Zawsze mówiłam, że storczyki to kwiaty bez sensu. Korzenie na wierzchu, długi badyl i na nim kilka kwiotków. Od kiedy dostałam pierwszego storczyka, zakochałam się w tych cudownych kwiatach.....Storczyki są przepiękne....
Moje storczyki stoją na oknie połud-zach. na keramzycie, jednak nie mają styczności z wodą. Nawadniam je poprzez kąpiel. Raz na jakieś 10 dni.
Storczyki, które mam były słabo opisane i właściwie cieżko określić do jakiego gatunku przynależą.
Problem mam z 2 storczykami.
Pierwszy- to myślę, że jest Falenopsis. Wszysko było z nim ok, wydaje mi się, że musiałam go przelać. Gdy chwyciłam za doniczkę zauważyłam, że kwiat wraz korzeniami są osobno, a podłoże osobno. To zdjęcie zrobione miesiąc temu:

Po tym jak wydało mi się, że przelałam storczyka dałam mu "wyschnąć" i teraz go z kolei wysuszyłam.

Teraz wygląda tak:

Kupiłam mu nową "ziemię"-specjalną dla storczyków. Chcę go przesadzić i zrobić mu kąpiel, ale czy to wystarczy?
Drugim moim problemem jest dendrobium, ale nie wiem jakie dokładniej. Dostałam je jakiś miesiąc temu. Pięknie kwitnie, jedynie 2 listki mają plamy i nie wyglądają za ciekawie. Oto fotki:


Co dziwne, dopiero podczas kąpieli na korze zauważyłam mikroskopijne przezroczyste robaczki, sztuk -ok 4. Poza tym kora wygląda ok.
Poradzcie proszę czym mogę potraktować robale. Prosiłabym o jak najprostszą radę, bo nie mieszkam w Polsce i nie wiem czy tu znajdę każdy środek który mi poradzicie. Zależy mi na tych kwiatkach.
Pomóżcie proszę
