Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko a ja takie siateczki zbieram ... i mam.
Dzis je wyciągnęłam i jutro pojadą na działkę.
Zostawiłam też te od Anity ale nie mogę ich znależć bo planowałam Tobie podesłać skoro chcesz osobno odmiany, ja potrzebuje ciut większe bo inaczej pogrupowałam.
Marcinki faktycznie ładnie dekorują ogród jesienią i tez zadobyłam 2 kolory tych niskich ale coś oporne do kwitnienia bo dopiero pierwsze kwiatuszki się pokazują.
Dzis je wyciągnęłam i jutro pojadą na działkę.
Zostawiłam też te od Anity ale nie mogę ich znależć bo planowałam Tobie podesłać skoro chcesz osobno odmiany, ja potrzebuje ciut większe bo inaczej pogrupowałam.
Marcinki faktycznie ładnie dekorują ogród jesienią i tez zadobyłam 2 kolory tych niskich ale coś oporne do kwitnienia bo dopiero pierwsze kwiatuszki się pokazują.
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Krysiu siateczki, te które mam to właśnie zostawione od Anitki, dzisiaj napisałam do dwóch hurtowni zobaczymy co mi odpiszą i czy w ogóle odpiszą. Kochana jesteś, że pomyślałaś o mnie, ale nie przejmuj się, że gdzieś je "wcięło", kiedyś się pewnie znajdą. Co do marcinków to wydaje mi się, że te fioletowe (niższe) kwitną trochę później, jak dobrze przypatrzysz się mojemu zdjęciu to koło tych bordowych są też te drugie i jeszcze nie kwitną, ale pomału zaczynają (muszę zrobić inne ujęcie), natomiast fioletowe, ale bardzo wysokie już prawie przekwitły.
Gosiu dziękuję bardzo, najczęściej podobają nam się inne zdjęcia, bo swoje juz znamy na pamięć
, też tak mam, że zachwycam się innymi.
Gosiu dziękuję bardzo, najczęściej podobają nam się inne zdjęcia, bo swoje juz znamy na pamięć

- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Widzę że i Ty masz sporo roboty przy cebulkach. Ja ostatnoi myślałam, ze sie zapłaczę przy tulipanach - nakociło się sporo maluchów - przecież szkoda wyrzucić. No ale już przynajmniej mam je z głowy - przynajmniej na ten rok
Bardzo fajny pomysł z tymi siateczkami - zawsze mi się wszystkie mieczyki i inne cebulki mieszają.

Bardzo fajny pomysł z tymi siateczkami - zawsze mi się wszystkie mieczyki i inne cebulki mieszają.
Pozdrawiam Ida
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Witaj Ilono obejrzałam Twój wątek od deski do deski. Masz piękny ogród. Umiesz wyeksponować rośliny i ukazać je w pełnej krasie. Może mnie się też to kiedyś uda.
Bardzo zainteresowały mnie Twoje trytomy. Ja je mam również, ale nie mam ich zdjęć / jestem na forum od lipca, zdążyły przekwitnąć/, ale dużo im brakuje do Twoich.
Pozdrawiam Zofia.
Bardzo zainteresowały mnie Twoje trytomy. Ja je mam również, ale nie mam ich zdjęć / jestem na forum od lipca, zdążyły przekwitnąć/, ale dużo im brakuje do Twoich.
Pozdrawiam Zofia.
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Witaj Ilono!
Piękny ogród!
Bardzo ładne kompozycje i mnóstwo ciekawych roślin. Z tych jesiennych to bardzo piękne dalie masz no i ten zwisający szarłat to po prostu cudo!!!
Pozdrawiam serdecznie
Piękny ogród!

Pozdrawiam serdecznie

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ida, ja tulipanów, żonkili, hiacyntów i lilii nie wykopuję, może to źle, ale dobrze sobie radzą, pewnie kiedyś będę musiała zmienić im miejsce, ale póki co ładnie rosną i kwitną.
Zosiu, Łano dzięki za odwiedzinki i ja do Was przy czasie wpadnę z rewizytą
Zosiu, Łano dzięki za odwiedzinki i ja do Was przy czasie wpadnę z rewizytą

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Wiesz Ilonko tak sobie myślę,że cebulki wiosennych kwiatów posadzone bezpośrednio w ziemi rzadziej można wykopywać niż te w koszyczkach bo mam przykład u siebie.
W tym roku bardzo słabo kwitły właśnie te w koszyczkach - po wykopaniu okazało sie,że miały za ciasno.
U nas na działkach wysokie astry w niebieskim kolorze też powoli przekwitają.
Moja sąsiadka ma ogromne kępy więc ja juz nie muszę.
W tym roku bardzo słabo kwitły właśnie te w koszyczkach - po wykopaniu okazało sie,że miały za ciasno.
U nas na działkach wysokie astry w niebieskim kolorze też powoli przekwitają.
Moja sąsiadka ma ogromne kępy więc ja juz nie muszę.
- gardener1987
- 500p
- Posty: 847
- Od: 10 lip 2010, o 21:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skarżysko Kościelne (świętokrzyskie)
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Witaj
i ja melduje się w twoim wątku::) muszę Ci powiedzieć że nasionka ostróżki, które od Ciebie dostałam już wykiełkowały i jest ich tak dużo ,że muszę przepikować:) czyli na wiosnę posadzę ostróżki już do ogrodu:)

