiatuszki też. Cesar i mnie czaruje, a Chippendaile wszystkie krzaczki dają pokaz.
Ewo, 
ja jak się napatrzę u innych na pięknotki to też mnie męczy aż do skutku

Fundusze, zawsze są ograniczone, to sprawa wyboru. Ewa tu zdjęcia mi nie przechodzą, więc jak wrócę do domu to specjalnie dla Ciebie wstawię Queen of Sweeden, no... żebyś nie przechodziła męk tylko ...raczej szybko podejmowała decyzję.
Oliwko,

Dziękuję, przy takiej pogodzie to nawet bałagan po remoncie nie straszny
Ja mam kilka krzaków Chippendaile uważam, że to jedna z najlepszych róż Tantau. Jedną wadę jaką ma to zbyt długa przerwa w kwitnieniu.

Kwiaty jesienne ma ogromne, dużo większe od Abrahama Derby.
Dopiero na jesieni zauważyłam, że ona pięknie pachnie. Zapach najbardziej intensywny jest w pierwszej fazie otwierania kwiatu.
Ula, 
cieszę się, że czytasz co inni piszą, bo byś nieźle przepłaciła za te balkoniki

.
Jednak trzeba zwracać uwagę co gdzie ile kosztuje. Te balkoniki za cenę * 6 to gruba przesada u Kalisiaka. Ja rzadko tam bywam. Miałaś mi podać gdzie jest komis w Ł.