Iwonko wielki

za pomoc Beatce a i ja się przy okazji coś ciekawego dowiedziałam.
Ostatnio mam tak mało czasu na forum i ciężko mi nadrobić zaległości a szukać jeszcze coś, nie wiedząc czego

po prostu niewykonalne.
Gosiu, Kingo, Agnieszko, Małgosiu, Sylwio, Julitko, Darku, Kasiu, Marku, Asiu dziękuję kochani za te wszystkie komplementy.
Justynko ja chciałam albo jedną albo drugą, zdałam się na doświadczenie Asi miała wybrać ładniejszą i zdrowszą roślinkę.
Lucynko storczyki z plamkami to były mojej siostry, ale choroba nie rozwija się raczej dalej, żyją i kwitną to najważniejsze.
Kasiu no zaczęło się niewinnie faktycznie, ale u mnie raczej to te z mniejszych rozmiarów będą gościć. Właśnie Liana jest sporych rozmiarów jak na mój gust.
Krysiu no właśnie nawet dla moich doniczek mam za mało czasu.
Ewuniu 
już się doczekać nie mogę na taki widok. U reszty raczej wszystko dobrze, oby tylko jeszcze kwitnąć obficiej chciały. Vandzia (bo mam tylko jedną) ma się dobrze tylko też kwitnąć nie ma zamiaru. Muszę ją postraszyć eksmisją.
Dorotko 
no dopadła na całego, ale nie rozumiem kochana dlaczego się przed nią bronisz? Kasia Cię jeszcze nie zaraziła?
Mam tylko jedną smutną wiadomość moja masdevallia hybrydka różowa zasuszyła kwiatuszka.

Chyba to moja wina, bo zabrałam ją z balkonu do domu. wydawało mi się, że już za zimno na balkonie i po 2-3 dniach paczek zżółkł.
W sobotę postaram się obfocić moje kwiatuszki.
