Moje królestwo- uczta dla oczu i balsam ...na wszelkie zło .

[agatka123]

Witam niedzielnie
Wpadłam do mojego ulubionego królestwa na kawkę .
Napisz jak tam Twój ogród w jesiennych barwach .

[Jagodka]

Popatrz Aguś , tak mnie jakiś magnes ciągnie do Ciebie , że podczas gdy Ty u mnie , ja byłam u Ciebie .

Rozminęłyśmy się .

No , cóż kawka , jak najbardziej , w półcieniu , na ławeczce , pod przekwitającym milinem .

W ogrodzie jeszcze zielono , lecą liście z lipowych drzew , ale kosiarką fajnie się je przerabia , kosząc trawnik .

Kwitną zimowity , 'The Giant ' , a najpiękniej ' Waterlilly ' i ' Dick Trotter '.

Jest strasznie sucho , gonię z wiadrami wody , bo hosty , żurawki , bodziszki , epimedium , paprocie , języczki wołają pić .

Wykopałam mieczyki , przesadziłam tulipki i narcyzy .

Robię sok z malin , zaprawiam jabłka na zimową szarlotkę , a wkrótce będzie zbiór winogron na winko .

[malgocha1960]

Jagódko,zapewne będziesz jechała przez Rypin,może tym razem mnie odwiedzisz chociaż na moment w przerwie w podrózy?

[Jagodka]

Jeżeli pojadę w ogóle , a M zechce łaskawie się zatrzymać , to bardzo chętnie Cię odwiedzę . Tyle , że my wyjeżdżamy wieczorem , a jesteśmy na miejscu o godz.8-9 . Musiałabym wpaść w nocy , a to raczej niemożliwe , by zobaczyć Twój piękny ogród .

Wiesz , nie ma zbytnio tyle wolnego czasu , by po drodze wpaść gdzie się chce , a jest to zależne od urlopu M .

Nie mniej dziękuję za zaproszenie .

[korzo_m]

Piszesz, że pijesz kawkę po milinem, ja byłam nim zachwycona taki gigant.
Wszędzie sucho ja też rankiem biegałam z konewkami, ale rzekomo w tym tygodniu czeka nas zmiana pogody.

[Jagodka]

Dorotko , czasami piję kawkę , na ławeczce , pod milinem , ale tylko wtedy , gdy coś robię w ogrodzie . Wtedy mam chwilę wytchnienia i w zasadzie piję ją z doskoku .
No , milin , to gigant - wędrowniczek , łazi po całym ogrodzie .

[jola z izer]

Dzięki, Jagódko za zaproszenie do Małopolski, ale tak daleko to ja się nie wypuszczam, a to z prostego powodu - żeby wyjechać na dłużej niż jeden dzień, muszę poprosić którąś z moich przyjaciółek z Wrocławia żeby przyjechała i pobyła przez ten czas w moim domu, z moimi zwierzętami, które ją znają. Duże logistyczne przedsięwzięcie. Tak to jest jak się człowiek obłoży psami, kotami, papugami A poza tym nie jestem zmotoryzowana.
A Ty zdrowiej , dla Twojej Oliwki, o której czytam od czasu do czasu, dla Twojego ogrodu, który daje Tobie i nam tyle wspaniałych wrażeń

[AgaNet]

Jagódko, a ja tak daję znać że zaglądam, i cichaczem tu Was podczytuję
Fajnie macie z tymi spotkaniami

[malgocha1960]

Jagódko,dla ciebie drzwi mam otwarte nawet w nocy,nie widzę problemu,będziemy oglądać ogród przy świeczkach,w drugiej ręce wino albo coś mocniejszego i wzrok nam się wyostrzy.

[Jagodka]

Joluś , no wielka szkoda , że masz w domu zwierzyniec , którego zostawić nie możesz na dłużej .

Ale pamiętaj , jakby co , to zaproszenie jest zawsze aktualne .

Dziękuję za życzenia zdrówka , dobre słowo więcej wnosi , niż niejeden lek .

Aguś , miło mi , że wpadłaś w wolnej chwili . Czytałam , że masz wolne z dziećmi i korzystasz ze słonka .

Oj , fajne takie raz , na jakiś czas spotkanie , bo jest nam bardzo potrzebne , by nie zakopać się na amen w ziemi i roślinach ...do ludzi też trzeba wyjść , a zwłaszcza , gdy ma sie wspólny temat .

Gosiu , lubię Twoje poczucie humoru ...dobre , ...ogladanie nocną porą ogrodu w blasku świec ...ach , jak romantycznie brzmi ..., a jeszcze do tego % w ręce , dla wyostrzenia zmysłów . Byle by tylko nie chodzić potem na czworaka , po tych % .

[megi1402]

Jagódko, Pinky Winky posadziłaś w słońcu czy w cieniu?

[malgocha1960]

Jagódko, to kiedy mam nocne czuwanie jak będziesz jechała?

[AGNESS]

No oglądanie ogrodu nocą przy świeczkach......to bardzo nowatorska propozycja i jakaż ciekawa A jeszcze z kieliszeczkiem w dłoni.....mmmmmmm

[malgocha1960]

Aga,każda metoda jest dobra,żeby tylko spotkanie doszło do skutku.Można i na czworakach z lupą przy swiecach.

[Jagodka]

Gosi - Megi 1402 , ale ja nie mam Pinky Winky , tylko ' Limelight ' . Twoją posadż w słonecznym miejscu , bo ładnie będzie się przebarwiać , a w cieniu , to nie wiadomo , czy zechce zakwitnąć .

Aguś , czego to Gosia nie wymyśli , by uatrakcyjnić oglądanie jej ogrodu . Wyobraż sobie , jak z Gosią pełzamy na czworaka z lupą , świeczką i ... % ...ależ się uśmiałam .

Gosiu , ale nawet nie wiem , czy pojedziemy , bo 300 pln , na podróż dać , to wolę tę kasę Oliwce przesłać , albo coś kupić w prezencie i wysłać . Zresztą nie wiem co M postanowi .