Ewo, no to nie szkodzi - i tak wiem teraz, że nie mam dzwonka skupionego fioletowego i nie będzie mi się rozsiewał ;)
Aga, Lusia, dzięki za rozpoznanie ptaszka, w tym temacie jestem zupełnie niekompetentna! A ptaszyna była ładniutka, choć może na tym zdjęciu za bardzo tego nie widać. Aga, ja też przebudziłam się o świcie, a nawet przed, bo
kociambry sobie urządziły zabawę na moim łóżku. Ale zamiast podziwiać wschód słońca przegoniłam łobuzy i przewróciłam się na drugi bok! ;)
Elu, z jarzębem
Koehnego jeszcze mam niewielkie doświadczenie, posadziłam w zeszłym roku trzy zamawiane w necie i wyglądały bardzo kiepsko, raczej jednak z powodu jakiegoś grzybka. Opryskiwane kilka razy, ale listki im brzydko ciemniały i słabo rosły. W tym roku najsłabszy zgubił latem wszystkie liście, wcale nie urósł, zamieniłam go na nowy ze szkółki. ten jest teraz najladniejszy, zdrowy, co widać na zdjęciach. Ale czy dobrze rośnie dowiem się w przyszłym roku...

Czytałam na ich temat, że nie są wybredne w stosunku do gleby, u mnie w większości mają gliniastą, a trochę piaszczystą, bo w pobliżu jest założony dren, więc tak naprawdę nie wiem, co wolą?
Pawełku, dziękuję za link, znowu nabrałam ochoty na odkurzacz. Choć prawdę mówiąc nie za wiele na tym filmie pokazali, ciekawe, jak radzi sobie ze zbieraniem liści z trawy?
