
Ja nabyłam dla mojego M skórzany portfel za 20 dychy i pojedliśmy ser koryciński - pycha! Trafiłam na niego na targu w Augustowie i od tego czasu za mną chodzi...
Lusiu, na jprawdę tak ciężko znieść te atrakcje jarmarkowe z perspektywy mieszkańca?
A pro po śliwek to tym razem ja bym chciała być obdarowana... u mnie bida w tym temacie. Drzewka coś się pochorowały. Będzie tylko kilka śliwek.
Na szczęście rok temu był urodzaj i powidła jeszcze sa. A i śliwówka się znajdzie

Bogusiu jesień jak nic! i to taka jakiej nie lubię. Wolę tą prawdziwą - wrześniową