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Witaj, Aniu (chyba dobrze pamiętam), cieszę się, że mnie odwiedziłaś, masz może swój wątek? jeśli tak to dobrze by było, abyś umieściła link do niego w swoim podpisie, tak łatwiej jest trafić.
Krysiu ja tylko raz miałam cebulki w koszyczkach i jakoś nie bardzo, rosły więc póki co wolę bez, naszczęście nie mam żadnych gryzoni (odpukać) więc jak na razie nie muszę.
troszkę zdjęć z dnia wczorajszego
obiecane bordowe marcinki w towarzystwie rozkwitających na fioletowo

i różyczki niestety nie znam ich nazw

ta jest dwukolorowa tak kwitnie jedna gałązka


a tutaj moi panowie M z młodszym synem robią płotki, a grillowędzarnia doczekała się drzwiczek, wszystko jeszcze w trakcie

i taka oto roślinka wielka niewiadoma (zaraz wrzucę więcej jej zdjęć do identyfikacji), mam ją chyba już trzeci rok i jeszcze nigdy nie zakwitła, a jej cebule rosną jak szalone jest ich coraz więcej i bardzo bardzo ogromne. Teraz jest w doniczce, ale w zeszłym roku była bezpośrednio w gruncie i nic nie mam pojęcia co z nią zrobić, może powinnam zabrać ją do domu na zimę bez wykopywania to chyba ostatnia alternatywa, tylko gdzie ja ja wstawię?
( mam jeszcze jeden pojemnik z nią)

Krysiu ja tylko raz miałam cebulki w koszyczkach i jakoś nie bardzo, rosły więc póki co wolę bez, naszczęście nie mam żadnych gryzoni (odpukać) więc jak na razie nie muszę.
troszkę zdjęć z dnia wczorajszego
obiecane bordowe marcinki w towarzystwie rozkwitających na fioletowo

i różyczki niestety nie znam ich nazw

ta jest dwukolorowa tak kwitnie jedna gałązka


a tutaj moi panowie M z młodszym synem robią płotki, a grillowędzarnia doczekała się drzwiczek, wszystko jeszcze w trakcie

i taka oto roślinka wielka niewiadoma (zaraz wrzucę więcej jej zdjęć do identyfikacji), mam ją chyba już trzeci rok i jeszcze nigdy nie zakwitła, a jej cebule rosną jak szalone jest ich coraz więcej i bardzo bardzo ogromne. Teraz jest w doniczce, ale w zeszłym roku była bezpośrednio w gruncie i nic nie mam pojęcia co z nią zrobić, może powinnam zabrać ją do domu na zimę bez wykopywania to chyba ostatnia alternatywa, tylko gdzie ja ja wstawię?


- AGP-ON
- 200p
- Posty: 459
- Od: 29 paź 2010, o 09:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ciężków
- Kontakt:
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Prace pełna parą ;-)
Roślinki od ciebie są posadzone na docelowych miejscach, na wiosnę przekonam się czy wybrałem trafnie ;)
Roślinki od ciebie są posadzone na docelowych miejscach, na wiosnę przekonam się czy wybrałem trafnie ;)
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko , coś mi się wydaje , że to amarylis ogrodowy Crinum Powelli. Jest wymagający , co do ciepła i odżywiania , wtedy powinien zakwitnąć . Ale na zimę musi iść do domu , bo w gruncie zmarznie .
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Masz pracowitych Panów.Mój coś ostatnio przystopował z takimi pracami.Przyglądam się marcinkom,ładnie się rozrosły.Ten bordowy,to kolor jak na zdjęciu? Mam podobnego,ale chyba bardziej malinowy niż bordowy... kwitną jeszcze różyczki,może za szybko nie będzie mrozu.
- paola1a
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1089
- Od: 10 paź 2010, o 22:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Pozazdrościć i to nie tylko ogrodu ale i tak pracowitej rodzinki
Paulina
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Grzesiu tej pracy jeszcze i wciąż full, ale tak to jest jak większość się robi we własnym zakresie ze względu na finanse, aby do przodu, może doczekam sie tez mojej wymarzonej pergoli? Mam nadzieję, że z roślinek będziesz zadowolony, niech zdrowo rosną.
Jagódka, tak to będzie to, w dziale identyfikacji też podano mi tę nazwę, więc dwie osoby nie mogą się chyba mylić, dzięki
, chyba jedną przesadzę do dużej donicy i spróbuję z nią w domu, może jedną zostawię w gruncie i przykryję jak zmarznie to trudno, trochę się ich namnożyło, może resztę na jakąś wymiankę, zobaczę.
Zuziu, tak panów mam w miarę pracowitych, ale najbardziej wówczas, gdy ja jestem w domu
. Tak te marcinki mają taki kolor.
Paula, fakt jak coś robią, to porządnie, ale ile się nasprzeczają
, mam jeszcze starszego syna i każdy chce mieć rację
naszczęście nie jest, aż tak źle w razie czego wkraczam do akcji 
Jagódka, tak to będzie to, w dziale identyfikacji też podano mi tę nazwę, więc dwie osoby nie mogą się chyba mylić, dzięki

Zuziu, tak panów mam w miarę pracowitych, ale najbardziej wówczas, gdy ja jestem w domu

Paula, fakt jak coś robią, to porządnie, ale ile się nasprzeczają



- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko to jesteś królową wśród swych panów i do tego dobrym mediatorem w czasie sporów ... tego typu chwil nie da się uniknąć.
Fajnie,ze lubią taką pracę a wykonywanie wszystkiego co się da we własnym zakresie to nie tylko oszczędność ale i wielka frajda przy wspólnej pracy. Powinnaś być dumna ze swych mężczyzn.
Fajnie,ze lubią taką pracę a wykonywanie wszystkiego co się da we własnym zakresie to nie tylko oszczędność ale i wielka frajda przy wspólnej pracy. Powinnaś być dumna ze swych mężczyzn.