No, wiesz, ja ten szlaban sobie nałożyłam dopiero po zamówieniu w R.

Ale niedużym, bo już nijak nie można nic wcisnąć, no ale "Polki' miałam nie wziąć? Z piątą strefą mrozoodporności? Albo R. sericea, którą widziałam 'na żywca' w arboretum w Wojsławicach i poległam z zachwytu? Albo 'Mermaid', tego dziwoląga?
A znajdy są rozmaite, w większości niezidentyfikowane. Ciągałam mojego biednego męża i kierowcę w jednym przez cały czerwiec po okolicy i namierzałam kwitnące poniemieckie cuda. Nie do wiary, jaka elokwentna i odważna potrafię być, żeby coś zdobyć

Siedziało to towarzystwo w donicach do teraz na 'odchuchiwaniu' i nadeszła chwila prawdy... Jestem pewna, że w Twoich okolicach tez można by sporo znaleźć
Kilka jest w wątku z identyfikacją róż.
Włóknina na trawę jest świetna, też ja stosuję, zwłaszcza na bardziej mokrych kawałkach

Nie mam zresztą już prawie trawnika, teraz mogę już ograniczać tylko uprawy warzyw ale to też mnie kręci

O, pstrokacizna się pojawiła

O tej porze roku jak najbardziej w cenie.